Pomocy

Witam, Dzisiaj w nocy [nadmienię,że jestem w trakcie miesiączki i regularnie zażywam tabletki] zaobserwowałam gęsty białawy śluz (coś w nim było,ale ze strachu nawet się nie zdążyłam przyjrzeć,) który wydostał się wraz z krwią menstruacyjną-było tego wielkości pięści,może trochę mniej. Do tego krwawiłam w danym momencie jakby ktoś przejechał wewnątrz mnie żyletką. Ból,który nasilał się od kilku godzin zaraz po wszystkim minął. Wiem,że udziela się tutaj wiele kobiet-więc może któraś z Was miała coś podobnego i póki co może pomóc mi nakierować myśli,ponieważ sama ze strachu ledwo co siedzę. Proszę tylko nie pisać o wizycie u ginekologa-to było pierwsze,co umówiłam zaraz po wstaniu. Niestety w moich okolicach muszę czekać na wizytę kilka dni,a do tego czasu chyba całkiem zjedzą mnie nerwy. Z góry dziękuję za każdą odpowiedź.