Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matkąpolkąNiejestemm

Wypad na wakacje bez dziecka

Polecane posty

Gość matkąpolkąNiejestemm

planujemy razem z mezem 4 dniowy wypad nad morze bez dziecka ,poniewaz odpoczynek z dzieckiem to dla mnie zaden odpoczynek skoro trzeba zaspokajac potrzeby dziecka w 1 kolejnosci jak to jest codziennie.Nigdy nie zrozumiem matek ktore zabieraja swoje dzieci ze soba i to takie malutkie do 3 lat ,nie miesci mi sie to w glowie przeciez trzeba karmić ,przebrać,zabawić,pilnować i ciagle myslec o dziecku jak mozna powiedziec ze to sa wakacje?? Wakacje z dzieckiem to nie sa wakacje tylko utrapienie i taka jest św.prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aqqqqqq12
masz troche racji, choc 3latka nie trzeba karmic i przewijac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to najlepiej zostawic to utrapienie np babci na glowie - neich ona sie meczy, a nei rodzice, ktorzy sobei zrobili dziecko i powinni byc za niego odpowiedzialni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może dla ciebie utrapieniem dla mnie nie ! tylko super zabawa i przygoda i na pierwsze wspólne wakacje pojechalismy jak syn miał 10 miesiecy i było super a w tym roku za granice lecimy na dwa tyg z 4 latkiem :D i wiem ze bedzie dobrze bo mam normalne dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dla każdej matki wakacje z dzieckiem, to utrapienie. Widocznie słabo u Ciebie z wyobraźnią, skoro nie potrafisz tego pojąć. I nie, też nie jestem "matką polką", ale rozumiem ludzi, którzy zabierają ze sobą dzieci, potrafią wszystko zorganizować i czerpią z tego przyjemność. Ba, nawet wracają wypoczęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po za tym moje dziecko moje kłopoty i nie obarczam ( nie podrzucam dziecka ) nikomu i nie wiem czemu mam ja jechac na wakacje a ono nie ? jemu się nie należy odpoczc zmienic otoczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jade na tydzien
na wakacje w sierpniu. Moj syn wtedy bedzie mial 10 miesiecy. Zostaje u mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkąpolkąNiejestemm
Przeciez po to są wakacje zeby odpoczac od codziennych obowiazkow -wyłaczyć si na chwile -zrelaksować i zapomiec ze trzeba cokolwiek robić .Iść na sniadanie do baru ,przebrac sie w stroj kapielowy poplywac poopalac ,zjesc obiad ,isc na romantyczna kolacje z mezem i wieczorem ostry sex bez ograniczen .To chyba nic zlego zostawic babci na 4 dni w ROKU dziecko ,gdzie inne cudowne mamy ida sobie do pracy i kaza zajmowac sie swoim dzieckiem 12 godzin na dobe ?;). A propos 3 latka trzeba jeszcze bardziej pilnować niz takie malenstwo co jeszcze nie chodz;)wiec zero przyjemności . My robimy osobne wakacje dla naszego dzieecka i osobne dla nas ,na tych pierwszych skupiamy sie na dziecku zeby zapewnic mu najwieksza frajde a na tych drugich jestesmy egoistami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkąpolkąNiejestemm
Nie wazne jakie dziecko prawda jest jedna KAZDE DZIECKO WYMAGA OPIEKI I UWAGI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i fajnie. wy jesteście szczęśliwi i dziecko Wasze też. Ale to nie znaczy, że tylko w ten sposób można spędzić udane wakacje. Poza tym wakacje, to nie tylko pływanie i opalanie się ;) Mam koleżankę, która od lat jeździ w góry. Teraz mają dziecko. Kupili taki duży stelaż dla niego, zakłada się jak plecak i maszerują razem z nim. Wypas po prostu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkąpolkąNiejestemm
no tak zapomnialam ze wam procz gromadki dzieci nic wiecej do szczescia nie trzeba nawet meża;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem wymaga i ja jestem matka i do mnie należy ta czynność owszem zdarzyło nam sie wyjechać na weekend i stwierdziłam , że nie ! on jedzie z nami bo chce mu też cos pokazać,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z autorką
w 100% co prawda ja nie jeżdżę bez dziecka na wakacje ale marzy mi się, żeby zostawić córę u babci i mieć wszystko gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja mam wielk gromade dzieci :D - sztuk 1 i uwielbiam jechac na wakacje z nim bo on też sie cieszy szykuje pakuje :D i to jest radość i to sa dla mnie udane wakacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkąpolkąNiejestemm
myszka83 twoja sprawa dla mnie zeroodpoczynkui z wakacji skoro musze pilnowac dziecko;) to sie prawie niczym nie rozni od siedzenia w domu tylko ze w innym miejscu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja się nie umeczyłam na żadnym wypadzie skoro masz wskei myślenie i słab organizacje to łatwo zrzucić na dziecko ;) a powiem że dużo jeździmy i na wycieczki 1 dniowe jak i dłuższe i nie mamy problemu z niczym :D po za tym mieszkam nad morzem wiec plaża jest codziennie :D i daje rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość google nie parzy nie gryzie
"nie miesci mi sie to w glowie przeciez trzeba karmić ,przebrać,zabawić,pilnować i ciagle myslec o dziecku jak mozna powiedziec ze to sa wakacje?? " ciasny umysł masz już nic teraz na to nie poradzisz, może choć nad dzieckiem się zlituj i poszerzaj mu horyzonty żeby później takich głupot nie wypisywało i więcej mu mieściło sie w głowie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkąpolkąNiejestemm
myszka83 no tak bo twoje dziecko jest jak dorosly sam pojdzie zamowi jedzenie ,nie trzeba go pilnowac w wodzie i wieczorem sam zasnie a wy wyjdziecie na miasto;) tiaak ale coz masz racje moze mam waskie myslenie i nie jestem zorganizowana -ale na pewno cenie sobie wygode ktorej ty na bank nie masz na wakacjach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość google nie parzy nie gryzie
Hatsumomo san moja kuzynka robi tak samo od 10 lat, dzieci na kolonię/obóz oni na wczasy, w tym roku starsze 19,18 już zapowiedziały że jadą na obóz sportowy to zostało młodszemu załatwić kolonię i sruuu ;) fajny sposób :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz doceniam wspólne posiłki które na codzień s rzadkoscia a w ten czas możemy nadrobić :) i nie widzę problemu pilnowania na plaży GDYŻ MIESZKAM NAD MORZEM I TO JEST CODZIENNOŚĆ ! a wypady na miasto - dyskoteka ? to nie dla mnie my domatorzy i naprawdę mam zajebiste wypasione wakacje z mężem i dzieckiem i maż ma taki sam pogląd i nie musze sie zrywać ze smyczy by szaleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkąpolkąNiejestemm
myszka83 nie udawaj idealnej matki skoro nie jadacie nawet razem sniadan z dzieckiem ;) bo mamusi do pracy zaganiana a dziecko w przedszkolu pewnie;) i nie chwal sie tym morzem bo nad morze moze kazdy jechac ...sadzac po twoim ubiorze z kasa tez wam sie nie przelewa tandeciaro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i każdy robi jak chce :) ty wolisz sie zerwać bo masz dosć dziecka a ja wolę z nim bo lubimy bo chce mu coś pokazać, zmienić mu klimat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie pisze ze jestem idelana matka owszem wspólne posiłki WE TROJE sa trudne do zorganizowania bo pracujemy w rożnych godzinach :D nie narzekam na finanse :D argumenty się skończyły :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkąpolkąNiejestemm
jak nie narzekacie to zmien kurtke bo w takiej sie chodzilo 5 lat temu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapach swieżej wiosny
Ja jestem bardzo związana z dzieckiem i ciężko mi też gdziekolwiek się ruszyć bez synka, ale autorka ma trochę racji. Ja też uważam,że do pewnego wieku taki wyjazd z dzieckiem to więcej utrapienia niż przyjemności.Tyle że ja bym nie dawała tu granicy 3 lat, bez przesady. Dla mnie pierwszy rok jest najcięższy i najtrudniejszy do podróży z dzieckiem.Ale teraz, jak dziecko będzie miało ponad roczek, z chęcią planuję już z nim wyjazd. Nie wyobrażam sobie tylko wakacji z takim malutkim niemowlęciem, wtedy życie bardzo jest uzależnione od opieki nad maluchem i ciężko sobie wyobrazić dodać do tego jeszcze zamęt podróży.Dla mnie niewyobrażalne. Ale roczniaka, dwulatka, trzylatka to bym z chęcią brała, żeby choćby mieć satysfakcję, że będzie razem z rodzicami podziwiał świat. Ale raz na jakiś czas samotny wypad rodziców to też nic złego, byle nie robić z tego reguły, że nigdy z dzieckiem, tylko zawsze samemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×