Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dans le garage

zawiodlam go

Polecane posty

Gość dans le garage

wydaje mi sie ze zawiodłam bliskiego przyjaciela:( ze zawiodłam go w ciezkim dla niego okresie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiiaaaaaaa
nie pierwszy raz i nie ostatni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez zawiodlam czuje sie jak
szmata :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dans le garage
byc moze, ale jest mi z tym zle, caly czas mysle czy zrobilam cos zle itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dans le garage
19:04 [zgłoś do usunięcia] ja tez zawiodlam czuje sie jak szmata znam to uczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw się, to już nie jest pewnie Twój przyjaciel, przejrzał na oczy. No chyba, że jest debilem i mu na Tobie zależy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byc moze, ale jest mi z tym zle, caly czas mysle czy zrobilam cos zle itp... To Ty nie wiesz czy zrobiłaś coś źle ? Nie bądź żałosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dans le garage
quwerton jesli jestes kolejnym kretynem(jretynka) która mlaska głosno ozorem tylko w necie to wyjdz z tego topiku i daj sie wypowiedziec ludziom ktorzy potrafia rozmawiac normalnie bez złosliwego tonu.... wyobraz sobie ze nie wiem co zrobilam nie tak bo staralam sie go zrozumiec, pomagac mu, wysłuchac....sam zaczal sie oddalac, przestal sie odzywac tak czesto jak dawniej wiec stwierdzilam ze widocznie moje doradzanie nie bylo tym czego oczekiwał....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie jestem złośliwy, ale jestem szczery. Kiedyś zostałem skrzywdzony przez kobietę, którą uważałem za przyjaciółkę. Czym jest dla Ciebie normalna rozmowa ? Bo dla mnie szczera. Zawsze napiszę to co myślę czy się to komu podoba czy nie. Dlaczego miałbym być milutki skoro to Ty swojego przyjaciela skrzywdziłaś, to że jest Ci smutno niczego nie zmienia. Z tego, co czytam widzę, że nie zrobiłaś niczego złego. Starasz się interpretowac jego zachowane, ale nie wiesz tak naprawdę co skłoniło kolesia do odsunięcia się od Ciebie. Pamiętaj, nie jestem złośliwy, ale miły też nie. Po prostu mówię to co myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dans le garage
qwerton wiesz wielu ludzi potrafi swoje zdanie powiedziec normalnoe bez wyzwisk i osadzania bo ty tak naprawde nie wiesz co sie stalo a przez pryzmat swojej przyjaciolkiosadzasz mnie zarzucajac mi odrazu ze jestem kłamliwa suką która powinna byc spalona na stosie bo kogos zawiodla.... nie musisz mi wierzyc, ze szczerze załuje..ale tak jest staram sie interpretowac jego zachowanie bo sie pogubiłam i mam nieziemskie wyrzuty sumienia...ze nie potrafilam mu pomóc...ze moze nie bylam dla niego wystarczajacym wsparciem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Cię nie wyzwałem, po prostu przeczytałem Twój pierwszy post, a z niego jasno wynikało, że zrobiłaś przyjacielowi krzywdę, jeśli się obraziłaś to przepraszam, może też mnie trochę poniosło. A tamta nie jest moją przyjaciółką i pewnie nigdy nią tak naprawdę nie była ;). Wierze Ci, że żałujesz wiem co znaczy ból po stracie kogoś kogo się uważa za przyjaciela. On odsunął się od Ciebie, nie Ty od niego. To on tak naprawdę Ci krzywdę w ten sposób robi. Przepraszam, że wjechałem na Ciebie bo wydajesz się być fajna, rzadko zdarzają się ludzie, którzy chcą pomagać innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dans le garage
co z tego ze chce jak nie potrafie pomóc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dans le garage
wiesz no wiem ze nie powinnam sie obwiniac a jednak czasem czlowiek ma gorszy dzien..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dans le garage
dzieki za zrozumienie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest Twoja wina, że nie do końca wiesz, jak masz pomóc. Gdyby tamta "moja" miała takie nastawienie jak Ty to nadal bym się z nią trzymał. Uszy do góry ! Jeśli chłop jest czegoś warty to wróci, może potrzebuje pobyć sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma za co dziękować. Rozumiem, o wiem czym jest "przyajcielski ból" mam nadzieje, że będzie wszystko dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dans le garage
a moge zapytac czym ciebie tamta dziewczyna zranila? ja wielokrotnie zawiodlam sie na bliskich osobam, przez to mało kogo lubie tak szczerze a jego....nigdy chyba tak nikogo nie podziwialam jak jego...i zdjae sobie sprawe jak cezkie chwile teraz przechodzi..... dzwonil 5 min temu...przynajmniej wiem ze zyje i jest ok;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jej zawsze pomagałem kiedy była w gorszych chwilach, zawsze wstawiałem się za nią (zaznaczam, źe było to dość dawno wszystko), a kiedy mi w szkole dokuczali to żeby się popisać raxem z innymi mi dokuczała, a wcześniej mówiła, że by mnie nie skrzywdziła itd. była moją jedyną bliską osobą. Teraz jestem totalnie aspołeczny, nie potrafię się przywiązywać do ludzi. Mam paru kolegów, ale przyjaźń to nie jest. W szkole miałem przesrane i się to na całym życiu odbija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dans le garage
uwazam ze dobre robisz ze nie przywiazujesz sie do ludzi....to przynajmniej ochroni cie przed kolejnymi zawodami.... ja niestety dalej potrafie wpakowac sie w takie bagno he he :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem sam i mi to odpowiada. Mam z kim iść na piwo. Dziewczynę chciałbym znaleźć, ale to już inna historia. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dans le garage
piwo piwem ale czlowiek musi miec ooparcie :) kazdy nie ma takiego czlowieka na swiecie ktory potrafi funkcjonowwac sam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja oparcia nie mam i póki co samotność mi odpowiada. Chciałbym jednak znaleźć dziewczynę, nigdy nie miałem, ale może kiedyś... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dans le garage
samotnosc nie jest dobra na dluzsza mete, ze wsparciem jest czlowirkowi lepiej isc przez zycie, nie wiem ile masz lat ale jesli jestes mlody to pamietaj ze zwiazkit o ciezka prac ai czesto nieprzyjemnosci;) bo to nie sielanka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem dosyć młody. Wiem, że samotność tak naprawdę nie jest dobra, bo czuję, że na nikim mi nie zależy, jestem egoistą. Wszystko co robię w życiu robię tylko dla siebie, bo mnie tego życie nauczyło. Jeśli chodzi o związki z dziewczynami to nigdy w żadnym nie byłem, jestem brzydki i nieśmiały, ale próbuję szukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dans le garage
ale bardzo dobrze ze robisz rzeczy tylko dla siebie...ja staram sie tego nauczyc od wielu lat i mi to nie wychodzi i bardzo czesto poswiecam sie dla kogos....a dziewczyna sama sie znajdzie tylko trcohe wiecej pewnosci siebie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W innych sferach życia jestem pewny sibie, sięgam po swoje. Mi zawsze dziewczyny mówiły, że nie jestem zbyt ładny ^^ nie wiem czy się sama znajdzie, ale jak zostanę sam też nie będę płakał. Najwyżej stanę się pięć razy bardziej podły i egoistyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×