Calowalismy sie po rozstaniu, mowil ze tesknil.. a teraz ma mnie dupe!

jest skonczonym dupkiem, na kazdym kroku to udowadnia.. to dlaczego ja tak bardzo go kocham i probuje go usprawiedliwiac? ;( gdyby przynajmniej przyszedl do mnie, porozmawial i wyjasnil.. wiem ze wtedy byloby mi latwiej, a jezeli teraz byc pozucona i wykorzystana w tak okropny sposob ;(

ty jestes w nim zakochana i nie widzisz w nim zadnych wad... dlatego go usprawiedliwiasz... nie mozesz bez nie go zyc a tym bardziej nie mozesz przezyc tego ze on ci cos takiego zrobil

No wlasnie probujesz go usprawiedliwic bo go kochasz i kolko sie zamyka. Po czasie spojrzysz na to inaczej troche i zobaczysz ze ten dupek nie byl wart ani jednej Twojej lzy. Powodzenia.

Nie mozesz mu pokazac ze tesknisz za nim teraz bo bedzie mial tylko satysfakcje. To naprawde juz nic nie da. W jego oczach pokazesz sie tylko jako desperadka. Ale zbluzgac go nie zaszkodzi na sam koniec;) Oczywiscie na poziomie.

sęk w tym ze praktycznie to ja z nim rezwalam, bo mialam dosc jego zachowania, malych klamstewek.. ale nie moge bez niego zyc, oczywiscie nie dalam po sobie odtazu poznac ze chce do niego wrocic...w sumie myslalam ze bedzie co ma byc, przyjazn jest dobrym "przystankiem" zeby zoabczyc co bedzie dalej.. on mnie calowac zaczal pewnego dnia i.. ja myslalam ze bedzie dobrze, ze worcimy do siebie.. ale bylam glupia i naiwna.. dalej jestem taka ;/ milosc musi byc az tak slepa? ;(

ps. oczywiscie on sie w ogole nie odzywa.. ok 12 sie wszystko zaczelo.. chyba zbiore sie w sobie i zadzwonie i wygarne mu.. nie wiem jeszcze jak i co powiem, ale wygarne mu! .. oby tylko znowu po 3 slowach nie wykrzyczal mi ze ma mnie dosc i odlaczy sie..;/

napisz mu że jest idiotą i żeby Ci się nigdy na oczy nie pokazywał żeby nie myślał, że udało mu się w Tobie wywołać poczucie winy i zignoruj go, ale tak konkretnie, nawet jak będzie szukał kontaktu szkoda czasu na takiego dupka

jeden sms, żeby się odwalił na zawsze w żadnym wypadku nie wydzwaniaj, nie nalegaj na kontakt poinformuj, że jest dupkiem, smsowo a jakby oddzwaniał to nie odbieraj

wiem, ze to najrozsadniejsze rozwiazanie..ale on juz to zrobil, on mnie poinformowal sms zebym wykasowala jego nr, bo nie musimy miec do siebie kontaktow.. dlatego ja jeszcze bardziej czuje potrzebe wyjasnienia sobie z nim o co chodzi.. glupie wiem, ale sadze, ze nalezy mi sie jakas mala sprawiedliwosc, rozmowa ;( jestem w beznadziejnej sytuacji.. dran jeden! tylko plakac mi sie chce, a trzeb asie wziasc w garsc..nie mam sily na nic ;(

Trafiłaś na faceta-psychopatę, który po rozstaniu zawsze się mści. "myslalam ze bedzie dobrze, a on wszystko zepsul i teraz ponownie przechodze przez to.. ze zdwojona sila ;( ". I sama widzisz, że udało mu się osiągnąć cel. Zapomnij o nim jak najszybciej i nie pozwól na żadne kolejne manipulacje ani jakikolwiek kontakt, bo dalej będzie Cię wykorzystywał.

ale nie roz\umiem po co mowil o tym ze planowal w maju mi sie oswiadczyc.. ze kochal mnie i nadal kocha.. nie rozumiem! po tym wszystkim zachowal sie dzis jak dupek! totalny dupek!

gujaannaaa "jeden sms, żeby się odwalił na zawsze w żadnym wypadku nie wydzwaniaj, nie nalegaj na kontakt poinformuj, że jest dupkiem, smsowo a jakby oddzwaniał to nie odbieraj ". Rada bez sensu, bo niezależnie od tego, co by mu tam napisala, on i tak to zleje. Tacy ludzie nie mają ani uczuć, ani sumienia, i choćby nie wiem, co tam napisała, ten facet niczym się nie przejmie.

tak..jesli to byl jego cel to udalo mu sie. czuje sie pusta w srodku ;( mam do siebie niesmak ze pozowlilam na nowo obudzic sie temu uczuciu..

autorko podasz mi swojego e-maila?

po ile wy macie lat ? 16?

"Przecież to oczywiste" ma rację :) posłuchaj

"[zgłoś do usunięcia] o co mu ku**wa chodzi! ale nie roz\umiem po co mowil o tym ze planowal w maju mi sie oswiadczyc.. ze kochal mnie i nadal kocha.. nie rozumiem! po tym wszystkim zachowal sie dzis jak d**ek! totalny d**ek!" Czy Ty naprawdę jesteś glupia?! Napisałam Ci wyżej, że chciał się na Tobie zemścić, więc dla wzmocnienia efektu, żeby Cię bardziej zabolało, wymyślił sobie kolejną bajkę - tym razem o rzekomych oświadczynach. ;-) Jeśli jesteś tak naiwna, jak pokazałaś w zacytowanym przeze mnie poście, to daj sobie spokój z pytaniem ludzi o zdanie, bo i tak swoje głupoty zrobisz i znów dasz mu się wodzić za nos. Jak chcesz, to cierp sobie dalej.

łątwo sie mowi.. olej go ;( czuje wrecz fizyczny bol ;( boze jaka bylam naiwna.. moglam nie dopuscic do zadnego kontaktu, myslalam z emozemy zostac przyjaciolmi, a on mnie tylko wykorzystal; ;( mamy duzo wiecej niz 16 lat, jednak nad jego mentalnym wiekiem bym sie w tym momencie zastanowila..

?

olej go - dziękuję. :-) Autorko, jeśli naprawdę chcesz być szczęśliwa i wiecej nie płakać, to zrób wszystko, żeby więcej nie mieć z nim żadnego kontaktu i aby go nie spotkać. Bo tylko na złe to Ci wyjdzie. I zapamiętaj, że on jest niczego nie wartym palantem i jeszcze będziesz się cieszyć, że się go pozbyłaś i że Ci nie spaprał życia.

duzo to znaczy ile? okresl sie kobieto bo jesli po 30stce to ...

o co mu ku**wa chodzi! "łątwo sie mowi.. olej go ;( " Nie jest to łatwe, ale zrobić się da. Niejedna osoba trafiła na takiego palanta, jak Ty i żyje. A ból przejdzie, a pojawi się radość, że już go nie ma w Twoim życiu.

wasze slowa daja mi odrobine sily. kocham go, to jasne.. ale wiem ze nie moge mu ufac, nie po tym co zrobil.. ! dziwne to wszystko je, poniewaz bedac z nim czulam ze mnie kocha i to prawdziwie, ze jego slowa byly najprawdziwsze i uczucie tez.. co sie zmienilo? ;(

jak to co sie zmienilo? nic :) to facet a oni potrafia pieknie udawac milosc i klamac a potem bardzo zranic zycie :)

on tez tobie raczej nie zaufa skoro go rzucilas na moje oko doroslej kobiety jestescie dziecmi:)

Zobaczysz, jak będzisz się cieszyć, że już go nie ma w Twoim życiu. Ilekroć najdą Cię jakieś wspomnienia i będzie Ci się wydawało, że nie było tak źle, przypominaj sobie to, co w tej chwili czujesz - ale próbuj jak najlepiej przypomnieć sobie te wszystkie emocje, tą całą złość, którą czujesz teraz, to, co Ci zrobił. Gwarantuję, że po pewnym czasie takich treningów będziesz robiła to automatycznie i dzięki temu wkrótce zobaczysz go takim, jaki jest naprawdę, a nie jakiego tylko udawał.

Psychopaci są mistrzami manipulacji i udawania uczuć, których w ogóle nie znają, bo po prostu ich nie mają. A mimo to potrafią je perfekcyjnie naśladować. Ale wciąż pozostają psychopatami.

Poczytaj sobie np. o Tedzie Bundym.

Ted Bundy? ten morderca? watpie zeby to bylo dobre porownanie.. sluchajncie, bylo tak, z epo rozstaniu probowalam myslec o tym dlaczego nam nie wyszlo, ale tesknota robi swoje, a ponoc milosc jest w stanie wszystko przezwyciezyc? on wmawia mi ze to ja go zranilam. ze zniszczylam ten zwiazek. ze to ja go skrzywdzilam i zlamalam zerce. on nie wie co mowi, ;/