Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiona_2222

rejestracja do ginekologa...

Polecane posty

Gość zagubiona_2222

witam. ponawiam pytanie bo sie chyba wczesniej nie dodalo:( mam przed soba pierwsza wizyte u ginekologa i chodzi o to ze totalnie nie wiem jak sie na nia zapisac:/ wystarczy ze zadzwonie do wybranego osrodka zdrowia i podajac swoje dane umowie wizyte? nie mam pieniazkow na wizyte prywatna niestety:/ wystarczy mi ksiazeczka RUM? czy musze jeszcze jakies inne dokumenty miec przy sobie... z gory dziekuje za odpowiedzi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalafiorowa zuupa
zadzwonisz to się dowiesz. nie wiem co to ksiazeczka RUM, po prostu idziesz do przychodni, okazujesz dowód ubezpieczenia, jakiś dokument osobisty i umawiasz się. jak już bedziesz u gina mów że to pierwsza wizyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owocowaSalatka
ksiazeczki RUM sie dawno nie uzywa!!! masz swoje ubezpieczenie?/mamy?/taty? musisz wziac ubezpieczenie i dowod i pojdziesz do przychodni do rejestracji powiesz ze chcesz zapisac sie do ginekologa i wtedy babka z recepcji powie Ci co i jak. Najwazniejsze jest to zebys miala UBEZPIECZENIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_2222
dzieki bardzo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujt b
u mnie trzeba mieć kartę chipową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_2222
no ale ja wlasnie mam tylko taka biala ksiazeczke zdrowia normalna... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_2222
i wlasnie nie bardzo wiem co to jest ten dowod ubezpieczenia:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujt b
z tego co wiem to już raczej nie używa się tych książeczek a czemu nie masz karty chipowej?u nas to podstawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujt b
kiedyś w te książeczki wbijali płatnicy ubezpieczenia pieczątki potwierdzające że odprowadzają składki na ubezpieczenie zadzwoń do poradni to ci wszystko wytłumaczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_2222
no po prostu nie posiadam takiej karty. u mnie w miasteczku wystarczyla tylko ksiazeczka zdrowia jak chodzilam do lekarza rodzinnego czy nawet jak mnie przyjmowali do szpitala bo cos tam... teraz studiuje w gdansku i nie bardzo wiem jak to wyglada jak sie rejestruje do lekarza innego niz rodzinny:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaka biala ksiazeczke zdrowia. Chip karty sa nie wszedzie. Musisz miec nie ksiazeczke zdrowia, a legitymacje ubezpieczeniowa, w dodatku podbita. Teraz chyba podbija sie co miesiac lub dwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś w te książeczki wbijali płatnicy ubezpieczenia pieczątki potwierdzające że odprowadzają składki na ubezpieczenie zadzwoń do poradni to ci wszystko wytłumaczą o taka ksiazeczke mi chodzilo. One istnieja jeszcze;) I mozna spokojnie na taka ksiazeczke pojsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_2222
chyba macie racje. po prostu zadzwonie do jakiegos osrodka zdrowia i ktos z recepcji powinien mi to wytlumaczyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_2222
nie no ja po prostu posiadam tylko taka wiecie, biala podluzna troszke ;) ksiazeczke z napisem na okladce KSIAZECZKA ZDROWIA Oo. nic innego, zadnej karty chip ani innego dokumentu potwierdzajacego ubezpieczenie nie mam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na cos takiego oczym piszesz nigdzie cie nie przyjma. Jesli nie pracujesz to jestes wpisana do legitymacji ubezpieczeniowej rodzicow, oni na pewno takowa posiadaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogolnie to bez legitymacji nigdzie cie nie przyjma, chyba ze cos sie zmienilo i jakos to sprawdzaja w komputerze, ze jestes ubezpieczona. Choc malo w to wierze, bo mojej kolezanki ostatnio nie chcieli bez legitymacji przyjac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owocowaSalatka
na ksiazeczke zdrowia nie przyjma Cie bo nie wzne sa takie ksiazeczki od ok roku. masz racje zadzwon, zapytaj napewno bedziesz bardziej poinformowana niz przz forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalafiorowa zuupa
ja np jestem ubezpieczona na tatę. i jak ide do jakiejs przychodni, musze okazac kartę taty i zaświadczenie, że jestem na niego ubezpieczona. raz w 1 przychodni przyjeto mnie na legitymacje studencką. Jak bylam potem w innej i chcialam legitymacje studencka dac, to mi powiedzilei ze to nie dowod ubezp. i wez to zrozum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_2222
no wlasnie sobie juz troche doczytalam na ten temat... dzieki bardzo za rady ;) tylko pytanko podsumowujace w takim razie- czyli to potwierdzenie ze jestem ubezpieczona to jest jakis kwitek ktory powinni miec moi rodzice? (skoro moj ojciec pracuje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, twoi rodzice powinni miec legitymacje ubezpieczeniowa do ktorej jestes wpisana. Nie wiem kto u ciebie pracuje, ale jesli tylko tata to jestes u taty. Legitymacja zazwyczaj jest rodzinna, ale podbija ja sie w miejscu pracy danej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owocowaSalatka
ja nie wiem jak to dokladnie jest. np moja mama jest ubezpieczona w KRUSie, a moj ojciec pracuje (czyli jest ubezp w ZUSie). jak nie pracowalam to moglam sie powolac na mamy ubezp. a teraz jak skonczylam szkole i jestem zarejestrowana do bezrobotnych to jestem ubezp w urzedzie pracy i stamtad musze okazywac swistek ze jestem ubezp.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalafiorowa zuupa
moj tata ma legitymacje emerycką i musze miec zaswiadczenie z zusu, ze jestem na niego. ale nie chce ci mącic w głowie, bo inni moi znajomi nie maja tego problemu. u mnie sie pokomplikowalo bo po Lo najpierw pracowalam i z racji tego mialam ubezp, a potem rzucilam prace i na studia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie doczytalam, ze ojciec pracuje. W takim razie ksiazeczka jest na tate i w niej jestes wpisana ty, mama (jesli nie pracuje) i ewentualne rodzenstwo. i to nie jest kwitek, a normalna ksiazeczka z podbitymi pieczatkami. Wazne jest tez to, ze przepisy w tej kwestii zmieniaja sie i np. pol roku temu ksiazeczke podbijalo sie co 2 miesiace 8 to tylko przyklad), a dzis co miesiac. Wiec jak cos to przypomnij tacie i niech sprawdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujt b
przyszło mi jeszcze do głowy takie coś że kiedyś każdy uczeń (czyli chyba student dzienny też) miał ubezpieczenie tak jakby z urzędu nie wiem dokładnie jak to było może ktoś coś więcej wie bo ty przecież piszesz że studiujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_2222
jakos wlasnie nie wiedzialam nawet o tym ze jestem wpisana u taty w ubezpieczeniu :| tylko to teraz troche glupio bo bede musiala pozyczyc ze karte ubezpieczeniowa, a nie chcialam zeby rodzice wgl wiedzieli ze sie wybieram do lekarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owocowaSalatka
EwelinaEwa- u mnie dopoki nie pracowalam bylam ubezpiecziona u mamy(moze dlatego ze mieszkam na wsi) u ojca nikt nie byl ubezpiecziny, chociaz cale swoje zycie pracowal... nie wiem jak to jest dokladnie ale u mnie bylo tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_2222
tak ujt b , studiuje dziennie na pierwszym roku... ale wlasnie teraz doczytalam ze i tak potrzebuje ten papierek ubezpieczenia i dodatkowo legitymacje studencka. uczelnia ubezpiecza studentow po 26 r. z....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieewelina
ewelina ewa taka książeczkę od conajmniej 10 lat się co miesiąc podbija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tych studenckich ubezpieczeniach to sie lepiej nie wypowiem:O Obecnie lecze sie prywatnie, ale jak potrzebowalam kiedys nagle pojsc do lekarza to mnie z ta legitymacja studencka wysmiali:O Autorka moze sprobowac, owszem, ale tu gwarancji nie ma. Polska sluzba zdrowia to dno. Jak nie chcesz by rodzice wiedzieli to oklam, ze chodzi o innego lekarza badz idz prywatnie, bo bez legitymacji ubezpieczeniowej nie masz szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×