Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mycha ....

jak rozmawiać z wdowcem

Polecane posty

Gość Mycha ....

Witam. Bardzo zainteresował mnie ten wątek, poznałam przez neta wdowca. Ma córeczkę, jest bardzo miłym i czułym facetem. Trudno się z nim rozmawia. Wydaje mi się, że on chce nawiązać znajomość bliższy kontakt, lecz jest zamknięty w sobie. Wiem tylko, że żona jego zmarła. Nie potrafię się spytać kiedy, w jaki sposób - boje się jego reakcji. Czy pytać go o żonę? Czasem wspomina o niej, ale nie wiem jak on zareaguje. Sama osobiście też mu nie pisałam, dlaczego jestem sama. W sumie nie pytała więc napisałam tylko, że każdy swoje przeszedł. Nie wiem jak z nim rozmawiać a widzę, że on chce rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mycha ....
jest ktoś, kto coś podpowie????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgamni
odradzam ci ten zwiazek - poczytac watek o wdowcach - jest kilka - raczej faceci nie sa do zycia - kochaja zony zmarle i chetnie oltarzyki by im robili w domu , jej imieniem w lozku bedzie ci mowił , problemy z jej rodzina , bedzie ze majatek mu chcesz zabrac ---pieknie bedzie ci sie wydawalo na poczatku ale zycie jest brutalne -ja ucieklam z takiego zwiazku bo mialam dosyc -tobie odradzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do osoby piętro wyżej: nie każdy zwiazek z wdowcem musi kończyć się źle i nie można komuś "odradzac".. mam znjomego , któremu wychodzenie z żałoby po żonie zajęło kilka lat, był w bardzo silnej depresji, zwłaszcza, że jego żona była jego pierwszą dziewczyną ;) ale dał radę. poznał kobietę, które mu pomogła i w tej chwili tworzą naprawdę bardzo udany związek! Utrata kogoś bliskiego to nie rozwód, to nie sytuacja, że go nie kochamy i odchodzimy. Częśto jesteśmy świadkami choroby czy cierpienia tej osoby, co tym bardziej wgniata nas w poczucie winy, że nie potrafimy pomoc... powracający temat zmarłej żony to rzecz chyba normalna... myślę, że w którymś momencie coś się przełamuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mycha ....
Nie chce jego majątku, jak to przeczytałam. posiadam swój dom, wszystko co można chcieć. Tylko Kwestia tego czy taka osoba pisząc ze mną, chce kogoś poznać, czy raczej pisze sobie, bo pisze... Trudno to stwierdzić, czasem wspomina o żonie półsłowem. Raczej duzo rozmawiamy o jego córeczce. Nie wiem, czy rozwijać tą znajomość sama dostałam w kość od zycia, o czym on nie wie. Nie pyta, więc ja nic nie wspominam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxv
jak chcesz czekac 6lat az on dojdzie do siebie a potem znosic to ze mowi do ciebie jej imieniem w lozku , ze jej rodzina patrzy na ciebie jak na wroga to sie pchaj w ten zwiazek PAMIETAJ U WDOWCA DRUGA ZONA JAKO CZARNA OWCA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mycha ....
Mi się coś wydaje, że on wcale nie szuka nikogo na poważnie. Tak zaczęłam to odczuwam, a jak szuka to służącej i laski do łóżka. Pewnie jeszcze kocha swoją żone i nie pogodził się ze śmiercią... Ale niby trzeba się w życiu bawić, skoro go nic śmierć żony nie nauczyła i chce się bawić kobietami mając dziecko. To może ja też powinnam nim się pobawić, w końcu faceci to faceci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płacący..
A kto będzie płacił ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika 333
uwazaj , mozesz sie sparzyc ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxvd
olej go , tylu wolnych innych jest , jeszcze sie kochasz i problemow se narobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mycha ....
płacił co za? i dlaczego się sparzyć? Już się kiedyś sparzyłam i bardziej chyba nie mogę Skoro facet po takich przejściach nie wie czego chce, albo chce jednego. To ten świat jest po....y!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdowaaaa:(
Jeśli sam nie będzie mówił to nie wypytuj. Ale wiążąc się z nim musisz brać pod uwagę, że będzie o niej mówił, czasem może dość często, chociażby w rozmowie z córką. Zawsze będzie ją też kochał co nie znaczy, że nie pokocha Ciebie. Na pewno jednak do końca życia zostanie ona w jego sercu, bo śmierć to nie rozwód jak ktoś napisał. W nim pewnie tkwią uczucia jak we mnie, miłość, ból i smutek oraz gdybanie co by mąż powiedział na to czy tamto, co by zrobił w danej sytuacji. Po rozwodzie ma się złość na partnera (łatwiej o nowy związek), po śmierci zostają tylko ciepłe uczucia do zmarłej bliskiej osoby.Ale o zmarłą nie powinnaś być zazdrosna, możesz o żywą ale jego uczucia do zmarłej żony musisz uszanować i się z tym pogodzić. Jeśli jesteś w stanie to możesz śmiało próbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata szczecin
Jak rozmawiac? A co to jakies jajko? Normalnie sie pytaj i tyle, a jak nie pokazuje ze mu zalezy to daj sobie spokoj. Kazda kobieta chce byc kochana, a nie na doczepke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×