Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _nin

raniący chłopak

Polecane posty

Gość _nin

Mam problem.Od 4 lat razem, na początku kłótnia o kontakt z byłym, były agresja, krzyki z jego strony, uderzał pięścią ściane, podarł książkę ode mnie, straszył, że sie potnie. Bałam się wtedy, łagodziłam, pomyślałam, że będziemy razem i jak żadnych byłych nie będzie wyluzuje, przekona sie i będzie ok. Przez długi czas odmawiał mi wyjść do moich znajomych i mojej rodziny, mówił, że nie lubi,zwykle chodziłam sama, jedynie ze wspólnymi znajomymi razem się widywaliśmy. Z czasem było trochę lepiej, ale wciąż czasem reaguje złością, podnosi głos, by wymóc coś, jak dziecko. Wystawił mnie wiele razy, np wycofał się z wyjazdu na wesele koleżanki do innego miasta na 1h przed wyjazdem. Mineły 4 lata, obok miłych chwil cały czas są akcje, w moje urodziny był u mnie, ale gdy przyjechała siostra z mężem na obiad i tort nie przyszedł, tylko został sam w pokoju (bo nie lubi ich przecież), potem wycofał się z wieczornego urodzinowego piwa ze znajomymi i wrócił do siebie do domu, bo był obrażony. Raz wybuchł przed knajpą, do której mieliśmy iść razem, bo nie było gdzie zaparkować i spóźniłam się 15min(powiedział, że nigdzie nie idzie i wraca do domu). Ostatnio jak mówiłąm, że niepodoba mi sie jego stosunek do mojej najbliższej rodziny, powiedział w agresji że nienawidzi ich. Wszystko mi opadło, czego można doczekac sie po 4 latach... Nie ma żadnych podstaw by mieć taką złość - moja rodzina zawsze dla niego była miła. Teraz nie chcę się z nim widywać, mam wrażenie, że już dłużej nie mogę,tylko boję sie jego reakcji na moje wycofanie się. Jestem zła na niego, że ma te akcje, gdyby nie to, byłby fajnym facetem, ale przez te sytuacje oddaliłam sie od niego bardzo. Dlaczego on tak ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaaa???
Matka nienawisci jest zazdrosc a ojcem strach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _nin
powiedzcie obiektywnie - co sądzicie o takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to fajne, ale mało ambitne
Kretyn. Nie warto z takim być, szkoda życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To choleryk, ktory zawsze bedzie sie darl. Co to zbaczy, ze on sie wyvcofuje z imprez w ostatniej chwili? przeciez to idiotyzm. I niby dlaczego nienawidzi twoja rodzine? Jak zreszta mozna kogokolwiek nienawidzic? On ma powazne problemy z wlasna psychika. uciekaJ od niego. Nie martw sie jak zareaguje. Popros o pomoc rodzine, nie wychodz sama na poczatku. nie odbieraj telefonow. Zostaw psychola, bo zmarnujesz sobie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×