Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieinteresującasię

nie interesują mnie sprawy kościelne ale

Polecane posty

Gość nieinteresującasię

zamierzam wyjść za mąż, w sumie to robię to dla sukienki, wesela, bo chcę mieć TEN dzień, do kościoła nie chodzę, wkurza mnie, jesteś średnio religijna, czy moje małżeństwo będzie ważne w świetle kodeksu kościelnego bo mi mówili, że nie jeśli mam takie podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieinteresującasię
może mi ktoś powiedzieć? dziwi mnie to po prostu, co to ma do rzeczy? zapewne znowu jakaś zazdrosna małpa miała nadzieję, że mnie wkurzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli nie wierzysz
w Boga i nie chodzisz do Kościołą to weź cywilny, ubierz sie w sukienke, nawet białąjak chcesz, zrób wesele i co tylko chcesz, nikt ci nie broni; zależy ci na tym żeby twój ślub był "ważny w świetle kodeksu kościelnego"? po co, jeśli kościół cię nie obchodzi, nie powinno mieć to dla ciebie znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faefafe
w swietle koscila tak w swietle Boga nie... jeszzce troche a bedxzie u nas jak w holandii-wynajmowane koscioly specjalnie na slub jedynie dla atmosdfery, romantycznosci. abez krzyza, ksiedza udzielane przez osobe swiecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Venus Joy
wiesz co kobieto ty chyba jestes jakas idiotka.zeby brac slub koscielny tylko dla sukienki i nastroju pomimo tego ze sie nie praktykuje wiary? powiedz to ksiedzu na spowiedzi to dopiero cie pogoni. ja nie jestem jakas nadgorliwa katoliczka, ale wkurza mnie taka postawa ze ktos cche slubu w kosciele tylko dla otoczki. debilka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieinteresującasię
sorry, ale powiedziałam bo ostatnio byłam załatwiać sprawy z datą w kościele i powiedziałam, że do spowiedzi chodzę jak muszę itd. i wiesz co? nic, nic nie zrobił ani mnie nie pogonił ani nie zabronił brać ślubu, normalnie wszystko więc przypuszczam, że te wszystkie teksy, że moje małżeństwo tak na prawdę nie będzie istnieć to tylko chęć dopieczenia mi z zazdrości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieinteresującasię
nie wyobrażam sobie brać tylko cywilnego w ślubnej sukni, przecież to wstyd i hańba, moja znajoma mogła wziąć tylko cywilny i brała w normalnej skromnej sukience, niczym się nie wyróżniającej, wyglądała jak zwykła normalna laska na złotym weselu babci, żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prrrawdziwaowieczkabozzza
Nie powinnaś mieć ślubu kościelnego dla sukni. Co to da? Trzeba wierzyć i wtedy można mieć ślub kościelny. Ja przynajmniej byłam w życiu uczciwa, że NIE WYOBRAŻAŁAM sobie mojego ślubu kościelnego - po co niby? Co mi ten ksiądz w życiu pomoże? No i miałam rację. Miałam tak małą wiarę w sumie, że jedyne co bym w życiu miała to ten ślub kościelny NIE WIADOMO PO CO MI jak na mnie na chrzcie nasikali. Dosłownie. Co prawda ministranci, ale ksiądz zamiast krzyża zrobił mi kropkę na czole i jeszcze mnie włożyli do konfesjonału, żebym też coś tam tam - ogłuchła - tak mi życzyli. I też byłam w życiu głucha. Tak było. No to zostają mi jeszcze OLEJE ich - ale to przed śmiercią. To tam jeszcze bo ICh ślub kościelny to już przerabiam od 4 lat... z WARIATKĄ ślub kościelny a druga piętro wyżej - też zamiast do psychiatry to po ślub kościelny poszła i tyle mądrego w życiu zrobiła jak dla mnie plus NIENAWIŚĆ nieustająca do kuzyna w Anglii jej za brak paszportu no i moja bieda. A ten Kościół to też się może wysrać jak dla mnie wiecie bo oni kombinowali tak - że oni wiecie dają pracę za granicą ludziom, ale wiecie co - ja o tym myślę źle jak o całej Polsce. No to po to są te prace wiecie, żeby babom samotnym dzieci robić. Tak to wygląda. Tego się nie da pojąć. Przykro mi. I wiecie - 9 lat temu ja PRZEZ TO z tych prac poszłam bo 1 zakład tam wyżej, trochę zarobić, póżniej do Polski wrócić coś tu robić , coś skorzystać, kasa, do szkoły też mogłam wrócić. No to to rozumiałam - 1 zakład. Ale 10 prac wiecie, tam siedzieć i co wrócić i co dalej? To jak powrót z kopalni - każde dziecko z kim innym, a rodzina? Ja uważałam, że ten polski Kościół to przekleństwo jest. Czemu oni to tak robią? Bo kiedyś się spod kościoła wyjeżdżało, a teraz są firmy i już tego nie ma. Tyle. Czasem tam , ale ogólnie nie. A rodzina? No i w sumie tyle. Taka Jania - kaj ten mąż? Jak zabije to mu dadzą uciec - co w tym jest więcej? Nie wiem. Ja tego nie pojmowałam. Kto to tak wymyślił? Tam albo tu i koniec. No ale taki dopust i tyle. Teraz już będę cicho z mordercami bo co to więcej warte. I tyle. I mimo wszystko wiecie to jest SKANDAL , że takie coś Kościół wymyslił. Oni są jednym skandalem i tyle. Ale już też mam wątpliwości wiecie. Z tą szkołą. Powiem wam 35 lat mam i w głowie mi się kręci co to robić. Bo wiecie gdybym wiedziała prawdę o sobie to z pracy wyrzucam i chcę mieć etat z biologii w Polsce. Bardzo mi to pasowało. Ja się miałam kłócić o to. Ale ja miałam wiedzieć o matce, pieniądze mieć swoje na mieszkanie i WTEDY bym mogła pracować normalnie i NORMALNIE zyć. I byłabym normalna wtedy, a tak to ja byłam taka nienormalna, że sama siebie nie rozumiałam. I znowu gdyby nie matka to 15 lat i szpital psychiatryczny. Dlatego wiecie się nie dam i tyle. A mogłam mieć normalne życie. Bo wiecie ja swoje małzeństwo zwaliłam na brak wiary - też, ale bez sensu. Ja miałam rodowód, ja bym się nie wydała i tak z tym rodowodem przy takim myśleniu bo zawsze by było za kogo tu wyjść, a dzieci to w szkole. Zamiast za byle kogo na SWOJE dzieci. Tak diabeł manipuluje jeśli rodowód jest ważny. A mój jest bardzo ważny. I tyle. Ale życie :( I powiem wam tak - to jest historia, że Niemcy swoich własnych rodowodów nie docenili. Choć trudno powiedzieć, ale w sumie no pół na pół bo wiedzieli o tych rodowodach, ale też nie wiedzieli po co i tyle. No małzenstwo z byle kim na dzieci - one były po to, żeby byli czyści właśnie. Przez tych Ottonów to się zaczęło i tyle. Tak myślę - od tamtąd to idzie, ale się jeszcze zapytam i koniec. I gdyby nie ta okolica i historia to mieliby szanse na ten Śląsk i miałabym tu znaczenie, ale taka okolica plus historyczne objawienie jeszcze wiecie tu było i nie mieli z Bogiem szans. Ciekawe czy to wiedzieli. Tego nikt nie rozumiał wiecie - tego objawienia HISTORYCZNEGO. Jeszcze inne było, ale to też. Musiałby obraz być jak to wyglądało bo ja też nie powiem tego teraz co to oznaczało bez obrazu. Ale jakoś nikt się nie kwapił. Niemniej uważam, że to był NAJAZD Z POŁUDNIA wiecie na Śląsk ZA CZASÓW MIESZKA PIERWSZEGO. No to Pan Bóg Niemcom pomógł - mieli to najechać i go obalić i byłyby tu wszedzie Niemcy -- chyba o to w tym objawieniu chodziło, a oni tylko widzieli,że Mieszko jest ICH i go nie obalili, a co się krzywdy nadziało to już inna sprawa. A skąd ta krzywda? Może mieli wyrzuty sumienia, że w Rzymie ich przeklęli wiecie - tych Ottonów wielkich i nie umieli tego wymyślić bo w sumie PROSIŁO SIĘ o to i tyle. I zaraz by Polski nie było, a tak 1000 lat się gówno ciągnie i nic z tego - takie samo dno jak za Mieszka Pierwszego i wieczne kłotnie z Niemcami - bez sensu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak robisz to tylko dla sukienki to co Cię interesuje czy ten ślub będzie ważny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prrrawdziwaowieczkabozzza
Jak ja żałuje wiecie, że Niemcy nie wymyślili te 1000 lat temu, żeby Sląsk najechać to wy pojęcia nie macie. W Mieszka mieli pierdolnąć to oni jakieś bizancjum wymyślali, żeby Rzymowi dowalić i tyle. I nie tylko po to. Po co im było to bizancjum i jeszcze Rzym. Czy oni myśleli logicznie? I wtedy się zaczęły rodowody bo tylko to pasuje i koniec. A po co? Na Ottonów i tyle co im matki wilki pożarły. I koniec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prrrawdziwaowieczkabozzza
A teraz zastanówcie się czemu w Rzymie mówili, że matki Ottonów wilki pożarły w lesie. Musiały byc jakieś powody. Tego Ottona mojego to chyba też matkę wilki w lesie pożarły, żeby się nie liczyła. Naprawdę :( Bo tak jest DO DZIŚ. Do dziś :( Z tej dynastii tak jest i tyle. Do dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prrrawdziwaowieczkabozzza
I wszyscy się tak bali widzicie tych Ottonów - co to bedzie dalej i Otton Trzeci i koniec Ottonów a powinni rządzić 1000 lat - matki pożarte przez wilki - zobaczcie co to za myślenie. Na razie wyczytałam, że Otton Drugi umarł NAGLE. No to tylko takie coś mogło im przeszkodzić - nagła i niespodziewana śmierć. I tyle. I na to były rodowody bo przecież nie mogło być, że najważniejsze na świecie są Ottony - ludzie się z tym nie umieli pogodzić i tak sie zaczęły rodowody. W Niemczech. W Cesarstwie Niemieckim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahaha dobre
ja bym napisała 0/10 dla prowokacji bo widać styl identyczny jak kilka innych tematów z tego działu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieinteresującasię
na sukienkę zarabiam opierdalając na trasie ze 4 murzyńskie rdzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieinteresujęcasię
te dwa posty wyżej to podszyw daremny, a co w tym dziwnego, że mam takie podejście do spraw kościelnych, że do kościoła nie chodzę, co to kogo obchodzi, według was wszyscy tak tradycyjnie całą rodzinką co niedziela chodzą? powiem wam coś, to jest hipokryzja! pewnie z 70% ludzi ma takie podejście jak ja i idzie do kościelnego ja po prostu chociaż jestem szczera i co? i wielce gadacie jakieś głupoty na mnie. w tym kraju nie można być szczerym i robić tego co się chce bo od razu jest się zgnojonym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieinteresujęcasię
ale poczekajcie dziwki popierdole trochę i nazmyślam bajeczek żeby was powkurwiać , moja mame mnie leje kablem od prodziża i w ogóle to sram na was wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no idiotka a
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślub zawarty w taki sposób
czyli bez wiary i dla otoczki jest z definicji nieważny - małżeństwo jako sakrament po prostu nie istnieje weź śłub humanistyczny z piękna oprawą, mistrzem ceremonii, dobrze dobraną muzyką, czytaniem pięknych sytatów literackich - a przynajmniej nie popełnisz świętokradztwa; suknię możesz miec jaką tylko chcesz, masz do tego prawo natomiast nie powinnaś traktować kośioła jako "ładnego domku dla odpowiedniego wyeksponowania ładnej sukienki" - to jest już duże nadużycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieinteresującasię
nie ma mowy o żadnym innym ślubie niż kościelny, ja mogę wziąć i mój narzeczony też i wsytd byłoby wziąć cywilny, zresztą według mnie to okazja, żeby być "tą" najważniejszą i nie ominę tego, nie lubicie opowiadać innym dziewczynom które nie mają kościelnego o waszym? ja lubię, każdy lubi czasami mieć coś lepszego, fajniejszego, coś czego kto inny nie ma, ja mam znajomą która nie może kościelnego wziąć i lubię z nią gadać o moim. może to wredne ale ludzkie, wiele osób tak robi ale mało kto się przyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Venus Joy
"ale powiedziałam bo ostatnio byłam załatwiać sprawy z datą w kościele i powiedziałam, że do spowiedzi chodzę jak muszę itd." a powiedzialas ze chcesz slub koscielny tylko dla sukni??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Venus Joy
ale jestes złosliwa.nigdy bym nie opowiadala o swoim slubie koscielnym (teoretyzuję teraz) komus kto bardzo tego pragnie a nie moze. zeby mu dowalic! to tak jak bym chwalila się ze mam zdrowe udane cudowne sliczne dziecko,mowila specjalnie tym ktore tych dzieci miec nie moga. to poprostu podłe. kiedys i ciebie spotka taka podłosc,znaczy sprawiedliwość. moze to ty czegos nie bedziesz mogla miec a inni beda się tym wlasnie przed tobą chwalic i co fajnie ci bedzie? a tak poza tym to zauwazylam ze masz straszne kompleksy.chcesz wziac slub koscielny tylko dlatego by miec "ten dzień" by byc najwazniejsza. widocznie w zyciu codziennym jestes przykra i zgorzkniala ale nawet jak dojdzie do tego slubu to i tak ci nic nie pomoze bo przyćmią cie te,ktore sa naprawde szczesliwe i nie musza się dowartosciowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieinteresującasię
tak jasne, w dniu ślubu zawsze panna młoda jest w centrum uwagi, widziałaś kiedyś, żeby panna młoda była mniej "widoczna" od jakiegoś gościa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes popierdolooona
Jestes idiotka do entej potegi, szkoda mi ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×