Skoro Bog stworzyl Adama i Ewe na swoje podobienstwo to czemu

mayor of London Pięknie to wszystko opisałaś. ja tez przez długi okres swojego życia, byłam nie wierzącą, nie Chodziłam do kościoła nie modliłam się itp. dopiero kiedy poznałam mojego obecnego narzeczonego, ona zaczął ze mną rozmawiać o Bogu o tej całej wierze. W okresie kiedy poznałam mojego narzeczonego, waliło mi się życie, wszystko jak leci po kolei. Wtedy zaczęłam dużo czytać na temat wiary, na temat Jezusa, zaczęłam odmawiać różaniec i co najważniejsze zaczęłam wierzyć. Nagle wszystko po woli zaczęło się normować, im więcej zaczęłam się modlić, tym bardziej zaczynałam wierzyć że wszystko będzie dobrze, że wszystko po woli się ułoży i tak jest po dziś dzień Teraz wiem że to sam Bóg sprowadził na moją życiową drogę właśnie tego mężczyznę, Bóg widział moje życie i wiedział kogo tak naprawdę potrzebuję. Teraz jestem najszczęśliwszą osobą na świecie i nikt mi nie wmówi, że Boga nie ma.

cieszę sie,ze są jednak na tej kafie ludzie nie wstydzący przyznać sie do Boga :)

Licencja Bo tutaj się nie ma czego wstydzić, wszystko jest ludzkie.A to co ludzie powiedzą to mnie obchodzi jak zeszłoroczny śnieg, bo nikt nie będzie żył za mnie.

a jednak wiara jest dla ludzi sprawą conjmniej drażliwą . Wiele razy spotkałam siez zarzutem ,że mogę sobie wierzyć ale nie powinnam o tym mówić- . Na pytanie dlaczego często otrzymuję odpowiedz ,że jest to sprawa bardzo osobisa , intymna wręcz . Z kolei na moje pytanie a czy gadki o wyuzdanym sekscie , kto z kim i ile razy w jakiej pozycji - to nie są tematy zbyt osbosta - czy zbyt intymne ,zeby tak onich publicznie gadać - z reguły otrzymuje odpowiedź - " to jest coś innego " czyli wulgarne rozmowy są ok - ale rozmowy o Bogu są beeee . dlatego cieszy mnie każdy kto ma w sobie odwagę wyznać swoja wiarę i jej sie trzymać .

Licencja Ale pewnie już sama zauważyłaś, że dużym powodzeniem cieszą się często tematy typu wyuzdany sex, robienie loda i szukanie kochanków. Ale jak już ktoś chce rozmawiać o Bogu to tak jak mówisz, zaraz robi się wielki problem. Nie boję się rozmów o Bogu a wręcz sama je często wszczynam, żeby podyskutować jeśli coś mi nie pasuje, czegoś nie rozumiem. Bo wierząca nie znaczy, że z klapkami na oczach jak fanatycy Rydzyka, bo ten człowiek to uważam, ze kpiny sobie robi z naszej religii, wystawia nas polaków i chrześcijan na pośmiewisko totalne.

mnie w Rydyku fascynuje tylko zasieg jego radia :)) reszta mnie nie obchodzi :)

Dobrze powiedziane :-)

choć z drugiej strony - jest z pewnościa biznesmenem pierwszej klasy - szkoda tylko ,ze przez jego interesy mnóstwo ludzi jest zwodzonych i okłamywanych . i tego zdaje się biznesmen Rydzyk nie wkalkulował w koszta - zapłaty za zwodzenie .

Dla, których? Pisałem, że jest to temat rzeka. :) Tym bardziej, że bogów to mamy zatrzęsienie na tej planecie. :P To tak samo jak z filmami w publicznej telewizji ( czy komercyjnych, jednej i drugich nie oglądam :O ) Pokazywanie filmów gdzie zabijanie ludzi to cały scenariusz a pokazanie chociażby sutka to ble :O - i teraz dogódź każdemu LICENCJA:) - tylko nie modlitwą. ;)

Podejrzewam, też że przez niego, przez jego wszystkie oszustwa, dużo ludzi odeszło z kościoła, straciło wiarę.Bo co to za wiara dla mamony?

Licencja, tak co do pytania czemu o Bogu mówić nie wolno, a o wyuzdanym seksie i owszem. Wydaje mi się, że chodzi raczej o zainteresowanie rozmówcy tematem. Jeżeli zaczniesz kogoś pouczać na temat seksu oralnego to raczej z radości nie zacznie podskakiwać, jak zaczniesz cytować Biblię w zwykłej rozmowie istnieje szansa, że reakcja również nie będzie entuzjastyczna.

no , ale skoro tak ławo " odpuscili " to co to była za wiara ? i w kogo ? w ksiedza ? zdaje sobie oczywiście sprawę ,ze w Polsce Bóg niejako z automatu jest katolicki :) ale to nieprawda wierzymy w Boga , który jest ponad kościołami , ponad społecznosciami - w Ojca dla wszystkich ,

Ja tu tylko na chwilke.... Mayor of London odezwij sie do nas , wejdz na topik, albo na skypa, co u ciebie, pozdrawiamy mamuski

ja nikogo nie pouczam - a już na pewno nie o seksie oralnym :)) le łapię twoja myśl . tyle tylko ,że udzielam sie na Topiku Kameli " Jezus i piękno Bozego słowa " - czyli jak ktoś umie czytać - roumie ,zę w teori :) prowdzimy tam rozmowy o Bogu . Przychodzi z pretensjami ,ze rozmawiamy o Bogu - a to ..... nie wypada :)) ale seksie już - jak najbardziej wypada :))

Oj wiesz przecież, że ludzie są dziwny. Nie wypada to się komuś w rozmowę bezsensu wchrzaniać. Ten temat pewnie też został założony jako podpucha, byle by się ludzie pokłócili. O tym drobnym szczególe, ze historia Adama i Ewy to tylko uproszczenie.

a co konkretnie masz na myśli ?:)

Dlatego powstają fora tematyczne, jedne są o religii inne o zboczeniach. Zasady wydają się proste, ale jak widać nie łatwo człowieka tak poćwiartować i zawęzić do jednego poziomu myślenia. A tak naprawdę mamy tylko podtrzymać gatunek. :O i cała filozofia :)

gdybyśmy mieli tylko podtrzymywać gatunek - czy nie bylibyśmy jak zwierzęta ?:) a skoro zwierzętami nie jesteśmy - logiczne jest , że możemy coś wiecej niż one :)

Ale zwierzęta i tak są od nas mądrzejsze, bo one nie krzywdzą innych istot dla zabawy.

tylko jestesmy gorsi od zwierzat bo zabijamy wlasne potomstwo

no :) a moje suńki to w ogóle najmądrzejsze są :) cała trójka :))

bog stworzyl czlowieka na wlasne podobienstwo w ciagu 6 dni - ten 6 dzien wciaz trwa i czlowiek wciaz ewoluuje, a piszac na swoje PODOBIENSTWO nie koniecznie mial na mysli FIZYCZNE podobienstwo (ah ta proznosc...) po to bog dal czlowiekowi rozum, zeby z niego korzystal, tak jak niewatpliwie bog korzysta ze swojego.

A nie jesteśmy? Jak zwierzęta. Myślisz żeby mieć dziecko z pierdołą, która nie potrafi sobie zawiązać trampka, czy zwrócić uwagę facetowi, który właśnie pali gumy pod Twoim oknem.

Ja chcę mieć dziecko z odpowiedzialnym i zaradnym facetem a nie z trąbą na którą nie będę mogła liczyć w razie potrzeby.

a mnie siewydawało zawsze ,zę proces tworzenia zakończył sie dnia siódmego , kiedy to Bóg uznał ,ze wszystko co stworzył było dobre i tego dnia odpoczywał - przyjamnie j Biblia tak podaje :))

proces stworzenia :))

7 dnia ktorego czasu? wedlug jakich obliczen? na podstawie przesypujacego sie piasku? uplywajacej wody? myslisz ze tysiace lat te,mu adam i ewa od boga na komunie dostali zegarek na reke wskazujacy taki czas jak jest teraz? idealna nasza 24h dobe, ktora odlicza idealnie nasze dni, tygodnie i miesiace? a moze liczyl bog z kalendarza, ale ktorego? gregorianskiego? julianskiego? moze majow?

to Bóg stworzył czas - i dla Niego jak mówi Biblia jeden dzień jest jak 1000 lat :)

cużem ci uczynił - żeby tylko potomstwo , sami potrafimy targnąć się na własne życie. :O :O :O Co zdecydowanie wyklucza nasze przeżycie na planecie Ziemia. :(

i jakie to ma znaczenie w jakim czasie coś siedzieje dla Boga ? Bóg moze stworzyć wszechśiat w 1000 lat - a mozę i w jeden dzień :) czas nie płynie dla Niego tak samo jak dla nas :))