Patrzcie jakiego dostałam maila na Sympatii - masakra co za idioci :///

wlasnie,ze pracowal ale nie potrfil sie zachowac:O nie dziwie sie,ze niektorzy sa sami:O bez przyjaciol i znajomych

ten "Twoj misio" od romantycznych listow, moze smialo pretendowac do miana "ciekawego przypadku poznanego na necie" :D http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4722617

najczesciej pisza mlodsi i pytaja czy lubie mlodszych:Owiadomo w jaki celu o gre w chinczyka raczej im nie chodzi:D

z zycia. co z tego ze mlodszy? mozna sie czasem zabawic. zycie ma sie tylko jedno :)

offerma nie sciemniam przysiegam stracil wiare w mezczyzn:O

Mną się z kolei bardzo interesują panowie 15-20 lat starsi :D, ale na szczęście i normalni, kilka lat starsi albo kilka lat młodsi też się trafiają :)

szuka kogoś bez zobowiązań ehh co za świat

jak na biznesmena co jezdzi w interesach do Wenezueli to owy pan ma ewidentne braki w nauce pisania, interpunkcji itp... poza tym jesli jego znajomi w wieku 44 lat nie maja zadnych 'aktywizacji' to mu szczerze wspolczuje znajomych, chyba ze mu sie pomylilo, mieszka w domu starcow i ma 94. caly ten 'list' to bull shit.

chodzi o to,ze ja nie chce sie zabawiac;)nie interesuja mnie przygody na jedna noc dzisiaj nawet pisalam z takim 10lat mlodszym napisal czy mozemy sie spotkac ja grzeczni-ze kiedys moze na piwko gdzies wyskoczymy allbo na to co on tam preferuje do picia on-mozesz mi wyslas swoje zdjecia troche bardziej rozebrane ja-wiesz a myslalam,ze jestes normalny on-to ty jeste nienormalna i nie pisz do mnie wiecej nosz kurwa p[rzeciez to nie ja do niego pisalam a on mnie zaczepial od kilku dni na pierwsze 6 wiadomosci wcale mu nie odpisalam:O

miasteczko 80 tys mieszkancow,popularna urlopowa miejscowosc,zadne zacofanie, a on jest stad

w ogole to przyszedl w bialych dresach ortalionowych takich jakie kiedys disco polo ubierali:O ja elegancko mala czarna;)

był ubrany ? z rozmowy przed spotkaniem nie wywnioskowałas ze cos z nim nie tak ?

ja bym wyszła jakby sie upierał zeby to piwo otwierac:D

mowil,ze umowilismy sie na piwo wiec nie wie o co mi chodzi,przeciez wzial piwo ze soba i nie rozumial dlaczego nie mozemy isc do parku-no fakt bylo lato ale ja sie nie przygotowalam na wypad w plener;) niestety to prawda wypilam piwo,on swoje otworzyl,napil sie ale postawil na ziemie jak mu kelner zwrocil uwage ja szybko swoje wypilam,wstalam,on tez wyszlismy z ogrodka,on,ze mnie odprowadzi ja-dziekuje,trafie do odmu on-chcesz lyka piwa bo mam jeszcze prawie cale:O

mial 2 zdjecia-sama twarz i jedno w ganiturze-pewnie jakas uroczystosc

a ja takiego dostalam-- jak to na randkę czy na piwo idziesz??

offerma-ja tez potrafie wypic flaszke czy piwo w plenerze ale wtedy nie jestem ubrana w szpilki i sukienke;) jezdze na kilka dni latem pod namiot,nie jestem a,ę ale potrafie odpowiednio sie zachowac w zaleznosci do sytuacji

w sumie umowilismy sie,ze mozemy isc na piwo i jakies jedzenie Moze sie nie zrozumielismy on pisal do mnie pozniej jeszcze;) to byl wieczor ale widno poniewaz bylo lato,usiedlismy w restauracyjnym ogrodku na starowce

katastrofa, wszystko mówi samo za siebie, śmiech na sali http://chomikuj.pl/?page=362098

dobre piszcie więcej

moze ktos jeszce cos dopisze:)

Właściwie to nie jest to dziwne, że takie przypadki zdarzają się na Sympatii, w końcu są tam ludzie, którzy nie mogą znaleźć sobie partnera, a powód jakiś musi być... Ja się nie spotkałam z nikim z Sympatii, bo krótka wymiana maili mnie zniechęcała. Najlepsze jest to, że są tam poradniki o czym nie mówić na samym początku znajomości, jak się nie zachowywać, zresztą takie rzeczy ogólnie i bez tych poradników wiadomo. A i tak przypadki z jakimi się tam spotkałam to były właśnie takie klasyczne wpadki. Jak z tym piwem w puszce. Zaczepił mnie mężczyzna, chciał przejść na gg, bo tak będzie to bardziej oddawało rozmowę i lepiej się poznamy. Ok. Rozmawiamy. Pierwsza rzecz o jakiej mnie poinformował, to to, że właśnie niedawno się rozstał po 6 letnim związku. Pisał jak to dobrze jest być w związku, mieć kogoś, spędzać z nim czas. Wypytał co lubię robić. O- on to też lubi, to robił ze swoją ex, miło by było jakbyśmy też to razem porobili. Rozmowa robiła się dziwna. Szczytem było jak zapytał mnie w końcu o imię. Odpisałam Agnieszka- on na to - o śliczne imię, moja ex też tak miała na imię!

rigaku-porazka:O te porownania do bylej sa chyba nie na miejscu tak mi sie czasami wydaj,ze na tych portalach znalezli sie sami przegrancy zyciowi:O

jeden taki z którym się spotykałam dochodził trąc członkiem o moje udo i tak wygladał seks w jego wydaniu. zadnych pieszczot, zero penetracji

tak,tak podszywie:P

Laska poznana na jednym z portali spolecznosciowych na pierwszym spotkaniu dala mi swoje kluczyki do samochodu - chciala zebym to ja poprowadzil jej auto, mimo ze wczesniej pilem browary w jednym z pubow. A "znalismy sie" wczesniej zaledwie krotki okres czasu - tylko i wylacznie z rozmow na gg, tel. i maili. A na pozegnanie pochwalila sie swoja maskotka, ktora wyjela z torebki.

ile miala lat?16nascie,ze bawi sie misiami?:D

Musze Cie zmartwic, to byla kobieta w wieku 25 lat. Po prostu czasem wymiekam.

a spotkales tam kogos normalnego?rozumiem portal randkowy;)

Niestety, nie mailem okazji spotkac kogos normalnego. Wiekszosc to kobiety szukajace wrazen, albo samotne desperatki z problemami emocjonalnymi i dalekosieznymi planami na wspolna przyszlosc. Szczerze, zniechecily mnie te portale po umowieniu sie lacznie z 10 paniami. Wole jednak szukac w realu. Tu mozna szybko zweryfikowac, czy jest ta iskra napedzajaca znajomosc, chec blizszego poznania, czy nie.