Czego NIE robicie w seksie ?

tzn. na co się nigdy nie zdecydowaliście, nie zdecydujecie, czego się obawiacie, brzydzicie ? w moim związku nie istnieje seks oralny np.

na sranie na siebie oral to podstawa, jestes jakas nienormalna?

mój mąż jest

wspolczuje i nic sie nie da z tym zrobic?

minęło 5 lat (wspó)łżycia, pieścił mnie z 5 razy - średnio raz na rok, ale zapewnia że kocha to robić :D Oczywiście lodzika chciałby codziennie

Nigdy nie zrobię kupy i nie nasikam na partnerkę. Chociażby nie wiem jak bym był w niej zadurzony a ona sama miała tak zrąbaną psychę, że tylko w taki sposób może osiągnąć orgazm, nic z tego :( Nigdy też nie założę na siebie jakiegoś lateksowego gówna i przygniatany obcasem udawał, że sprawia mi to przyjemność. :O Nie wspominając już o kopani po jajach. :O Nie gdzie indziej tylko tu na Kafeterii przeczytałem, że istnieje (mam nadzieję gdzieś na marginesie społeczeństwa) grupa mężczyzn, czytaj pojjebów, którzy czerpią z tego rozkosz. :P

zdecydowanie nigdy: jak dla mnie, to co laczy sie z krwia, kupa, moczem, ranami, mocnym-prawdziwym biciem, podduszanie moze keidys, ale pokic co nie mysle o tym: seks analny

...

sexs analny nie zgodze sie nigdy na to

Ja lubie rozne rzeczy, ale nie lubie wkladac mojego penisa babce do tylka.

"Nie wspominając już o kopani po jajach. Nie gdzie indziej tylko tu na Kafeterii przeczytałem, że istnieje (mam nadzieję gdzieś na marginesie społeczeństwa) grupa mężczyzn, czytaj pojj**ów, którzy czerpią z tego rozkosz." Jakbyś spróbował to byś polubił. To są bardzo silne i niezwykłe przeżycia. Nie muszą być od razu kopnięcia. Można zacząć od uderzania ręką.

sranie i sikanie na partnera, duszenie (ani ja jego ani on mnie) bo bym sie bala ze mnie udusi :P anal i wszelkiego typu trojkąciki, i inne wielokąty :P

do a po mojemu- zdziwisz sie ale teraz coraz wiecej takich :) mnie tez dziw bierze bo jako przedstawicielka "mlodego" pokolenia czuje sie troche pod presją. teraz takie wymagania i perwersje ze nie wiem czy kiedykolwiek podołam :/

Oczywiście srania i sikania na siebie nawet nie biorę pod uwagę ale o analu rozmawialiśmy z partnerką i oboje nie mamy na to ochoty. Musiałem ją o to zapytać bo gdyby chciała to z pewnością byśmy to robili i ona odpowiedziała, że jeśli tylko chcę to nie ma sprawy ale żadne z nas jakoś tego nie potrzebuje. Jesteśmy po trzydziestce, włóżku jesteśmy otwarci na nowe techniki ale anala nie chcemy.

Anal nigdy w zyciu, trójkąty, wielokąty, i oddawanie moczu badź kału, bleee

Nigdy nie uzywam krzyza,gwozdzi i mlotka-reszta jest dozwolona na maxa!!!

anal, wszelkie wypróżniania, wielokąty i inne dziwactwa typu picie wibratory w tyłku, ale oralny jak najbardzioej

a co powiecie o seksie podczas okrewsu, ja nie mam obfitych miesiączek i kilka razy mój facet mnie uprosił na sex ale jakoś sie krepowałam

nigdy w życiu bdsm - nawet w małym stopniu- czytałam dużo i wiem że ludzie gustujący w tej formie seksu normalni to nie są, trójkąty mnie nie rajcują, bo partner ma być skupiony na mnie i tylko wyłącznie na mnie, a nie na innych osobach

też nie przepadam za oralem i nie wiem co w tym dziwnego

anal odpada i wszelkie inne zabawy z 2 otworkiem, wydalanie, wielokaty, zbyt duza przemoc