Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość snilo mi sie dzisiaj

Zaczął mi się podobać dziwny typ facetów

Polecane posty

Gość snilo mi sie dzisiaj

Ostatnio śnią mi się dziwni faceci, tacy lekko wyliniali, mało męscy trzydziestoparolatkowie w typie Juliana Assange albo Dereka Ogilvie... http://media02.hongkiat.com/people-who-changed-the-internet/Julian-Assange-WikiLeaks.jpg http://www.itb-entertainment.com/_images/att/20100107164701_Derek_Ogilvie.JPG Masakra, no mówię Wam, nawet w autobusie zwracam na takich uwagę, śnią mi się itd. Mam 27 lat, powinnam raczej oglądać się za takimi: http://i2.pinger.pl/pgr287/ac6a0d730009b9434c4320f6/20789504_images1574222_adam_levine.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba w końcu dorastasz i zaczynają ci się podobać faceci, a nie pipki co więcej czasu siedzą u kosmetyczki niż ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tego nie rozumiem
ja ogladam sie za tymi drugimi, na tych 2 zdjeciach to jacys tacy sa lekko oblesni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świadomie oglądasz się za pipami, bo taka jest moda ale twoja podświadomość wie czego ci trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka moda wiem co mi sie
podoba, nie moja wina, ze ci pierwsi sa dla mnie wrecz aseksualni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za długo by tłumaczyć... To co ci się podoba jest efektem wychowania, otoczenia i setek innych rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tak jakby wmawiac
facetowi ze podobaja mu sie grube baby przy czym on woli szczuple

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łkjłlkłlkłl
hej autorko a skad znasz dereka oglivie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi sie ten drugi bardziej podoba z dwojga złego,czy to źle o mnie świadczy? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest tak że facetom (ale nie wszystkim- np mi nie) podobają się plastiki w typie dody, ale nie związali by się z taką. Choćby dlatego że nadają się tylko do jednego, a i tego nie wiem na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snilo mi sie dzisiaj
rus1 - nie bywam u kosmetyczki ;) Ale jak ktoś tu zauważył, panowie z moich fantazji są lekko obleśni i to mnie właśnie niepokoi :) Śni mi się np. jednorazowa przygoda z Julianem Assange i zawsze po przebudzeniu czuję się lekko zażenowana, że kręci mnie taki typ, a nie wysportowany, męski facet o suchych rysach i głębokim spojrzeniu :P A Dereka Ogilvie oglądałam kiedyś na TVN Style.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snilo mi sie dzisiaj
Ha, obiektywnie powyżsi panowie też mnie kręcą, ale może rus1 ma rację, po prostu podświadomość robi swoje. O, a spójrzcie na to: http://www.historiasztuki.com.pl/images/CYWILIZACJE/Idole-Neolit.jpg albo to http://4.bp.blogspot.com/_Dx24LSac5Tk/SqlPtNkkhSI/AAAAAAAAAWM/MP_F_wPMaMA/s320/Wenus+z+Willendorfu+-+paleolit.jpg Ktoś wyrzeźbił sobie swój ideał kobiety z wielką za przeproszeniem dupą i to właśnie uznał za atrakcyjne. Gdzieś czytałam, że tak naprawdę faceci od zawsze wolą kobiece kształty, ale nie uświadamiają sobie tego, bo kultura masowa, pornole itp. robią swoje. Wyobrażenia panów o ideale kobiety a prawdziwe babeczki to teraz dwa odmienne światy najczęściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łkjłlkłlkłl
hej autorko chyba mamy podobnie. z tym ze mnie nigdy nie podobali sie wysportowani gogusie i ogolnie ci ktorzy powsyechnie uwazani sa za pieknych nie podobaja mi sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie uświadamiają sobie tego, bo kultura masowa, pornole itp. robią swoje" I tu masz odpowiedź. Chyba we wszystkich tzw prymitywnych kulturach za symbol płodności IMO seksowności uchodzą wielkie dupy i biusty. To cywilizacja wymyśliła chorowite anorektyczki i gładkich gogusiów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zupelnie sie z tym
zgodze jakis czas temu na discovery ogladalam program, gdzie prezentowali malemu chlopcu okolo 2 lat lalki barbie, specjalnie przygotowane dla tego programu, pokazywali mu ustawione w szeregu lalki ktore mialy od nieproporcjonalnej sylwetki, do takiej z duzym biustem i sporym wcieciem w talii i ku zdziwieniu chlopiec wybieral najbardziej zgrabna lalki, doswiadczenie przeprowadzono na innych malych chlopcach, ktorzy wiekszosci (bo nie wszyscy oczywiscie) wybierali takze ta sama lalke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo dziecko jeszcze kieruje się instynktem. Potem "kultura" robi mu papkę z mózgu i lubi to co reklamy itp. każą lubić... Ogólnie- masz lubić coś na czym ktoś zarabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieta ma być kobietą- ma mieć biust i biodra ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@nie zupelnie sie z tym Możliwe, że oglądaliśmy ten sam program, z tym, że dzieci wybierały lalki wręcz przesadnie chude i wnioski były takie, że nawet bardzo małe dzieci ulegają wpływom kultury masowej i jej bezkrytycznej akceptacji, bo raczej trudno oczekiwać, że dwulatek jest w stanie określić atrakcyjność seksualną, nie mówiąc o tym, że chude nie znaczy zgrabne. W jakimś programie poruszano podobny problem i stwierdzono, że upodobania kobiet zmieniają się z wiekiem i fazą płodności. Kobiety młode oraz te w okresie największej płodności wybierały właśnie takich lovelasów, natomiast starsze i w dni bezpłodne wybierały właśnie taki typ tatusiowaty. Więc możliwe, że to preludium do tupotu małych nóżek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Więc możliwe, że to preludium do tupotu małych nóżek." Dobre ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zupelnie sie z tym
w tym programie co ja ogladalam chlopcy wybierali lalki z waska talia i duzym biustem :) ale to juz bylo naprawdę jakiś czas temu, a miało to pokazać, że nawet w takim wieku chłopcy interesują się kształtem kobiet, nie wiem czy można tak w ogóle powiedzieć czy te dzieci były tego świadome, ale coś takiego to doświadczenie miało na celu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snilo mi sie dzisiaj
numero duo, nie zalamuj mnie :D mam właśnie dni płodne, czy to znaczy, że mój organizm uznał mnie już za starszą kobietę? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W jakiejś komedii, młody tatuś zobaczył jak jego synek, niemowlak, zerka w biust jakiejś kobiecie. Ojciec do synka: „Widzę, że myślimy o tym samym...", a synek: „Yum... jedzonko".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez to widzialam
ale nie pamietam gdzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@snilo mi sie dzisiaj Heh, żle to ująłem, miałem na myśli dojrzałą emocjonalnie, poszukującą stabilizacji. Zwykle słowem „młode" określam dziewczyny... Kurde, zamknę się lepiej, zanim nagrabię sobie z drugiej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snilo mi sie dzisiaj
A ja wiem, gdzie to było :) W "I kto to mówi" z Johnem Travoltą :P Spoko, żartuję sobie przecież ;) Sama wiem, że czasy tej najbardziej szalonej młodości już za mną, a 27 lat to jak najwłaściwszy wiek na stabilizację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym filmem to masz rację, tylko za późno się skapnąłem i miałem nadzieję, że może to jednak było w jakiejś bardziej męskiej produkcji jak „Pulp fiction" albo „Sekcja 8.". Szalona, młodzieńcza wolność jest stanowczo przereklamowana, tym bardziej, że w większości jest kształtowana przez presję środowiska, które mówi Ci jak masz się bawić, ile masz pić, jak się masz ubierać i z kim się kochać. Życie znacznie lepiej smakuje, jest znacznie intensywniejsze i bliższe człowiekowi, bardziej osobiste, kiedy nie musi być tak cholernie zajebisty i może skupić się w końcu na własnych potrzebach. Jak to ktoś powiedział „w końcu jestem wolny, mogę napić się kakao, pójść wcześniej spać i pozostać trzeźwym w weekend". Powiem Ci, że nie ma niczego mniej pewnego niż stabilizacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano.
ta rozmowa mi zaimponowala :) przyznam ze mi tez sie podobaja coraz dziwnejsi i nie moge nad tym zapanowac nawet medialnym wychowaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×