Moja narzeczona się zapuściła - przytyła i nie dba o siebie

Ale ten topik już był

To skomplikowane.

powiedz jej ze ci przykro ze tylko chodzi i je i ze chciałbys zeby byla taka jak wczesniej i zapytaj ze smutkiem w głosie " kochanie co sie stało z toba ?" ja jak byłam młodsza i jeszcze nie bylam z moim to mogłam strasznie duzo jesc i jak stałam bokiem to mnie nie bylo widac ale z wiekiem sie ta przemiana materii hamuje i takie sa efekty ,

zal mi ciebie, nie rozumiem jej postępowania przecież inni też zapewne zauważyli że tak przytyła i się z niej zwyczajnie śmieją.

Zostawisz ją?

morwwa - jaki z tego wniosek,skoro nie był mój? piczkaxxxxxxxxx -pytałem.Nie raz i nie dwa.Było wiele rozmów na ten temat.Mówiłem i wprost i coś sugerowałem.Nic.Zamiast odpowiedzi była histeria.W krzyku gadała różne rzeczy.Wielokrotnie padało pytanie:''Z kim się dupczyłeś,że chcesz odejść''?!Chociaż przyznam,że padały jeszcze bardziej soczyste wiązanki. wykynyky - jej najlepsza przyjaciółka już mnie zaczęła o to wypytywać. Była pewna,że M jest w ciąży.

Alicja w kolorze blue... gdybym wiedział,,to bym tutaj nie pisał to chyba logiczne,nie?

jedna tylko mnie trochę dziwi, że w łóżku bardziej mnie podnieca niż kiedyś podejrzewam, że gdzieś w psychice mam zakodowany pociąg do pełnych kobiet i nie wiem jak się z tym uporać

jest we mnie jakaś dwoistość

Bo np. gdyby facet którego kocham utył z 50 kg, zaniedbał się nigdy bym go nie zostawiła. Zawsze bym go tak samo kochała.

Podszywy widzę na poziomie podłogi. :) Ach.

jesu, ale mam z was polewkę :D:D:D

ale czy dawała ci jakies konkretne odp poza histerią?

A byłaś już w takiej sytuacji?

Odpowiadała,że wszystko z nią OK i cytuję:''skończ znowu pierdolić''.

"Bo np. gdyby facet którego kocham utył z 50 kg, zaniedbał się nigdy bym go nie zostawiła. Zawsze bym go tak samo kochała." co ty wiesz o życiu dziecko jakby na ciebie wlazła wielka sapiące góra mięch, żeby zrobić sobie dobrze dopiero wiedziałabyś jak skutecznie wstręt i odraza zabija uczucia, więc nie pieprz

tak

Szkoda ze Ona siebie nie widzi, w ogóle po co je to gówno śmieciowe :O ja akurat nie mam skłonności do tycia mam 170/50 i tak od liceum a mam już 28 lat.

Tylko że mnie kręcą faceci z nadwagą

No to ciekawe czy gdybyś gościła codziennie w łóżku 90kg, które po takim dziennym żarciu wydobywa z siebie różne zapachy,odmawia kąpieli i chodzi wyłącznie s starcy dresach zmieniłabyś zdanie.

ja bym tam nie dopusciła zeby sie moj chlopak tak roztył , 5 kg wiecej i juz bym go ganiała jak widziałes ze zaczyna tyc to co sobie myslales?

No normalnie na początku to sobie myślę,że w ciąży może.Zawsze była szczuplutka,a tu nagle taki ''brzuszek''.

Ciekawe że cię podnieca... Chyba rzeczywiście coś jest w podświadomości. Może twoja mama jest otyła lub pierwsza miłość miała obfite kształty

a nie to chyba ktoś się podszył

Bo mnie podniecają tacy grubsi... ale bez brzucha. Mój ukochany dziadek był gruby...

Po slubie nie bedzie lepiej,albo sie ma to w sobie albo nie. Ja tez zawsze mialam te 55kg przy 170 cm , teraz jest 65 kg i juz sie wzielam za siebie-bo to za duzo.

Nie chyba ktoś się podszył,tylko na pewno. A ona jest cała gruba,brzuch szczególnie.

A ja kiedyś ważyłam 40 - 43 kg przy 160 cm a teraz 71. Ważyłam już 78 (utyłam z 30 kg w przeciągu roku) po tym jak przestałam wymiotować (bulimia, kiedyś anoreksja bulimiczna) A może ona też ma zaburzenia odżywiania a ty nic nie wiesz?

mieszkacie razem?

Ja sobie nie wyobrazam :( caly czas waze tyle od liceum i nie wyobrazam sobie zebym sie zaniedbala dbam bardzo o cialo szczegolnie, w sumie o wszystko ale tendencji do tycia nie mam, mimo to iz zawsze bylam zagrabna wydepilowana, paznokcie pomalowane na czerwono np. bielizna sexi to i tak moj facet sie mna nie interesowal...tez przykre...