Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karols85

niechcemisiężyćjuż

Polecane posty

Gość karols85

Z moją żoną mieszkam od 7 lat 4 lata jesteśmy po ślubie, widze że żona oddaliła się odemnie i niechce naprawiać związku choć o tym mi nie powiedziała. Ona jest moim całym życiem mówie że ją kocham i że bardzo mi na niej zależy lecz widze że ona tego mi nieodwzajemnia. Wiem że starczyło by tylko 50 tabletek apapu żeby ze sobą skończyć lecz niemam odwagi na ten krok. Niewiem po co to pisze chyba tylko dla tego że w realu nikomu bym niepowiedział bym o swoich myślach samobójczych. Jestem załamany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blowwww niezalog.
dzisiaj jakiś zlot samobójców?:O stary,nie rób jaj.Bez przesady,nie możesz z nią pogadać?A nie z góry zakładać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karols85
Próbuje rozmawiać ale widze że ona jest tak jakby zniechęcona naszym związkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chłopie po pierwsze od 50 apapów to najwyżej możesz oczekiwać biegunki, płukania żołądka i walniętej wątroby a nie śmierci. Po drugie ciekawi mnie skąd Ona ma wiedzieć że jest całym życiem dla Ciebie bo jakoś z Twojej wypowiedzi nie wynika żebyś robił coś w tym kierunku żeby wiedziała o tym. Pamiętaj że liczą sie słowa ale też i czyny. Nie chce mi się wierzyć że kobieta która czuje się kochana w małżeństwie pozwoliła by sobie na oddalenie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karols85
Po pierwsze 50 tabletek apapu to 25 g paracetamolu, dawka śmiertelna dla człowieka to 20-25 g. Po drugie daje jej do zrozumienia że ją kocham boje się że poprostu uczucie w niej wygasło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pluszaty to uwierz ja bylam kochana moj maz mnie kochal nie chodzil gdzies z kumplami na piwko przynosil wyplate do domu nie spojrzal na zadna inna nosil na rekach a jednak coraz bardziej sie oddalalam od niego. czulam sie kochana a mimo to czegos mi brakowalo cos bylo nie w koncu rozwiedlismy sie oboje ulozylismy sobie zycie na nowo i jestesmy teraz najlepszymi przyjaciolmi czasem tak jest cos sie wypala nie potrafie tego wytlumaczyc pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karol a ty pogadaj z zona jak ci zalezy i najlepiej gdzies w restauracji nie w domu sama na sam bo wtedy latwo jest wyjsc do innego pokoju zamknac sie w lazience lub poklocic najlepiej wsrod ludzi lecz w zacisznym kacie. I nie pytaj co jest z nia nie tak tylko najpierw powiedz co do niej czujesz i ze bardzo ci zalezy a potem powiedz w delikatny sposob jak sie czujesz i jakie odnosisz wrazenie zapytaj co mozesz zrobic by poprawic wasze relacje trzymam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karols85
Dzięki Anka za wsparcie, daliśmy sobie teraz z żoną 6 tygodni odpoczynku tzn. ona pojechała do pracy a ja zostałem w Polsce. Zobaczymy co będzie po jej przyjeździe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×