Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AnetaSkarpeta

Mam zła opinię, mój facet mi nie wierzy. Jak zdobyć jego zaufanie?

Polecane posty

Gość AnetaSkarpeta

:( Powiedzcie mi jak mogę zdobyć zaufanie mężczyzny? Uważam, że to fundamentalna sprawa w związku, tymczasem jesteśmy parą ponad pół roku a ciągle nie mogę nawet powiedzieć, że buduję zaufanie. Ciągle ktoś go przede mną ostrzega, słyszy jakieś dziwne plotki. Zapewniał mnie wiele razy, że nie przeszkadza mu moja przeszłość, a tymczasem ciągle nie chce abym wychodziła gdziekolwiek bez niego (przystaję na to, chociaż uważam, że to bez sensu), kontroluje mnie, sprawdza mi telefon i skrzynkę mailową (myśli, że o tym nie wiem), kłócimy się często o jakieś bzdury, o kolege na facebook'u, albo o to, że stary znajomy do mnie zagadał w pizzerii. Widzę, że mi nie wierzy, gdy zapewniam go o moim uczuciu. Staram się, ale nie wiem co mam robić więcej aby uwierzył. Czy któraś musiała walczyć z przeszłością? Czy w ogóle jest sens być w związku w którym nie ma za grosz zaufania? Dodam, że ja mu wierzę i tak będzie do momentu, aż mnie oszuka. W przeciwnym razie będę zakładała, że jest w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co takiego robiłaś w przeszłości, że facet Ci nie ufa? Dla mnie bez zaufania nie ma związku, gdybym miała być cały czas kontrolowana i musiała udowadniac swoją uczciwość, chyba by mi na łeb poszło:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnetaSkarpeta
I trochę to tak właśnie wygląda, że ja już wariuję. Nie robię nic niestosownego, ale za każdym razem kiedy ktoś mnie gdzieś zaprasza, zaczepia, rozmawiam z kolegą, czy dzieje się cokolwiek innego to czuję... taki niepokój. Mam wrażenie, ze byłby zły gdyby wiedział. Szaleństwo. Co robiłam złego? To bardziej legenda, niż prawda. Zawsze byłam trochę "inna", czy to pod względem zachowania czy ubioru. Zawsze bujałam się ze starszymi ludźmi, stąd zdarzyło mi się zrobić rzeczy których żałuję (albo nie:) ). No ale ogólnie uchodzę za wariatkę, słyszałam na swój temat różne historie, w niektórych było trochę prawdy, w innych nie. Rzecz kręci się głównie wokół narkotyków i wszystkiego co z nimi związane, wokół imprez różnego typu, seksu, organizacji pewnych niezbyt legalnych a znanych w naszym mieście wydarzeń:) i takich tam... generalnie szalałam jako małolata i się do tego przyznaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz ościowi, że alb Cie bierze z całym inwentarzem, albo odchodzisz bo to męczące jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezbyt legalne wydarzenia???
Organizowałaś przyjazd prostytutek z Ukrainy na Polski czarny rynek czy targi handlu nielegalną bronią na rynku miejskim po zmroku? A może transportowałaś spirytus z Rosji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Czy któraś musiała walczyć z przeszłością? Czy w ogóle jest sens być w związku w którym nie ma za grosz zaufania?" Nie ma sensu. Rozumiem wątpliwości, czy aby nie ciągnie Cię do przeszłości, rozumiem niepewność, ale rycie komuś w mailach i smsach bez pozwolenia to chamstwo i przegięcie. Zamęczysz się, będziesz codziennie przepraszała za to, co robiłaś przed związkiem z nim, a koleś i tak znajdzie sobie coś, żeby z Tobą zerwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska dawała w żyłę,
pruła się z łysymi gangsterami i teraz zdziwko, że nikt jej poważnie nie traktuje :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JohnyDres
O nie.. nigdy wiecej takich szmat jak autorka tematu moja była tez miala 'ciekawa przeszlosc' w wieku 24 lat miala na koncie kolo 10 gosci a w tym takie akcje jak, sex grupowy, sex z kolezanka, anal, ruchanie z typami dopiero co poznanymi oj masakra, caly czas walczylem w sobie aby ją nie flugać od szmat... no i oczywiscie ani przez chwile jej nie zaufalem, zawsze sprawdzalem telefon itp a jak szla na impreze to mnie chuj trafial bo wiedzialem ze flirtuje z innymi - mimo, ze mowila, ze nie tak czy tak, nie ma rady.. najlepiej poznaj goscia ktory aboslutnie nie dowie sie o twojej przeszlosci bo w innym wypadku nie masz szans aby facet ci zaufal kurwa kurwą pozostanie szmato, zapamietaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poroze hej
nie chodzic samej do klubow nie pisac do kolesi,albo kolesi wpisac jako kasie czy basie kasowac sms od kolesi, albo napisac zeby sie nie odzywali jak jestes u niego przestac urpawiac seks, i mowic ze ty traktujesz go inaczej niz pozostalych facetow, dlatego seks nie jest taki wazny ja mam fatalna przeszlosc i to ja sprawdzam mu komorke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"przestac urpawiac seks, i mowic ze ty traktujesz go inaczej niz pozostalych facetow, dlatego seks nie jest taki wazny" Biedny facet :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwadzieścia lat bez pięciu dni
"Powiedzcie mi jak mogę zdobyć zaufanie mężczyzny?" - odpowiedź jest prosta! Tak prosta jak to jak bardzo Ci na nim zależy. Czyli? Jeżeli Ci na nim zależy to nie dawaj mu powodów do zastanawiania się. Ale przecież to nie jest takie proste. Jeżeli MASZ PRZESZŁOŚĆ i nigdy się od niej nie odcięłaś. "ja mu wierzę i tak będzie do momentu, aż mnie oszuka. W przeciwnym razie będę zakładała, że jest w porządku" - proste i oczywiste. On NIGDY nie był AŻ TAK GŁUPI! A Ty? "bujałam się ze starszymi ludźmi" - czy to nie świadczy o jakichś Twoich ZABURZENIACH. Czy jesteś WYLECZONA czy tylko UŚPIONA? "ogólnie uchodzę za wariatkę, słyszałam na swój temat różne historie, w niektórych było trochę prawdy" - nawet jeżeli tylko W NIEKTÓRYCH i tylko trochę, to jest to PRAWDA! "szalałam jako małolata i się do tego przyznaję" - czy przyznajesz się do tego, że dużolacie nie zdarzają sie już szaleństawa? "ciągle nie mogę nawet powiedzieć, że buduję zaufanie" - to zdanie jest KLUCZEM. Sama sobie odpowiadasz. Jak można OCZEKIWAĆ zaufania, jeżeli się go NIE BUDUJE. NIC DODAĆ, NIC UJĄĆ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×