cwicze aerobowo 4x w tyg.,trzymam dieta a waga nie spada,why??

cwicze aerobowo od okolo miesiaca, 2 miesiace chodze na silownie.mimo,ze spadlo mi 2cm w kazdym z ud, to waga w ogole nie spada. jak przychodze na silownie to robie 15minut rozgrzewki.aeroby to zazwyczaj bieznia,mam pulsometr,wiec chodze w zakresie spalajacym.jest to taki szybki marsz i juz osiagam to tetno.chodze godzine,co daje ok.6km. czasem ostatnie 15minut jezdze na rowerku lub chodze na orbitreku.cwicze na miesnie brzucha oraz na rece. co do diety to nie jem miesa,nie smaze,jem ciemny chleb,4-5 posilkow dziennie,staram sie dodawac duzo bialka.2litry wody. co poradzicie zeby ta waga w koncu poleciala?

rosną ci mięśnie, spalasz tłuszcz, a wiadomo że mięśnie są cięższe niż tłuszcz dlatego waga ani drgnie a cm ubywa...

jesli nie chudniesz mimo intensywnych ćwiczeń....że masz źle skomponowaną dietę albo jesz za dużo kalorii w stosunku do zapotrzebowania albo za dużo węglowodanów... bo raczej nie wierzę byś w 2 miechy zbudowała nie wiadomo ile tkanki mieśniowej (wiele lasek które ledwie zaczeły chodzić na siłownię patrząc na wagę wkręcają sobie że nie chudną bo mają przyrost tkanki mieśniowej....gówno prawda, kobiety mają za mało testosteronu by w mig budować mięśnie, do tego jest potrzebna odpowiednia dieta wysokobiałkowa, dobrze dobrany trening i jeszcze predyspozycje genetyczne i lata starań) gdyby tak łatwo było budować mięśnie, faceci nie spędzaliby lat na siłowni wspierani przez suplementy i odżywki białkowe..... jeśli nie chudniesz to ewidentnie jesz źle albo oszukujesz z ćwiczeniami: nie ćwiczysz tak intensywnie jak Ci się wydaje

aha zapomnialam dodac ze po tych dwoch miesiacach waga ruszyla minimalnie ale najwazniejsze ze w dol czekam na dalsze rezultaty

nie oszukuje z cwiczeniami,przykladam sie do nich.na poczatku mialam tez wykupiony trening z trenerem. moze diete mam zle skomponowana,ale jem naprawde malo.zadnej smazeniny,mnostwo warzyw,w dni treningowe jem np.warzywa z tunczykiem.zadnych slodyczy,na sniadanie platki owsiane z platkami fit i mlekiem 0,5%. jem ok.1000kcal dziennie,wiec to nie jest duzo.

malammalam ja tez widze,ze moje uda sa takie jakby bardziej zbite.trzesa sie jeszcze troche,ale sa juz lepsze niz pare miesiecy temu. cwiczylam tez a6w,w zeszlym tyg.skonczylam.nie wiem czy to ma cos do rzeczy.

ja mysle ze musisz uzbroic sie w cierpliwosc poczekaj jeszcze ze 2 do 4 tygodni

Skąd w ogóle taka dieta? Z czego czerpiesz dostateczną ilość protein, skoro nie jesz mięsa? 1000kcal to prawdopodobnie o wiele za mało - pamiętaj, że jeśli jesz dużo mniej niż organizm potrzebuje to on właśnie wchodzi w tryb oszczędzania energii, metabolizm spowalnia i chudnięcia nie będzie. Najlepsze diety redukcyjne dla osób aktywnych fizycznie zakładają podaż kalorii jedynie niewiele niższą niż zapotrzebowanie - i wtedy się chudnie nie dość, że najszybciej, to jeszcze na stałe.