Ile czasu?>?>?>?

Ile starałyście się o swoje pierwsze dziecko? Ile miałyście wówczas lat? Ja mam 25, mój partner 30. Kochamy się bez zabezpieczeń - zwykle jednak w dni niepłodne. Sporadycznie zdarza się w płodne. Nie planujemy dziecka, ale szczerze mówiąc bym się bardzo cieszyła, jakbym wpadła. Ale coś nie idzie. I co miesiąc równiutko nadchodzi okres...A może ja jestem bezpłodna?

Podnoszę.

Ja mam tyle lat co Ty, moj maz narazie nie chce miec dzieci i kochamy sie z zabezpieczeniem, nieraz zdarza sie bez ale jeszcze nigdy nie spuscil mi sie do srodka:( bo strasznie uwaza (tak mysli).Chcialabym juz miec dziecko ale narazie nie mam zadnych szans...

No ja mam szanse, ale coś nie wychodzi. Kochamy się tak już pewnie z 8 miesięcy i nie wpadłam. Kończy we mnie. Rzadko w dni niepłodne kochamy się bez gumki, ale z 5-6 razy się zdarzyło. Nie sądziłam, że tak trudno jest zajść w ciążę. Okres spóźniał mi się tydzien, już się cieszyłam - za wcześnie.

Nie zawsze odrazu sie udaje, ale mysle ze u Ciebie zajscie w ciaze to kwestia czasu, gorzej u mnie...

A dlaczego Twój mąż nie chce? U mnie biedy by nie było - ale na świadomą decyzję pewnie bym poczekała. :P

Twierdzi, ze nie czuje sie gotowy zostac ojcem(ma 27 lat) ja go tez nie chce zmuszac ale jestesmy razem juz 8 lat i tak bardzo pragne miec dziecko:)

No my jesteśmy razem zaledwie rok, więc tym bardziej nie będę Go o to nagabywać. ;) Ale jakbyśmy wpadli, to na pewno by się cieszył. Może nie tak jak ja, ale dałby radę. :)

Ja musze czekac na niego ale nie wiem jeszcze ile, daje mu rok a potem nie wiem...

No ja już czuję, że czas najwyższy, gdybym była z Nim tyle, co Ty...

Widzisz pewnie z moim jest cos nie tak, no bo tyle czasu czekac i dalej nie chce, cos jest nie tak..

Może nie lubi dzieci? Nie chce ich w ogóle mieć? Wie, że nie może i boi się, że wyjdzie to na jaw?

Nie sadze zeby mnie az tak oszukiwal ale musze z nim o tym porozmawiac.

Nie sadze zeby mnie az tak oszukiwal ale musze z nim o tym porozmawiac.

Mój by mógł tak powiedzieć - rok razem, nie mamy ślubu. Ale on jest Twoim mężem, mieszkacie razem i jesteście ze sobą 8 lat. Dla mnie to dziwne.