Nienawidze tego pierdolenia o mezczyznach dominujacych ze maja wladze itp

Ze sa jacys alpha male, ze maja wladze nad innymi i tym podobne duperele. Ja nie jestem zaden alpha ani beta male a i tak nikt nade mna nie ma wladzy. Jestem introwertykiem, studiuje sobie, chodze na silownie, mam pare innych pasji, ludzi mam w dupie a i tak mialem w swoim zyciu juz 4 dziewczyny,uprawialem z nimi seks tak samo jak ci rzekomi alpha male ze swoimi "zdobyczami". Nie rozumiem pojmowania kobiet o wladczosci niektorych facetow. Ja taki nie jestem a i tak mam tych pseudo wladczych gleboko w dupie i robie to co MI sie podoba. Nigdy zaden inny zjeb nie mial wplywu na moje zycie. Jak ktos mi cos karze to albo sie zasmieje albo po prostu odwroce tylem i pojde robic swoje. Wiec o co kaman ze niby ci wladczy dominuja nad wszystkimi?? Nade mna nie, i pewnie takich jak ja znalazloby sie tysiace