Jak/jaką zupke ugotowac dla 5-miesieczniaka

chce ugotowac mu jakas zupke jarzynową. Jak zrobic? zeby mu smakowala? gotowala ktoras z was? Czy wszystkie karmicie słoiczkami? Moj jak do tej pory jadł ze sloiczkow deserki, jakies jablka, dynie, marchewke, banany.....ale zupke jarzynową ew. pozniej z dodatkiem mięsa chcialabym robic mu juz sama...

tu masz trochę przepisów :) http://www.ksiazka-kucharska.pl/przepisy/5-Miesiecy/ i tutaj: http://www.osesek.pl/ksiazka-kucharska-dziecka.html Ja mojej Julce gotowałam warzywa odlewałam część wody i dodawałam masełka, odrobinę koperku i natki pietruszki i miksowałam. Można dodać trochę ziół też do takiego dania ale najpierw radziłabym przetestować po kolei warzywa żeby zobaczyć czy dziecko dobrze reaguje i nie ma problemów brzuszkowych :)

różne kopozycje warzyw. do ugotowanej dodawałam troszke masełka - pieknie pachniało i pysznie smakowało ;)

co to jest miesięczniak ? :O gazeta wydawana co miesiąc? :O

dokladnie na piersi z kurczaka :) Gotuję jarzyny (marchewkę, pietruszkę, kalafior, brokuł, brukselkę, gorszek, fasolkę szparagową i ziemniaki), dodaję pierś z kurczaka, przyprawy i gotuje jeszcze 15 minut. Można zmiksować lub rozdrobnić widelcem :)

a poza tym gotujesz zupę czy ZUPKĘ... po co zdrabniasz mówiąc o żarciu ? masz nierówno pod sufitem. masz takie wrażenie, że jak zdrobnisz to bardziej będzie pasowało do "dzieciaczka" i będzie od razu "bardziej smaczna" ? a to i tak kupa tłuszczu z mięcha i niedomytych warzyw, soli i innych badziewnych przypraw..

robie podobna zupe jak osoba wyzej ;)

chodzi o ta "ja robie zupke na miesie"

a wez sie odwal. nie mam nierowno pod sufitem, za to Ty na pewno! Co krok to chamstwo. Dziekuje za przepisy :)

biedne dziecko, matka takie słabe nerwy ma... żeby tylko tą ZUPKĄ nie oberwało :O

Lub taka wersja bardziej "prosta" marchewka pol ziemniaka szklana wody kawałek piersi z kurczaka lyzeczka masla można dodać jeszcze żółtko, gotować, na koncu zmiksowac

wez spierdalaj tez mnie wkurzają zdrobnienia ale bardziej takie trole jak ty które nie maja nic do powiedzenia w temacie. Tak więc wypierdalaj stad glupia kurwo

same zrównoważone mamuśki tutaj widzę, co na codzień w kolej ce do MOPSU stoją

kjnljljnlknlkkkkkkkkk----ależ Ty jesteś złośliwa!! Czemu się czepiasz ludzi jak oni ci nic nie zrobili? Masz problemy ze sobą to idź na wizytę do psychologa! Szacunku i kultury do innych to chyba Cię nikt nie nauczył! Zazdrosna jesteś?!!!!!!

kjnljljnlknlkkkkkkkkk-A ty jesteś pierwsza w tej kolejce ahahahahhahahahaaaa Ale żal d**e ściska!!!!!!!!

zazdrosna :D tak, chętie bym zjadła tej ZUPKI, musi być zajebista, przecież to zupka :D

kjnljljnlknlkkkkkkkkk- widać że nie masz dziecka!!!!! i chyba mieć nie będziesz-stara panno,dlatego tak ubliżasz innym! Skontaktuj się z psychologiem!

po 1) to najpierw podajesz zupki jednoskladnikowe po2) pietruszka i seler to jedne z najbardziej uczulajacych warzyw po 3) miesko to pozniej dajesz, najpierw przyzwyczaj do warzyw po 4) a lekarz to Ci nie mowil co podawac ze tutaj sie pytasz?

Mysle, ze to jakas głupia nastolatka. Ktora osoba dorosła i na poziomie wysławiała by sie taki sposob?

Lekarz na moje pytania odpowiadał - MOZE PANI TO I TAMTO, ZADNYCH konkretnych odpowiedzi. A, ze nie mam za bardzo kolezanek z dziecmi - stad moje pytanie tutaj.

kjnljljnlknlkkkkkkkkk- A powiedz mi czym Ty się teraz odżywiasz? Powietrzem? Bo jakoś obrzydzasz jedzenie innym -więc może podzielisz się co ty jadasz?

teraz będziecie rozmyślać nad moim obrazem psychologicznym? :D śmieszne jesteście. Idźcie mamuśki się swoimi bachorami zająć, bo nie dacie sobie z nimi rady później jak całe dnie będziecie przy komputerach siedzieć :O

dla takich małych dzieci nie gotuje się zupy na mięsie. Pierś z kurczaka możesz ugotować OSOBNO i zmiksować z warzywami. Ale tak, jak ktoś pisał, lepiej zaczynać od zupek jednoskładnikowych. Mój synek nie tolerował mleka (ani masła) więc dodawałam mu do warzyw odrobinę oliwy z oliwek. Seler radziłabym dodać na końcu bo bardzo uczula. Albo od razu jednego dnia podać ugotowany osobno i zmiksowany i wtedy będzie jasne, czy można dodawać do zupy, czy nie.

JA najpierw zaczęłam podawać swojemu dziecku ugotowaną i zmiksowaną marchewkę (taką papkę) i bez dodatku soli. Jakiś czas obserwowałam czy nie ma na marchew uczulenia. A potem stopniowo dodawałam po jednym z innych warzyw-ziemniak,fasolkę, brokuł, kalafior itd... Jak zobaczyłam że żadne z warzyw nie uczula to dodałam już pierś z kurczaka.... około 7 miesiąca zaczęłam podawać rozdrobnioną na malutkie kawałeczki parówkę cielęcą......Lekarz mi mówił nawet że ok 7 miesiąca można podać rybkę malcowi-no ale mój nie chciał jeść....

fhgufjeujeglo -żal d**e ściska i tyle! Nie będę z Tobą idiotko dyskutować bo nie ma sensu...... Ty za to na starość zostaniesz sama jak palec.....i sama zdechniesz! :) :) :) Bujaj nogę w foteliku....

kjnljljnlknlkkkkkkkkk----ależ Ty jesteś złośliwa!! Czemu się czepiasz ludzi jak oni ci nic nie zrobili? Masz problemy ze sobą to idź na wizytę do psychologa! Szacunku i kultury do innych to chyba Cię nikt nie nauczył! Zazdrosna jesteś?!!!!!!