Problem u ginekologa

Dziewczyny, miesiąc temu byłam u gina(nie pierwszy raz) i przy badaniu bardzo mnie bolało, aż zapytał czy przy chłopaku też tak syczę z bólu... prawda jest taka, że owszem, boli mnie przy współżyciu, wprawdzie tylko na początku, ale boli. I zastanawiam się czy to ja jestem taka ciasna czy oni są niedelikatni???Nie miałam nigdy żadnej infekcji itd, ale za każdym razem na poczatku stosunku są problemy z włożeniem penisa bo czuję się jakby na cos napierał, na jakas przeszkode. A dziewica nie jestem no i gin nie stwierdzil ze mam gdzies chocby kawalek blony. Próbowalismy w roznych pozycjach i zawsze to samo. Nie jest to tez problem nawilzenia bo nawilzona jestem odpowiednio. A jutro znowu ide do gina z wynikami badan i juz sie boje bo wiem ze badanie znowu bedzie bolalo. Mogę odmówić badania, jezeli od ostatniej wizyty nie wspolzyłam i nie mam zadnych objawow infekcji?Badania mialam krwi bo biore tabletki.

ja mam to samo fatalna sprawa jak dla mnie

a nie wiesz czy moge odmowic badania jezeli nic mi nie jest?

mam. uprawialam seks jakies 3-4 razy w duzych odstepach czasu myslalam ze cipke mam nie wyrobioną. :P:P ale widze że to juz tak na stałe... w sumie fajnie można dziewice udawac. ;) żartuję. dla mnie też to jest nie komfortowe. bo rozumiem ze czesto seks uprawiacie? nie da sie jej rozciagnac? jak widze naq pronosach to ci kolesie wchodza czasami w nie jak w maslo noz.

spotykamy się co weekend wiec i wtedy jest seks...ogólnie dziewica nie jestem od 4 lat i od 4 lat sa takie problemy niestety

:( to nie fajnie. a odpowiedzialas cos lekarzowi? wie ze wspozyjesz? nie zdziwilo go ze cie to boli? mnie w sumie badanie nie boli, choć też czuć lekki opor. natomiast moj facet wchodził we mnie swobodnie tylko od tyłu. też z bólem ale mniejszym. bo w klasycznej pozycji za nic sie nei dalo. a że tak powiem, duzego ma twoj facet? bo moj ma moze to jest przyczyna...

ale skad ty mozesz autorkow iedziec ze nic ci nie jest??? to moze ocenic tylko lekarz, nie badz dziecinna dla mnie badania sa bardzo bolesne ale poddaje sie im choc jestem zdrowa jak ty chesz dzieci rodzic pod narkoza??

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3414296&start=90

edetest no chyba czuje ze nic mnie nie swedzi, nie smierdzi i nie boli, prawda??? a gin wie ze wspolzyje, bo jak pisalam pytal, czy jak wspolzyje to tez boli, i powiedzialam ze tak. na pierwszej wizycie mowil ze mam mala, kulista macice, ale zadnych wad które bylyby p[rzyczyna bolesnego wspolzycia.

jeżeli ten cham ci powie coś o seksie - zwróć mu OSTRO uwagę, żłobowi!!!! Za seksistowskie uwagi powinien polecieć z roboty.

tulipanytulipany gdybym miala pochwice to mysle ze przez 4 lata wizyt u tego samego gina by to odkrył skoro kazde badanie mnie boli, prawda? i mnie nie boli przez caly stosunek tylko na poczatku

Liselotte uwierz, ze w tamtym momencie nie myslalam o tym co mowi a o bolu wiec wiesz...

autorko powazne choroby kobiece czesto nie daja zadnych obiawow, bzdury piszesz i tyle, a potem jest placz i w ogole lekarze winni i sluzba zdrowia,a samemu sie zaniedba skad wiesz ze nie masz hpv, miesniakow etc. to nie zawsze! daje objawy

no przeciez chodze do ginekologa i bada mnie i robi badania krwi wiec skad ja mam wiedziec czy na cos choruje?! on nic nie wykryl wiec widocznie jestem zdrowa.

no to skoro jestes zdrowa to nie chodz juz w ogole! :/ przeciez chodzi wlasnie o ta kontrole, regularne badania i wczesne wykrywania a nie dzialnie gdy jestes juz chora, czy ty nie rozumiesz autorko??

szalona ona ona chodze regularnie co 6 miesiecy i sie badam!!!ostatnio bylam miesiac temu i mnie zbadal i kazal zrobic badania krwi i za miesiac przyjsc z wynikami i chce sie dowiedziec czy istnieje mozliwosc zeby tylko zinterpretowal wyniki bez badania ginekologicznego, skoro 30 dni temu wszystko bylo w porzadku a ja jestem zapisana juz na nastepna wizyte za 5 miesiecy. nauczcie sie czytac ze zrozumieniem kurde :/ badam sie regularnie wiec nie mam sobie nic do zarzucenia. w porównaniu do tych które chodza tylko po recepty co 6 miesiecy i nie robia zadnych badan to ja jestem swieta.

Ojej, co ty tak pokrzykujesz? Mysle, ze powinnas po prostu zmienic ginekologa, ot, sprobowac kogos innego i zobaczyc, czy powie ci cos innego. Skoro tak masz od 4 lat i ginekolog nic na ten temat nie mowi, to chyba malo sie toba interesuje. Mam identycznie, jak i ty, na poczatku dosc ciasno, pozniej pochwa sie jednak rozluznia. Jednak kazdy stosunek i kazde badanie gin. boli, bo czuje sie, hmm, nie wiem sama, za malo rozluzniona, czy zbyt ciasna. Poprzedni ginekolog mowil, ze to taka moja uroda - mam ciasne wejscie i ciasna szyjke. Kazdy inny mowil, zeby wlasnie uprawiac seksu jak najwiecej, ze pochwa sie rozciagnie. Wczorajsza ginekolog stwierdzila, ze to pochwica i dyspareunia. Obie przypadlosci moga byc leczone przez fizykoterapie, cwiczenia, itd. Na twoim miejscu poszlabym do kogos innego, zeby sprawdzic ginekologa, do ktorego chodzisz teraz. No i zrob badania krwi na choroby weneryczne, bo one rowniez moga byc odpowiedzialne za bol podczas stosunku. Czy gin ci robi usg? Co powiedzial na twoj problem z bolem?

Ojej, co ty tak pokrzykujesz? Mysle, ze powinnas po prostu zmienic ginekologa, ot, sprobowac kogos innego i zobaczyc, czy powie ci cos innego. Skoro tak masz od 4 lat i ginekolog nic na ten temat nie mowi, to chyba malo sie toba interesuje. Mam identycznie, jak i ty, na poczatku dosc ciasno, pozniej pochwa sie jednak rozluznia. Jednak kazdy stosunek i kazde badanie gin. boli, bo czuje sie, hmm, nie wiem sama, za malo rozluzniona, czy zbyt ciasna. Poprzedni ginekolog mowil, ze to taka moja uroda - mam ciasne wejscie i ciasna szyjke. Kazdy inny mowil, zeby wlasnie uprawiac seksu jak najwiecej, ze pochwa sie rozciagnie. Wczorajsza ginekolog stwierdzila, ze to pochwica i dyspareunia. Obie przypadlosci moga byc leczone przez fizykoterapie, cwiczenia, itd. Na twoim miejscu poszlabym do kogos innego, zeby sprawdzic ginekologa, do ktorego chodzisz teraz. No i zrob badania krwi na choroby weneryczne, bo one rowniez moga byc odpowiedzialne za bol podczas stosunku. Czy gin ci robi usg? Co powiedzial na twoj problem z bolem?

Ja tez chodze regularnie do ginekologa ... co pol roku ... raz na rok cytologia badania krwi... a co ostatnia cytologia pokazała?? dysplazje duzego stopnia... wiec to chyba nie ma znaczenia ...

chorób wenerycznych nie mam bo mam jednego stałego partnera który był prawiczkiem. a w którym miejscu napisalam ze byłam przez te 4 lata u jednego gina?bylam u 3 i zaden nie stwierdzil pochwicy.

ale skoro chodze co pol roku, nie mialam zadnych problemów to czemu mi z pochwica wyjezdzacie przy której bym nie mogla wogole sie kochac?a ja seks uprawiam tylko pierwszych kilka minut jest bolesne i musze sie tak jakby "rozciagnac".nie badzcie madrzejsze od lekarza:/ to ze wam cos dolega nie oznacza ze ja mam to samo

amoze to jakies stresowe jest?? nie pomyslalas ?

jedyne czym sie stresuje to to ze znowu bedzie bolalo. i tutaj niestety gin nie pomoze

ja mam to samo jak ginekolożka mnie bada to ja sycze z bólu a ona i mówi a niech pani nie przesadza, a mnie boli jak jasna cholera, badam się regularnie , robi mi usg i nic nie wychodzi mówi mi że mój problem jest w głowie :/ dodam że podczas seksu też czuję ból który odbiera mi cała radośc z seksu :/

i może to Cie blokuje jakoś?? bo ja mam tak jak sie zablokuje to wszystko mnie boli wlasnie krępuje.. jak juz sie rozluznie jest w porzadku. może jakas dluzsza gra wstepna??

Tu napisalas, ze chodzisz do tego samego gina od 4 lat, czyli od czasu wspolzycia (czyli od czasu boli): bojąca się bólu tulipanytulipany gdybym miala pochwice to mysle ze przez 4 lata wizyt u tego samego gina by to odkrył skoro kazde badanie mnie boli, prawda? i mnie nie boli przez caly stosunek tylko na poczatku Kochana, choroby weneryczne moga zlapac kazdego, prawiczka i dziewice rowniez, zwlaszcza HPV, ktory jest odpowiedzialny za dysplazje szyjki (czyli stan przedrakowy; wiem, bo mam). Nie wykrecaj sie od badan na choroby weneryczne, bo warto to zrobic. Mnie lekarze skierowali, zwlaszcza ci, ktorzy wzieli sobie do serca moje opowiesci o bolu podczas stosunku; robiono mi testy na HIV, kile i rzezaczke; przy cytologii wyszedl test na HPV prawdilowo. Sluchaj, nikt ci tu nie wyjezdza z diagnozami, ot, to jest forum i kazda baba chce pomoc, jak potrafi najlepiej. Poczytaj o dyspareunii, czyli bolesnym stosunku. Sama opisalas swoj stosunek jako "bo czuję się jakby na cos napierał, na jakas przeszkode". To jest opis pochwicy. Ja bylam juz u, nie wiem, co najmniej 10 lekarzy i dopiero ostatnia pani orzekla, ze takie bole nie sa normalne i skierowala mnie na terapie. Widzisz, trzeba chwytac sie wszystkiego, a nuz mi taka terapia pomoze? Moze nie mam pochwicy, moze ona mnie zle zdiagnozowala, ale ja juz probowalam wszystkiego i naprawde, ciesze sie, ze jakikolwiek lekarz potrafi ustalic diagnoze w moim przypadku. I pojde na te terapie i postaram sie, zeby sobie pomoc. Przeciez trzeba probowac wszystkiego, prawda? Ty uwazasz, ze nasze orzeczenie, ze mozesz miec pochwice, jest jakies obrazliwe? Wydalam tylko swoja opinie, bo twoj problem jest podobny do mojego, jesli nie identyczny. Nie rozumiem, po co tutaj wchodzisz, jesli nie akceptujesz odpowiedzi forumowiczow.

nie uwazam waszych porad i odpowiedzi za obrazliwe ale trudno mi uwierzyc ze przez 4 lata ginekolog by nie wykryl choroby przy regularnych wizytach.

Ja chodze na psychoterapie, wiec moze to, wraz z fizykoterapia, mi pomoze. Oj, uwierz, sa lekarze i konowaly, mnie ktorys ginekolog leczyl na... cukrzyce i nawracajace grzybice, ktorych nie mialam (kolejny ginekolog zrobil badania ponownie i wyszlo, ze nie ma ani cukrzycy, ani grzybicy). Ktoras tam pani ginekolog zauwazyla u mnie nadzerke, ale jej nie leczyla, bo nie trzeba bylo. Nastepny gin mi ja wymrozil i az sie zdziwil, ze pani nic z tym kierunku nie robila. Po zabiegu na szyjce macicy (z powodu stanu przedrakowego) pani ginekolog nie wymrozila szyjkki, a kolejny ginekolog tez byl zdziwiony, ze przeciez przez choroba nawroci (i nawrocila). Tak wiec - kazdy lekarz ma swoje metody i warto ich co jakis czas zmieniac, zeby chociaz dowiedziec sie czegos innego o sobie i poczekac na inna diagnoze. Niekoniecznie jestes chora, ale mysle, ze warto, zebys wymusila na lekarzu jakies dodatkowe badania, moze usg (nie wiem, czy mialas), czy badania krwi na weneryczne, warto tez zapytac lekarza, czy przypadkiem nie powinnas zaczac psychoterapii (moze to stres). Trzeba pytac i walczyc o swoje.

tulipanytulipany nie chce zmieniac gina bo ten jest w moim miescie najlepszy.

bazienka, napisalam o terapii w linku, ktorego podalam na poczatku. Ginka skierowala mnie na fizykoterapie, a sama chodze od dwoch miesiecy na psychoterapie, wiec moze w koncu cos ruszy! Podobno ten problem mozna wyleczyc przez relaksacje, masaze, cwiczenia rozciagajace, jak i rozmowy z psychoterapeuta. Kurcze, mam dosc takiego zycia z bolem, dlatego chwytam sie wszystkiego. Autorko, nie musisz zmieniac gina, ale mozesz pojsc jednorazowo do ktoregos na sprawdzenie diagnozy.