ja on i 16 lat roznicy

witam co myslicie o zwiazkach gdzie jest duza roznica wieku miedzy partnerami?

to,ze będziecie musieli sięgać po viagrę

I BEZ TEGO MU STAJE:)

u mnie było 11 lat róznicy i sie nie udało tylko ze w moim przypadku to ył stary kawaler który przywykł do zycia w samotności wiec może dlatego. jak wam na sobie zalezy to próbujcie

ja jestem taki przykladem w pozytywnym sensie. jestem mężatką od 6 lat , ogolnie znamy sie od 10 lat, a roznica wieku jest naprawde duuużaa, czyli 21 lat, związek nasz jest naprawde super i szczesliwy, plus supe dziecko do "kolekcjii" Nigdy w zyciu nie zalowalam decyzji, praktycznie ani jednej wiekszej awantury nawet nie było, mimo ze musialam przejsc przez piekło linczu trzecich osob, ale przeytrwalam :)

mój facet jest o 13 lat starszy.. nie wiem jakim cudem, nigdy za starszymi od siebie się nie oglądałam aż tu nagle się trafił i wywrócił moje życie kompletnie do góry nogami! oczywiście pozytywnie ;) ważne jest też to żebyście byli z w miarę podobnych środowisk, żeby nie były to kompletnie 2 inne światy, ale to chyba zawsze reguła niezależnie od różnicy wieku

W MOIM PRZYPADKU JEST TO TEZ KAWALER 35 LETNI I OBAWIAM SIE ZE NIE WYJDZIE PONIEWAZ MA PEWNE PRZYZWYCZAJENIA KTORYM TO POSCIECA WIECEJ CZASU NIZ MI...

DO MILA: I TU TEZ JEST PROBLEM NASZE SRODOWISKA ZNACZNIE SIE ROZNIA ON MADRY PO STDIACH Z ZNACZACA POZYCJA A JA PO PROSTU SZARA MYSZKA....

u mnie on mial 32 lata i faktycznie miał juz swoje przyzwyczajenia, znajomych w swoim wieku albo starszych. ja tez miałam swoje potrzeby ( nie mówie tu o sexie) ale emocjonalne potrzeby których on nie rozumiał, choc ardzo chciał. po niecałym roku sie rozstalismy ale do tej pory utzrymujemy jakis tam kontakt. wydaje mi sie ze to nie jest regóła ale wszystko zależy od charakteru i od osoby, zarówno jednej jak i drugiej

hmm podobno przeciwieństwa się przyciągają, ale w moim przypadku się nie sprawdziło, bo to bywa tak,że różne środowiska = różne charaktery, poglądy na pewne sprawy... niemniej jednak życzę powodzenia

ON CHYBA NIE JEST W STANIE ZMIENIC DLA MNIE SWOJEGO ZYCIA I WCALE SIE NIE DZIWIE BO WKONCU MA JE POUKLADANE A JA DOPIERO STAJE U PROGU DOROSLEGO ZYCIA I NIE MAM POJECIA CO MNIE SPOTKA A ON MA JUZ SWOJE JAKIES DOSWIADCZENIA...

MY NAWET SIE ROZNIMY STRASZNIE WYGLADEM LUDZIE NAWET NA ULICY NA NAS DZIWNIE SPOGLADAJA ALE MNIE JAK I GO NIE OBCHODZI ZDANIE LUDZI BO LUDZIE ZAWSZE PLOTKUJA NAWET JAK NIE MAJA DO TEGO PODSTAW...

JA TEZ JESTEM PO PRZEJSCIACH I BOJE SIE W CO KOLWIEJ ZANGAZOWAC ALE WIEM ZE MI PO WOLI NA NIM ZACZYNA ZALEZEC ALE NIE CHCIALABYM SIE ROZCZAROWAC PO PEWNYM CZASIE, DODAM JESZCZE MOZE ZE SPOTYKAMY SIE OKOLO 2 MIESIACE CZUJEMY SIE SWIETNIE PRZY SOBIE DOGADUJEMY SIE TYLKO JEDYNE OBAWY MI DAJE FAKT ZE ON MA BARDZO MALO CZASU DLA MNIE A JA BYM CHCIALA SPOTYKAC SIE Z NIM CZESTO A ON NIESTETY NIE MA NA TO CZASU BO MA SWOJE SPRAWY:(

nie wymagaj od niego żeby zmienił swoje życie bo tego nie zrobi. ja po czasie to zrozumiałam. życze powodzenia i wytrwałości

CHYBA SAMA ROBIE SOBIE NA TO NADZIEJE ZE ZMIENI DLA MNIE SWOJE ZYCIE WIEM JESTEM STRASZNIE NAIWNA...

jestes młoda i masz prawo byc naiwna. żadne rady nic nie pomogą bo sama na wlasnej skórze muszisz się przekonac cz to ma sens. inaczej możesz żałować ze nie spróbowałaś. ale moim zdaniem to nie ma przyszłości, zastanów sie na spokojnie ile was łączy a ile dzieli

WYDAJE MI SIE ZE TYLKO SZUKAM CIEPLEJ I BEZPIECZNEJ PRZYSTANI PO TRUDNYM I BOLESNYM ZWIAZKU A ZE ON BYL WOBEC MNIE FAIR TO SIE NIM ZAINTERESOWALAM ABY POTRAKTOWAC KLIN KLINEM A NIESTETY TAK SIE NIE DA, NIC NA SILE...

skoro sama tak mówisz to masz juz odpowiedz.

witam, jestem nadal z mezczyzna o ktorym wczesniej wspominalam...wczoraj uswiadomilam sobie ze go pokochalam.to uczucie nie powinno miec miejsca ale niestety nic na to nie poradze czy myslicie ze powinnam mu sie przyznac ?

U mnie jeśli chodzi o bardziej stały związek to była różnica 13 lat. Jak ja miałam 16. Nie udało się, mieliśmy inne ambicje a i cały związek był lekko toksyczny.

bylam tez jakis czas w zwiazku z mezczyzna o 20 lat starszym ale to bardziej byl rozmans niz powazny zwiazek ale teraz gdy spotykam sie z mezczyzna 16 lat starszym chcialabym zeby to bylo cos trwalego nie chce juz przygod chce miec jakos ulozone zycie.tylko nie mam pojecia jak to zrobic...