powiedzieć, że kocham????

a to zależy od faceta , jeden lubi gonić zajączka a drugi nie,

przeczytaj książkę którą ci poleciłam . Bądź zołzą -piękną wesołą pociągającą zołzą, nie rezygnuj z siebie daj ale oczekuj że dostaniesz bądź egoistką a będziesz kochana. będziesz To wiedziała na 1000% ,przeczytaj poradnik

z poradnikami jest podobnie jak z książkami kucharskimi :D

facet to prosta konstrukcja ')-zgadzam się jak czuje że jest łapany ucieka a jak widzi ze uciekamy goni -to samiec i każdy chce być alfa;) ucieka ja będziesz goniona . ty bąź zajączkiem a będziesz miała lamparta albo jakąś inną dzikość w sypialni ;)

akurat ten poradnik przypomina nam kobietom jak jesteśmy kruche i delikatne ;) i że nasi panowie kochają się nami opiekować tylko musimy im na to pozwolić.)

ale nie każda kobieta chce być krucha, a co do opieki to najczęściej trzeba się opiekować mężczyzną bo to oni są jak małe dzieci,

ale ja juz znikam jutro jak się temat podniesie może coś jeszcze napisze:D

dzięki za rady ja już wczoraj niestety musiałam iść także nie uczestniczyłam w dalszej dyskusji... ABS-> jesteś facetem? wydaje mi się że tak ponieważ widzę zdecydowaną różnicą między wypowiedziami ale interesuje mnie również męskie zdanie na ten temat więc jeśli tu jeszcze zajrzysz to czekam na odp :)

podnoszę !!!! może wypowie się w tej kwestii ktoś nowy :) zdanie panów mile widziane :)

Kocham to można powiedzieć po dwóch latach związku. Jak minie zakochanie, która przerodzi się w miłość. Ty jesteś w nim zakochana, ale go nie kochasz. Ale powiedzieć mu możesz dla jaj;p Ja nauczony życiem nie szastam takimi słowami, bo tracą na ważności. Jak mówię to już jestem tego pewien.

ale ja jestem pewna i także nie szastam tym słowem, powiedziałam je tylko jednemu facetowi wcześniej byłam z nim trzy lata i byliśmy zaręczeni jednak on zniszczył moje uczucie sprawił, że zaczęłam go wręcz nienawidzić i dosłownie nie mogłam na niego patrzeć :( teraz widzę, że to co czuje jest jeszcze silniejsze od tego co kiedyś czułam i nie wiem czym to jest spowodowane ale wiem że tak jest

Czasami miłość trzeba udowodnić latami, troszczyć się o siebie, zaufać bezgranicznie, umieć za drugą osobę oddać i można byłoby wymieniać. Ja po 2 miesiącach można kogoś tak poznać, żeby powiedziec kocham? To wiadome, że każdemu mówiłaś, i bedziesz mówić po dwóch miesiącach:) Ja się przyznaję, ze kkochałem tylko jedną dziewczynę, a miałem parę.

sorry byłam zalogowana na do innego tematu ale tam wyżej to ja autorka

i żadnej innej nic nie mówiłeś??? nie chcesz wierzyć, że powiedziałam to jednemu facetowi z wielu w moim życiu to nie wierz ale ja wiem, że tak właśnie było

Ale w psychologii miłości miłość to dopiero pojawia się po zakochaniu, średnio po 2 latach. Często związki rozpadają się po 1,5 do 3 lat, bo zwyczajnie ludzie nie byli dla siebie, nie kochali się. Ale powiedzieć możesz. Ja wolałbym później to usłyszeć, przynajmniej wiedziałbym, że sie przekonała do mnie. Łatwo powiedzieć to po 2 miesiącach, a potem odwołać po 2-3 latach. Jak się mówi kocham to jednej na całe życie. Tak sobie wymyśliłem;p Ale każdy facet jest inny. Więc albo zaryzykujesz, albo nie:)

jednej tylko powiedziałem. Ale to nie ma znaczenia jak robisz, nie tłumacz się;p Możesz zdradzać, puszczać się itd i nic mi do tego. Tylko napisałem jak to ja odbieram:) Każdy jest inny:)

Ja mam podobny problem. Jesteśmy razem 8 miesięcy, mamy po 25 lat i też do tej pory nie usłyszałam od niego tego wyznania. Mówi, że jestem ważna, że chce ze mną być itd. Generalnie czuję się kochana, ale były momenty, że strasznie chciałam to od niego usłyszeć i sama mu to powiedzieć. No, ale cóż nie będę na razie panikować, mam nadzieję, że się doczekam tych słów od niego. Myślałam, żeby powiedzieć to pierwsza, ale się boję... Boję się też, że będziemy razem, czas będzie leciał, a on nigdy nie powie "kocham cię" i wtedy okaże się, że straciłam czas na kogoś, kto do mnie nic nie czuł tylko było mu ze mną wygodnie...

ale można o tym porozmawiać, nie? Można zapytać drugą osobę, jak odbiera takie słowa. Możesz zapytać, zeby opisać to co czuje. Samo powiedzenie kocham jest gówno warte, w momecie kiedy jest powiedziane po pary tygodniach. Zawsze się ryzykuje, będąc z kims w na początku związku nie można powiedziec , zę bedzie się z ta osobą do końca życia. Trzeba wierzyć, ze się uda i tyle:)

I jak się skończyło ? Znalazłam temat bo w sumie mam podobny 'problem'...