Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurwiona na maksa

Siostra wyrzucila mojego psa z powodu dziecka! Ale jestem wsciekla!

Polecane posty

Gość wkurwiona na maksa

Przyjechala wczoraj wieczorem siostra ze swoja corka (poltora roku) i od razu do mnie zebym gdzies psa zamknela bo jej dziecko pogryzie:O Mowilam jej, ze bez przesady to w koncu jamnik a nie jakis amstaff i nie jest agresywny jesli chodzi o dzieci. No nic wystraszyla sie i tak i zamknela z corka w pokoju, mala szybko usnela po podrozy a my siedzialysmy i rozmawialysmy. Dzis rano wyszlam do pracy, przychodze i co zastaje? Siostrzenica bawi sie na duzym pokoju, siostra pije kawke przed laptopem a pies wyje i piszczy na balkonie! Taka paskudna pogoda, deszcz leje, wiatr wieje a ona wziela i psa na balkon zamknela:( Jak ja sie nie wkurwilam! Powiedzialam, ze zaraz ja tam zamkne, a ona, ze musiala bo dziecko sie balo. Taa akurat:O Odbilo jej chyba juz do reszty. Psa wpuscilam, a siostra obrazona zamknela sie z dzieckiem w pokoju i jeszcze mruczala bezczelnie pod nosem, ze dla mnie dobro psa jest wazniejsze od malego dziecka i, ze nie moze sie czuc u mnie swobodnie w mieszkaniu. No dajcie spokoj, jestem taka zla, ze az mi slow brak. Przeciez taki pies nic by dziecku nie zrobil, tyle rodzin ma psa i dzieci i jakos zyja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie wczoraj w carefourze
powiedx jej że o twoim psie to ty bedziesz decydowała nie ona. jak jej się nie podoba, to niech nie przyjeźdźa. a peis nie stanowi zagrożenia do adziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwiona na maksa
nic jej nie mowie, grozila ze wyjedzie a niech wyjezdza. Miala zostac na 3 dni, ale nie pozwole na takie cos. Jak sie boi o dziecko to niech siedzi z nim w pokoju a nie mi psa wygania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia pipo
pies jest zagrożeniem dla dziecka. nie wiadomo co takiemu nawet malutkiemu psu odbije i czy nie ugryzie dziecka, poza tym może mieć robaki i inne paskudne choroby i zarazić małą. mam nadzieję, że twoja siostra wyjedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w pelni popieram autorke
dziecko to nie pepek swiata, jak przyjechaly w gosci to niech sie dostosuja. nie pasuje to wypad do hotelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj gust nastepujący
no i znowu sie rozpeta batalia: zwolennicy psów kontra obrońcy dzieci. i beda bluzgac jedni na drugich. a nie moznaby tak znalezc konsensusu? ja, przyjezdzajac do kogos kto ma psa, i wiem ze go kocha, poprostu usiadłabym z ta osoba i powiedziała, ze byc moze przesadzam, ale boje sie o dziecko, czy mozemy cos na to poradzic. i w spokojnej rozmowie napewno znalazłybysmy rozwiazanie. natomiast gdyby z kolei ktos do mnie przyjechał (mam i dziecko i psa) i se zaczał bez słowa sie panoszyc i mi zamykac psa na balkonie, to bym sie wkurwiła niezle. denerwuja mnie mamy które trzymaja dzieci pod kloszem, a ze same zwierzat nie maja, to uwazaja ze teraz juz kazdy powinien zamykac swoje psy na dworze na deszczu, bo one przyjechały. poza tym przeciez to jamnik :o z drugiej strony jak sie kogos zaprasza, to nalezałoby dołożyc minimum staran do tego, zeby ta osoba czuła sie u nas dobrze. nawet jesli miewa irracjonalne leki, to mozemy sie jakos dogadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za mloda i za głupia jestes
Jesli pies do tej pory nie mial stycznosci z dzieckiem a dziecko z psem to lepiej nie kusic losu. Jamnik niby niewielki ale pamietaj ze to pies mysliwski - poza tym psu sie nie wierzy ... bo to zwierze i nie mozna przewidziec jak zareaguje. Jesli dziecko boi sie psa o jestem zdania ze waznejsze jest dziecko i psa nalezy zamknac w pokoju a nie dziecko. Siostra przyjechala do Ciebie z dzieckiem ale dla Ciebie wazniejszy jest pies. Moje dziecko tez boi sie psow i wiesz co uslyszalam niedawno jak zwrocilam uwage na to ze piesek jest z wlascicielem na spacerze, obok placu zabaw ktory nie jest ogrodzony - ze mam sobie dziecko na smyczy prowadzac jak boi sie psow - zadzwonilam wiec na straz miejska i po sprawie. Dziwie sie ze pies moze okazac sie wazniejszy niz czlowiek. Poza tym - jesli dziecku staloby sie cos, pies ugryzlby je - to jakbys sie czula? Lepiej uwazac - nie tak dawno psy zagryzly piecioletnie dziecko ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj gust nastepujący
a argument ze dziecko od psa moze cos złapac jest debilny, bo psy sa szczepione, matka musi uwazac na dziecko tak jak w kazdej innej sytuacji (zeby nie grzebało psu pod ogonem). przeciez w 50% domów jest jakies zwierze, sa małe dzieci, i jakos nie słyszałam zeby dzieci masowo umierały na choroby odzwierzece. to ze ty nie masz psa a masz dziecko nie znaczy ze wszyscy tak maja. mnie kiedys spotkało cos podobnego, miałam wtedy koty (szczepione, domowe i niewychodzace) i małe dziecko, przyjechała kuzynka, twierdzac, ze moze i moje dziecko przez 3 lata nic nie złapało od kotów, ale jej dziecko w takich warunkach przebywac nie bedzie :O alesmy sie dogadały, głównie dzieki mojej dobrej woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za mloda i za głupia jestes
dodam jeszcze ze ... ja bedac w takiej sytuacji, nie posiadajac jeszcze dziecka wielokrotnie gosclam u sibie rodziny z dziecmi i pies zawsze byl zamykany bo ludzie sie go bali - co z tego ze lagodny barnardyn ... moje dziecko boi sie mojego psa, ktorego wychowalam od malego i wiem ze krzywdy jej nie zrobi, ale dziecko jest najwazniejsze i niestety na czas naszych przyjazdow do mamy - Beta siedzi w piwnicy. Mamy dom jednorodzinny jakby co, piwnica jest ogromna bo sklada sie z kilku pomieszczen, z oknami i sdwoma wyjsciami. pisze to na wypadek gdyby ktos uznal ze maltretuje wlasnego psa ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwiona na maksa
pies ma stycznosc z dziecmi i jest nieagresywny. Jak sie tak bala to mogla mi rano powiedziec albo dziecko moglo sie bawic w pokoju, w ktorym nocowali. A nie mi psa na balkon wyganiac w taka pogode. I siostrzenica sie go nie boi wrecz przeciwnie lubi i chce glaskac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednak psa radzę zamknąć
byłam z rocznym synem u koleżanki która ma yorka, trzymałam synka na kolanach a pies podskoczył i dosyć mocno ugryzł go w stope.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednak psa radzę zamknąć
dodam, ze nigdy nikogo nie ugryzł wcześniej, na syna też nie szczekał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdtrhth
Moja znajoma miała podobny problem gdy się wprosiła do niej kuzynka w odwiedziny. Tylko ona na balkon wystawiła...kota. jakoby ten miał sie rzucic dzieciakowi do szyi i przegryźć mu tętnice. Następnego dnia to znajoma wystawiła kuzynki dziecko na balkon ;) Oczywiście to była jej ostania wizyta. Niesetety najgorzej na tym wyszedł kot który przedtem na balkon nie chciał wyjść a że pogoda była paskudna to kot po prostu się rozchorował i pomimo leczenia było trzeba go uśpić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia pipo
nawet szczepione psy chodzą na spacery, i mogą łapać różne świństwa, a robaki przenosi się także przez sierść radzę doczytać, psy mają nawyk lizania się pod ogonem i po futrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia pipo
nie popieram wystawienia psa na balkon, ale autorka mogła załatwić sprawę zamknięcia go skoro siostra prosiła i się nie doprosiła to sama sobie poradziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sie uparla ze tak sie jej dziecko psa boi, to trzebabylo zalozyc mu na pysk kaganiec.. a nie wywalac psa na balkon jeszcze w taka pogode sama mam 2 psy i to nie male.. labradora i goldena, sa to psy bardzo przyjazne, trudno zebym musiala je chowac przed dziecmi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwiona na maksa
o nic mnie dzis nie prosila:O Mogla psa w mojej sypialni zamknac albo mi powiedziec, a nie glupa rznela z rana, jeszcze psa glaskala a potem jak dziecko sie obudzilo to won z psem na balkon:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj gust nastepujący
nawet szczepione psy chodzą na spacery, i mogą łapać różne świństwa, a robaki przenosi się także przez sierść radzę doczytać, psy mają nawyk lizania się pod ogonem i po futrze no spoko, tylko ze ten pies zyje w tym mieszkaniu kilka lat: jesli byłby czegos nosicielem to dziecko i tak by sie zaraziło - od dywany, kanapy czegokolwiek. moze tak dezynfekowac mieszkanie przed przyjazdem rodziny z dziecmi? a psa do schroniska? i dlaczego dzieci z domów gdzie sa zwierzeta jakos zyja i maja sie dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdggfgdfg
ja ogolnie nie trwaie ludzi, ktorzy bez powodu boja sie najmniejszego pieska. mam kuzynke, ktora wazy ze 120 kg i zawsze jak do nas wpadnie z mezem, krzyczy do niego zeby zabral psa. a piesek jest maly i bardzo lagodny, bardziej boi sie jej niz ona go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdtrhth
Tak w ogólejestem ciekawa po co przyjechała skoro ciebie i tak w domu nie ma? Nażreć się za friko z dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwiona na maksa
przyjechala bo miala pewne sprawy do zalatwienia w miescie gdzie mieszkam. Ale to akurat najmniej istotne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalalalalalalalalal
ja mam dwoje dzieci trzy psy i jestem w ciazy nie bede zamykac psow bo ktos obcy ma kaprys jak sie nie podoba niech nie przyjezdzaja i tyle.Zamykanie psow wplywa na nie odwrotnie umysla ze to kara i wtedy przy nastepnej wizycie moga sie mscic wiec latwiej po prostu pilnowac swoich psow a rodzice swoich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak psa radzę zamknąć byłam z rocznym synem u koleżanki która ma yorka, trzymałam synka na kolanach a pies podskoczył i dosyć mocno ugryzł go w stope. Gdzie Twoje dziecko ma ta stopę, że nawet york musiał podskoczy?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×