Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nivea pure&natural

Do Panów ! Co byście zrobili, gdybyście po kilku/nastu latach dowiedzieli się, ż

Polecane posty

Gość nivea pure&natural

e nie jesteście ojcem dziecka, które wychowujecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopae
zrobilibyśmy pierogi :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nivea pure&natural
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fafinette
ja wolę naleśniki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chdfut
ja jestem kobieta, ale na twoim miejscu odeszlabym od zony/partnerki a kontakty z dzieckiem- no coz, na pewno przez te x lat pokochales, dziecko pewnie tez jest przywiazane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adfasfasgasfa
Całkowite zerwanie kontaktów z matką dziecka a jeśli bym czułbym przywiązanie do dziecka to pewnie w jakimś stopniu bym się z nim chciał widywać.Ale np gdyby miał 2-3 lat to bym zerwał całkowity kontakt z matką i z nim bo z czasem zapomniałby o mnie i byłoby to lepsze dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to żałośnie wygląda
staszek,ale nie miałbyś pewności przecież:O nie wiem co bym zrobił , na pewno kochał je dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nivea pure ;natural
A czy wybaczylibyście partnerce i mogli żyć dalej z tym , czy byłby to koniec ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chłe, chłe, chłe!
Mój sobie znalazł inną babę i chciał zostawić rodzinę to mu powiedziałam, że synek nie jego. Ale miał minę. Chłe, chłe, chłe. :) Nic lepszego w życiu nie mogło mnie spotkać. Teraz synka wychowuję byłym z kochankiem, obecnym narzeczonym i prawdziwym ojcem, a ten jebany zdrajca nie ma nic. I pomyśleć, że kiedyś go żałowałam, że to się stało i nie on jest ojcem. Teraz dziękuję Bogu za to, że pokusa zwyciężyła i mam to dziecko z kimś innym, a nie z nim. Ta jego panienka i tak go rzuciła, a ja mogę zacząć nowe życie bez patrzenia na jego gębę i jego wizyt u mojego synka. Jednak jest sprawiedliwość na tym świecie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to żałośnie wygląda
nie wybaczyłbym.Niezła frajerka co szuka debila. Złożyłbym (chociaż nie wiem,w sumie robiłem to dla dziecka) sprawę żeby oddawała kase za te wszystkie lata utrzymania dziecka,ale jak wspomniałem gdybym to dziecko kochał to niee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybaczyć? :-D :-D :-D dla mnie stałaby się tylko kolejną szmatą, a co do wcześniejszego postu, po to są badania dna, lepiej zapłacić i upewnić się na początku niż płacić na dziecko przez wiele lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chdfut
to wszystko zalezy czy czujesz cos do partnerki, czy wyobrazasz sobie, ze moglbys codziennie z nie przebywac, sypiac i nie myslec o tym, ze cie tak perfidnie oszukala. myslisz, ze bedziesz w stanie jej znowu zaufac, tak jak kiedys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nivea pure ;natural
Zaufać ? Nie. Ale dziecko ma 11 lat i kocham je. Cięzko mi to ogarnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chdfut
zaufanie jest podstawa dobrego zwiazku. kiedys slyszalam takie zdanie: malzenstwo po zdradzie jest jak zbity wazon. zawsze mozesz sprobowac go skleic, ale mozliwe, ze bedzie przeciekal i bedzie mozna trzymac w nim tylko suche kwiaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to żałośnie wygląda
tak ja wiem no ale jakbys kochal partnerkę bezgranicznie też byś tego zarządał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to żałośnie wygląda
autorze skoro je kochasz,to zrób wszystko żeby było szczęśliwe,kocha Cię jak ojca. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w normalnym kochającym
się związku nie żąda się badań DNA, co to w ogóle ma znaczyć. Gdyby mi mój facet zażądał badań bo mi nie ufa, to sorry ale pokazałabym mu drzwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w normalnym kochającym
No i co z tego ?? Jak ty pierwsze co po urodzeniu dziecka lecisz badania robić, to ci współczuję takiego związku i zdania o własnej kobiecie. Jak bym sie tylko dowiedziala, ze moj facet zrobil takie badania to by wypieprzał w podskokach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjhkjkhjj
Nielegalne są takie badania bez zgody matki. Tak uzyskany dowód nie może być wykorzystany w sądzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki związek bez zaufania nie
ma szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do staszek
I ty byś za to odpowiedział jakbyś się przyznał skąd to wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w normalnym kochającym
Dużo ma do tego miłość ! Zanim sobie zrobisz dziecko z kimś, to może najpierw się upewnij czy ta osoba jest tego warta i czy jest wierna, a nie na odwrót. Ja tego nie rozumiem. Nie można ufać, a jednocześnie nie wierzyć partnerce że dziecko, które urodziła jest twoja. Dla mnie to szczyt i nie chciałabym być z kimś kto ma o mnie mniemanie jak o puszczalskiej dziwce i mi nie ufa. tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwony kajet
A ja jako kobieta popieram badania DNA. To powinno być czymś naturalnym i oczywistym, tuż po urodzeniu się dziecka. Uczciwym nie zaszkodzi przecież. A w dodatku wiele kobiet miałoby od razu gotowy dowód ojcostwa przy późniejszych perypetiach alimentacyjnych. Ciekawe, czy gdyby Wasz syn został oszukany przez jakąś kobietę też miałybyście takie dumne podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×