skutki uboczne, ograniczenia palenia ? ? ?

Kopciłem, tzn kopce nadal, ale wczesniej paliłem nawet do 2 paczek dziennie i to ukraińśkich Classiców , czy polskich "tańśzych " marek, od 3 mieś pale góra 8 -9 papierosów dziennie super light o połowe słabsze od tych rucholi ( chodzi o zawartość nikotyny, smolistych i tych innych. Od tego czasu mam dziwne kłucia, świąd pod żebrami, i w prawej piersi. RTG robiłem 6 miesiecy temu, było ok, krew ekg 2 mieś temu. Jak spale 6 dziennie to mam straszną nerwówkę, swędzenie w oskrzelach i pondniebieniu, a dziś zacząłem pokasływać . Czy to możliwe, że zejscie z 20 -30 fajek, do 8 dwukrotnie słabszych wywołuje jakies skutki uboczne ?

Tak, robia Ci sie żylaki za uszami niestety. to sa wlasnie objawy.

Mam znajomą,kiedyś rzuciła palenie, po roku zaczęła chorować, regularnie się przeziębiała, czuła się ogólnie fatalnie. Wreszcie lekarz Jej powiedział:"- Jako lekarz nie powinienem tego mówić, ale może te problemy wynikają z rzucenia papierosów, niech pani spróbuje wrócić do palenia". I od tego czasu-spokój, zadnych dolegliwosci!

paliłam BARDZO długo.rzuciłam od razu.nie palę 10 lat.skutki,,,po prostu czułam się jakbym była chora,niby nic mnie nie bolało,nic mi nie było a miałam wrażenie,że jestem chora.trwało to 3/m/ce.przeszło samo.muszę przyznać,że nie było to przyjemne,ale udało mi sie.warto spróbować i przedszymać kryzys.trzyrzuciłam bez wspomagaczymam kciuki.rzuciłam bez wspomagaczy,paliłam paczkę dziennie....tylko silna wola....

Czy to możliwe by po 15 latach palenia, ( 10 lat paczka, dwie dziennie), samo ograniczenie się do 6-7 papierosów , jakiś takich cieniutkich babskich powodowało takie dolegliwości ? Przeliczyłem , że paląc 6 dziennie, dawniej 20 -30 zmniejszyłem dostarczaną nikotynę i syfy 0 4-5 razy, do tego , że sa o połowę słąbsze czyli razy dwa. Czyli palę średnio 9 razy mniej papierosów jakby :( i czy coś takiego może powodować, takie dolegliwości. OD tygodnia swędzenie po prawej stronie klatki, jest nie do zniesienia. Zaczyna mnie swędzieć gardło, co powoduje kaszel,podniebienie, aż do ucha. Boli mnie cała prawa strona, łącznie z brzuchem :(. Lekarz się śmieje i mói, że ani osłuchowo nic nie słyszy, ani węzły nie są powiększone. A za często RTG nie wolno. A ja spać nie mogę i żyć od tego. Czasem się czuję, jakby mnie ktoś skopał, po klatce. Do tego cierpię na nerwicę, która teraz się podwoiła i doszły stany lękowe i depresja . Jeżeli to skutki uboczne, ograniczenia palenia, to co by było gdybym całkiem rzucił :(. Chyba sie całkiem załamię :(. Może warto, po te wspomagacze sięgnąć. Wszystko się zaczęło, od kiedy wpadłem na pomysł rzucenia/ ograniczenia palenia. Nic mi się nie chce, jestem nie do życia. Do tego ciśnienie, mam tak niskie :/ , że zasypiam, po przebudzeniu.