Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomaran1092

Zwierzaja mi sie 40latkowie...

Polecane posty

Gość pomaran1092

Wczoraj przezylam pewnego rodzaju zdumienie. Otoz od pewnego czasu rozmawiam z facetem, 40letnim, od kilku lat rozwodnikiem, razczej mu sie podobam, chce sie spotkac, mowi, ze rozmawia ze mna, bo lubi inteligentne kobiety, ze jestem blyskotliwa itd. Ale zwykle docina, jest jakby zlosliwy, malo kiedy taki zwyczajny i mily. No i wczoraj po raz drugi byl normalny, z tego ci pisal to pij i ze mna rozmawial na gg. Wyszlo na to, ze pod tym pancerzem, ktory na co dzien nosi dla wszystkich, kryje sie slaby gosc. Moze nie slaby, bo to facet na stanowisku, ale taki normalny, ktory potrzebuje byc kochanym. No i zdemaskowal sie wczoraj przede mna, pokazal swoje slabosci. Jestesmy w innych miejscach, wiec moze bylo mu latwiej. No w kazdym razie zastanawiam sie dlaczego akuratprzede mna sie oworzyl. Na poczatku to myslalam, ze do mnie pisze, bo mu sie podobam, chcial zebym wrocila do polski, chcial sie spotkac, wstawial zdjecia na portal spolecznosciowy, mowil ze to dla mnie, ale zeby sie nie rozmarzyla za bardzo, bo nic z tego nie bedzie, ze za wysokie progi. hehe no tymi progami mnie rozsmieszyl akurat. Komu zwierzaja sie faceci? no bo mnie sie wydaje, ze nie kobiecie, z ktora by chcieli stworzyc cos wiecej. Czy moze sie myle? Bo to juz druga taka sytuacja, niemal roznolegle sie dzieja. Mam dwoch kumpli 40latkow, ktorzy mi mowia o swoich slabosciach, a dodam ze mam 30 lat i jestem atrakcyjna kobieta. nie wiem czy to kwestia wzbudzania zaufania czy czegos innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaran1092
poradzcie cos :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×