Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hmmmm bądź mądra...

norma czy chorobliwa zazdrość???

Polecane posty

Gość hmmmm bądź mądra...

Wytłumaczcie mi bo może to ja jestem głupia małolata i nic nie rozumiem, mam 22 lata :) jestem od 3 miesięcy z facetem (29 lat), musiałam się umówic z kolegą z którym byłam na weselu pół roku temu by odebrać od niego płyty z wesela. Umówiliśmy sie więc na herbatę gdzies w centrum. Chłopaka tego na wesele wzięłam z netu gdyż dał ogłoszenie że szuka partnerki a i ja byłam w podobnej potrzebie. Taka uczciwa wymiana, Ty idziesz ze mną ja z Tobą, nic więcej nie było! od tamtego czasu widzieliśmy sie tylko raz - pożyczyłam mu płyty. Mój chłopak zrobił awanturę, że... aż mi sie nie chce wspominać. Że to jakieś chore spotykać sie z obcym facetem na herbatę, że powinnam wziąć płytki i powiedzieć że sie śpieszę. Fakt że miał nieprzyjemne przejścia z kobietami, że ich koledzy okazywali się czymś więcej... ale czy on ma rację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamkaaner
z jednej strony mogl poczuc zazdrsc i ja poczul. ja sama jestem z tych zazdrosnych ale nie okazujacych tego po sobie. Staram sie nie okazywac, bo to psuje dużo. Za to mam podobnie, mój facet jest zazdrosny bardzo i okazuje to. Czasami to śmieszne, zabawne, fajne, ale sa jakies granice. to zakrawa o chorobliwa zazdrosc! Twoj facet jak raz pokazal jak reaguje, to raczej sie to w nim nie zmieni, on po prostu taki jest. Jak ostatnio wyszlam z kolezankami (pierwszy raz od,,,,,,,,daaaawien dawna, to po poltorej godzinie zadzwonil, z pytaniami kiedy wroce i co tak dlugo :o Zostalam jeszcze z dziewczynami na jakies pol godzinki i wyszlam do domu, one zostaly. Jednego telefonu juz nie odebralam, bylam blisko domu. No to awantura gdyz nie odebralam. Co taki facet sobie potrafi w glowie ulozyc :o I czego ty masz niby cierpiec, bo jakas tam inna go co,,,, zdradzila z kolega? ty to Ty, nie ona. i niech nie porownuje, bo wlasnie to jest najgorsze. Pozniej to dla facetow kazda jest dziwką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm to fakt dziwne zachowanie ;/ jestem ciekawa jak się faceci będą wypowiadać heloooo potrzebujemy opini facetów !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Męskie Bydle
Też bym byl zazdrosny. Moja dziewczyna jest tylko moja i koniec. Zadnych frajerów w promieniu kilometra... Gdybym tylko miał granat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamkaaner
mnie to denerwuje, ze facet jest do granic mozliwosci zazdrosny, wszystko dobiera dwuznacznie i ma w glowie swoje urojenia. no zeby jeszcze podejrzenia byly uzasadnione, nie wiem, nadszarpalabym jego zaufanie. Ale ja mam tylko jego, nie chodze i nie przyprawiam mu rogow, to ona na piwko wyskakuje prawie kazdego wieczora az mnie to denerwuje ale co ja moge. Nic, bo jemu wolno :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NerfMe
Aż do 1974 w stanie Teksas w USA mąż, który przyłapał żonę na zdradzie i zabił obydwoje kochanków zanim opuścili pomieszczenie - był w większości przypadków uniewinniany, w Utah w latach 70. XX w. zabicie kochanków w takiej sytuacji w ogóle nie było uważane za przestępstwo - twierdzono, że nakrycie partnera na zdradzie wywołuje tak silne reakcje emocjonalne, że nie mają oni wpływu na swoje czyny - wolny cytat z książki "Zazdrość niebezpieczna namiętność". Taką siłę dawano zazdrości jeszcze paręnaście lat temu. Zazdrość bardzo pomagała w pradawnych czasach - mężczyzna dzięki zazdrości minimalizował szanse na wychowywanie i opiekę nad nie swoim potomstwem. Te dawne odczucia towarzyszą nam do dziś. A jak jest dziś? W wielkim skrócie - badania pokazują że w 90 proc. przypadków nasze przeczucia nas nie mylą co do intencji partnera. Dokładnych liczb też już nie podam, ale kiedyś robiono badania par leczących chorobliwą zazdrość i wyniki pokazały, że w wielu przypadkach partner miał rację co do swoich przeczuć. Dokładniejsze dane w/w książce, bo moja pamięć zawodzi. A w tej sytuacji najwyraźniej chłopak się czuję zagrożony, niepewny w związku, albo po prostu Ci nie ufa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×