Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiona niepewna

PODZIAL MAJATKU MIEDZY DWOCH BRACI

Polecane posty

Gość zagubiona niepewna

Witam! Mam taka sprawe Moj maz ma brata ( a On dziecko i zone ) Ma tez rodzicow :) oby jak najdluzej byli zdrowi sprawa wyglada nastepujaco Dzialka moich tesciow wspolna jest na bide warta ok 500 tysiecy Na niej sa dwa domy dwupietrowy na kazdym pietrze dwa pokoje z kuchnia i lazienka) oraz maly domeczek 2pokojowy gdzie mieszkaja tesciowie. Poza tym to pod lasem cisza spokoj raj dkla dzieciaczka my mieszkamy w centrum dzieci nie chcemy i dobrze nam razem :) Tesciowa ostatnio wymyslila aby podzielic dom miedzy dwoch synow Ok chwala Jej za to :) Plan jest taki brat meza daje mu 150 tys w zamian On zrzeka sie wszystkiego i w razie smierci rodzicow- tfu tfu tfu nie bedzie sobie roscil zadnych pretensji Mnie wrylo w ziemie jak to uslyszalam bo uwazam ze to mega nie fair wobec mojego meza Zaznaczam ze splata ta mialaby odbyc sie w blizej nieokreslonym czasie nawet do 10 lat! Mnie to w sumie rybka mieszkamy w moim mieszkaniu kochamy sie ale martwie sie mezem :( Jest mu strasznie przykro w sunie nie dziwie sie ale nie wtracam sie staram pocieszyBrat mojego meza hmmmm rozumiem ze dba o rodzine ale dla mnie to nie fair Kilka propozycji upadlo miedzy innymi splata tych 150 tys do konca roku na kredyt pod hipoteke maz bierze ta kase i nic wiecej nie chce wezwanie rzeczoznawcy wycenienie wszystkiego podzielenie rowniutko na pol i zeby brat mu to splacil oczywiscie pomniejszone o koszty jakie jego brat poniosl na dom ogrzewanie ocieplenie remonty Mnie nie zalezy w ogole choc nie ukrywam ze te pieniazki by nam sie przydaly splacilibysmy dlugi a reszte zainwestowali np w lokate Ale uwazam ze to strasznie nie fair wobec mojego kochanie :( Nie zalezy mi na tej kasie mam ja w tyle bo sobie jakos poradzimy no ale..... W tym tyg obaj maja sie spotkac pogadac ale czarno to widze :( Maz nie che czekac na ta kase tyle lat jest gotow wziasc te 15o tys byle by to nastapilo w tym roku i tyle ale szanse ze tesciowa z jego bratem wezma kredyt na hipoteke aby go jak najszybciej splacic sa znikome :( juz bardziej prawdopodobna jest wygrana w totka poradzcie jak zrobic aby wilk by syty i owca cala D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem skad wzial sie pomysl 150 tyś?? kto na to wpadl?? co na to rodzice meza (wlasciciele dzialki)?? faworyzuja 2giego syna ze wzgl na dziecko czy jak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona niepewna
Na ten pomysl wpadl brat meza owszem dziecko tez wchodzi w gre ok rozumiem pierwsza wnuczka dziadkowie zakochani :) tez chce zeby mala miala dom dzialke do zabawy itd :) ale to chyba nie fair wobec drugiego syna a tesciowie sie zgadzaja ze 150 tys wystarczy no bo nie mamy dzieci mamy gdzie mieszkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredni są ci rodzice
co to są jakieś faworyzowanie,głupi będzie jak się na to zgodzi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A JA KO RODZIC BYM TAK ZROBILA; JAK NIECHESZ 150 NIE DOSTANIESZ NIC; widac ze i tak z kasy to byscie nic nie zrobili, nie wtracaj sie pomysl co twoi rodzice z majtkiem zrobia, a o niego sie nie martw, rodzice decyduja co maja zrobic, a wy dzieci nie macie ja jako matka nie dla bym nic wam, bo i po co , rozejdzie sie z toba i kasa bedzie na pol, szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona niepewna
ja juz nie wiem co robic moze sie na to zgodzic ale zaby zaplacil do konca roku??? Kiedys byl pomysl ze brat mu kupil mieszkanie to stwierdzil ze kawalerka max 30 m kw mu wystarczy :( no oki mozna by wynajac ale nie wiadomo na kog sie trafi :( Treaz najlepsze wczoraj maz byl u rodzicow i jego brat stwierdzil ze za 150 tys to spokojnie sobie kupi mieszkanie w miescie oddalonym od naszego o 5o km a to ze my tu wszyscy mamy prace a brat meza nawet firme nikt nie pomyslal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona niepewna
nalewka wybacz ale od poczatku bylo mowione ze jak mieszkanie kupione to tylko na meza bo roznie moze byc i ja nic nie chce ja mam swoje mieszkanie a jak kasa to na konto meza na jego nazwisko a nie wspolne a ja nie mam nic poza tym ieszkaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona niepewna
ja to zreszta sama tesciowej powiedzialam jak u nas byla kilka tyg temu ze to tylko na jej syna a ja nic nie chce wiec nie rozumiem twojej zlosliwosci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginaluuuuuu
Troche to nie fair wzgledem twojego meza. Rozumiem, ze dziadkowie zwariowali na punkcie wnuczki, ale to w koncu ich syn, wiec powinno im bardziej zalezec. Lepsza ta opcja z rzeczoznwca i podzialem na pol z odjeciem kosztow, ktore jego brat poniosl na remonty w tamtym domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona niepewna
No ale wtedy by wyszla kolosalna kwota ja w przyblizeniu podalam wartosc dzialki a dom jeden i drugi? spokojnie by wyszlo ok 600 jak nie wiecej na glowe :( ja naprawde mam to gdzies ale moj maz jest tu najbardzej pokrzywdzony i to mnie boli bo jego rodzina Go totalnie olewa :( i w niczym mu nie pomaga a jego brat ma wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wefgrhgr4th
nie wazne ze nie macie dzieci, rodzice powinni dopilnowac zeby kazdy z braci dostał po rowno. Taka sytuacja jaką opisujesz jest wg mnie bardzo nie fair. a spłata w blizej nieokreslonej przyszlosci to porażka, skąd bd miec pewnosc ze wogole będą was spłacac, albo posplacaja kilka lat i powiedzą ze więcej nie mogą dac, albo ze akurat w tym momencie nie mają albo mają mniej, i tym sposobem was wyrolują, bo na t sie zanosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona niepewna
a tym na rzeczoznawce tesciowie sie nie zgodza :( to juz mniejsza o kase ale o traktowanie a jego brat sie smieje mu w twarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginaluuuuuu
W takim razie wspolczuje twojemu mezowi, ze ma taka rodzine, sama nie wiem co mozecie zrobic. Moja mama tez ma duzy dom i dzialke i po jej smierci ma to byc podzielony pomiedzy mnie i mojego brata porowno, bez zadnego faworyzowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wefgrhgr4th
a skoro ta działka ma taką wartosc to chyba jest duża, w takim razie co za porblem podzielic ja na pół po smierci rodzicow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona niepewna
:( nie wiem mniejsza juz o mnie niechby nawet bylo te 150 tys pod hipoteke splacone do konca roku ale nie ma szans na to :( a najlepsze jest ze jeszcze miesiac temu powiedziala ze nikt nie bedzie pokrzywdzony ze ona ma dwoch synow i kazdy po rowno dostanie a teraz mowi zeby sie dogadali miedzy soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekriii
"ja naprawde mam to gdzies ale moj maz jest tu najbardzej pokrzywdzony i to mnie boli bo jego rodzina Go totalnie olewa" jejku, przestań się już dziewucho krygować, bo mdli od czytania i ustąpić nie powinnaś, bo to spadek męża ma być w przyszłości a jak będzie spadek to dzieli się między synów na pół więc teraz też powinno być na pół bez łaski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona niepewna
bo na dzialce sa dwa domy i ten maly jest juz de facto na wnuczke zapisany niech ma malutka :) spoko juz jest kapital na przyszlosc :) tylko nie chcialabym aby moj maz byl pokrzywdzony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona niepewna
ekrii ja sie wcale nie kryguje nie wiem skad to posadzenie ja tu nie mam nic do gadania jak kiedys probowalam chyba rok temu zaczac rozmowe z tesciowa i mezem powiedziala ze to nie moja sprawa i zebym sie nie wtracala no i miala racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mi tammm
mąz będzie głupi jak sie zgodzi,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym powiedziala tesciowej
ze zrzeczecie sie spadku jak dostaniecie pieniadze do reki. Niech odkladaja na kupke i zglosza sie do was, jak juz uzbieraja odpowiednia sume. Mam w rodzinie podobny przypadek. Dwoje rodzenstwa, jedno ma swoje mieszkanie drugie mieszka w domu z zyjaca jeszcze matka i w przyszlosci splaci brata ktory wyprowadzil sie na swoje. Jednak zanim odpowiednia suma nie bedzie uzbierana, nie ma mowy o dysponowaniu spadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona niepewna
pdejrzewam ze sie zgodzi bo tesciowa powiedziala ze albo tak albo nic nie dostanie a wszystko na wnuczke bedzie kurcze moze bylo by tak najlepiej????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna orchidea...
''No ale wtedy by wyszla kolosalna kwota ja w przyblizeniu podalam wartosc dzialki a dom jeden i drugi? spokojnie by wyszlo ok 600 jak nie wiecej na glowe '' wiesz, to ze sie w cos wladowalo iels kasy i teoretycznia ma taka cene rynkowa nie znaczy ze sprzedasz za tyle, bo polska biednym krajem jest i ciezko sprzedac czasem mieszkanie....bo to kupa kasy ,ktorej wiekszosc ludzi nei ma - pewnie dlatego brat chce zaplacic mniej bo pewnie by sie do konca zycia nie wyplacic z rzeczywistej wartosci(o ile rzeczywiscie taka jest) ja mysle ze najsensowniej podzielic ta dzialke i wezcie sobie 1 dom a oni 2, i sprobujcie sprzedac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekriii
"powiedziala ze to nie moja sprawa i zebym sie nie wtracala no i miala racje" ależ z ciebie powolne cielę dlatego chcą was wycyckać i wycyckają jeśli twoja postawa będzie taka cielakowata nie lubię ludzi chytrych na kasę, ale jeszcze bardziej nie lubią takich, co chcą innych wycyckać mężusia bierz twardo za mordę i do twardych negocjacji zmuś musi być sprawiedliwie i masz tu dużo do gadania, bo to twój mąż w przyszłości mogą być dzieci nie namawiam, do brania nie swojego, ale tego co się należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona niepewna
150 tys to oni uzbieraja za jakies 20 do 30 lat bez kredytu mowy nie ma juz nie wiem co robic przeciez jak np dzialka dom jest wart 300 tys a ktos potrzebuje 100 to nie musi brac 3000 tylko tyle ile potrzebuje prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona niepewna
ekriii ja nie moge miec dzieci :( i tesciowa i brat mzez i jego zona i tesc wiedza o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekriii
i oczywiście nic nie podpisywać zanim nie będzie spłaty - pod ŻADNYM pozorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona niepewna
czarna orchidea domki sa na kolosalnej dzialce w tym momencie na najbogatszym osiedlu w naszym miescie to jest dzialka budowlana a sama jej wartosc jest kolosalna maz sie na mnie wscieka jak poruszam ten temat i warczy tylko daj mi spokoj teraz sie nawet do mnie nie odzywa juz mu mowie zgodz sie na te 150 pod warunkiem ze zaplaca ci do konca roku ale tylko sie drze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekriii
"ekriii ja nie moge miec dzieci i tesciowa i brat mzez i jego zona i tesc wiedza o tym" możesz adoptować zresztą, to nie ma nic do rzeczy i czemu jestes taka bez życia, taka - 'jak mnie boże stworzyłeś tak mnie masz' ocknij się kobieto baba (teściowa) w oczy ci mówi, ze to nie twoja sprawa a ty kładziesz skrzydełka po sobie i machasz potulnie główką a mąż? też takie ciele mele? kochana, tak w życiu daleko nie zajdziesz, bo za dużo na świecie cwaniaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna orchidea...
'''150 tys to oni uzbieraja za jakies 20 do 30 lat bez kredytu mowy nie ma'' no bo takie panstwo mamy, wiec niech wezma kredyt,a ty nie badz takim sepem zeby samemu majac mieszkanie zadac zeby ci splacic niemozliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona niepewna
m teraz do niego probowalam zaczac rozmowe to ryknal zebym sue odpierdolila :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×