Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przeterminowanana

Po terminie. I co dalej?

Polecane posty

Gość przeterminowanana

Odliczałam dni do terminu. Termin minął, a ja nadal z brzuchem. Na poród się nie zanosi. Lekarz nie wykazuje większej inicjatywy, każde czekać i tyle. Nawet na KTG skierowania nie dał. Martwię się o dziecko bo się naczytałam o przeterminowanych ciążach. Poradźcie mi jak sobie pomóc? Sex, mycie okien, pastowanie podłogi, spacery, ciepłe kąpiele, chodzenie po schodach, to wszystko nic nie dało. Olejku rycynowego się boję. Czy jest coś czego nie wypróbowałam, a mogłoby pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeterminowanana
Na razie nie dużo- 1 dzień, ale po wczorajszym badaniu nic się nie zanosi na szybki poród. Szyjka twarda, długa, brak rozwarcia, brzuch mam bardzo wysoko, głowa dziecka też jeszcze nie zeszła odpowiednio nisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie masz 2 tyg po terminie by urodzić. ja pierwszego urodziłam11 dni po terminie a drugiego syna 2 dni po. ale dziwi mnie postawa lekarza , przecież po terminie powinien wysłać na ktg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hawa2000
nie lekcewarz tego, byc moze twoj lekarz to olewa. opisze ci przypadek mojej siostry: urodzila przez cc w 43tc. w planowym dniu rozwiazania nie miala jeszcze skurczy ani rozwarcia, miala zglaszac sie co 2-3 dni. nic sie nie zmienialo i za kazdym razem wysylali ja do domu. w 43tc znow odeslali ja do domu, wracajac czula ze cos jest nie tak, rozplakala sie w domu. zadzwonila do krewnego ginekologa w warszawie (ona mieszka na pomorzu) i opowiedziala mu. ten zadzwonil do tego szpitala (jak przebiegala rozmowa nie wiemy). po godzinie zadzwoniono do niej z tego wlasnie szpitala aby przyjechala zaraz. kiedy pojechala to zaraz zrobili jej cc. kto wie jakby sie skonczylo gdyby nie zareagowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeterminowanana
Nie mam znajomego ginekologa. Nie wiele mogę. Lekarz stwierdził, że KTG nie jest mi na razie potrzebne skoro żadnych skurczy nie czuje, a czuje ruchy dziecka. Ale czuje się paskudnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aj nie ma co patrzeć , wczoraj mogło nic nie być a dziś możesz rodzić:-) ja 2 dni przed terminem nie miałam wcale rozwarcia tylko szyjka miękka ale to była 2 ciąża no i u mnie do samego porodu główka było wysoko ale to już inna kwestia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczekaj jeszcze 6 dni, jedź do szpitala na ktg może cię zostawią, a co do przyspieszania to chyba sex najlepszy, mycie okien itp za bardzo ryzykowne- grozi odklejeniem łożyska. Niektóre dziewczyny pisały o przysiadach (nogi rozkraczone oczywiście) i ciepłym prysznicu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na twoim miejscu poszła bym sama do szpitala na to ktg . tylko musiałaś powiedzieć ze jesteś po terminie a ostatnio masz małe skurcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trallla
Ja w dniu terminu poszlam na usg. bylo ok wiec na kolejne poszlam tydzien po terminie. znow bylo ok i dwa tyhodnie po terminie zglosilam sie do szpitala na wywolanie ale kroplowka nie zadzialala i zrobili cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w pierwszej ciąży ktg miałam w 39 tc a w drugiej ciąży w 40 tc i w dniu porodu. anie możesz iść prywatnie na ktg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zastanawiam nad tym
ewa jak znajomi wolaja na Twojego syna? a w szkole jak beda. ja mam suczke o imieniu Mika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trallla
Oprocz ktg wykonaj usg. Ktg pokaze tylko jak pracuje serduszko, a po usgbedzie wiadomo w ktorym stadium jest lozysko i czy wod nie ubywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze będą wołać Miki w szkole ,nie wiem czas pokaże. a twoja suczka ma Mika nie Mikołąj więc to coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zastanawiam nad tym
Trudne imie wybralas, bedzie mial przezwiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zastanawiam nad tym
tak, ale czasem mowimy do niej Mikus dlatego to napisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie jak każde inne dziecko na starszego będą wołać arturek-ogórek-bórek albo arczi z bajki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zastanawiam nad tym
:D a na Mikolaja moze swiety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na razie podchodzę z żartem do imion;-) a ciekawe co będzie jak pzyjdzie syn ze skargą czy ten uśmiech mi nie opadnie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwnie mialyscie. ja dostalam od lekarza skierowanie do szpitala gdybym nie urodzila w terminie ,na nastepny dzien po wyznaczonym terminie. i tak sie stawilam, odrazu mialam robione ktg, mierzone tony 2 razy. na nastepny dzien mialam 2 razy ktg, 2 razy tony i usg no i oczwiscie badanie gin.3 dzien to samo a na czwarty dostalam kroplowke - test z oksytocyny i tego samego dnia zaczelam rodzic.ktg mialam od 38 tyg robione raz w tyg - to ci sie nalezy jak psu zupa usg po termine tez . tam gdzie ja rodzilam dziewczyny mialy roznymi metodami wywolywane porody zele, testy, kroplowki do skutku jak nie zadzialaly metody to dopiero cieli. ja bym pojechała na twoim miejscu do szpitala i chociaz cos zasymulowala ze slabiej czujesz ruchy ,m musza ci zrobic wszystkie badani i raczej powinni zostawic w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ale poród fizjologiczny to taki od 37 do nawet wg niektórych źródeł 43 tc, więc nie bardzo rozumiem skąd ta panika? Osobiście znam przypadki kilku kobiet, które urodziły w domu właśnie w 43 tc :) Pamiętajcie też, że termin porodu (ten wyznaczony matematycznie) nie zwasze pokrywa się z rzeczywistym, uzależnionym od daty rzeczywistego zapłodnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×