Nie dogaduje się z siostrą narzeczonego

Witam dziewczyny... Mój problem jest jak w temacie. Nie moge dogadac sie z dziewczyna mojego narzeczonego. Najgorsze jest to, że nie ma miedzy nami otwartego konfliktu. Czuje po prostu wielka niechęć. jak do nas przychodzi to pierwsze co bacznie mi się przygląda. jestem raczej szczupła, ale kilka kilo wypadałoby zrzucić. Ona natomiast wyglada jak Kate Moss... I kiedy juz mnie obejrzy tak dziwnie sie usmiecha. Nigdy nie zapyta co u mnie, w sumie to odzywa sie tylko do mojego faceta. Tak samo gdy chodzi o jakies wspolne wyjscie i inna sprawe, zawsze dzwoni do niego - nigdy do mnie. A najbardziej wkurza mnie to ze troche steruje moim bratem. Np. w ostatni weekend, gdy wrocilam z praca okazalo sie ze ona zostawila u nas swoje dzieci na cale dwa dni. A ja chcialam ten weekend spedzic tylko z nim. Ona mnie nie uprzedzila (zadzwonila tylko do mojego narzeczonego - norma). Najgorsze ze on mnie tez nie poinformowal :( Jak to stwierdzil, myslam ze sie uciesze i ni sie niestanie. I tak jest czesto. Ona potrfi zadzwonic do mojego narzeczonego bo musi gdzies jechac, albo cos zalatwic. Mimo ze ma meza jedzie moj narzeczony... :( Raz sie z nia poklocilam a on nie stanal w mojej obranie tylko sie nie odzywa... A gdy wyszli powiedzial, ze nie zyczy sobie zebym tak sie odzywala do jego siostry...Jest mi strasznie przykro, zastanawiam sie czy nasz zwiazek ma sens skoro on jest tak wpatrzony w siostre... Co myslicie?

jest między wami duża różnica wieku? ile Ty masz i ile ma ona?

Tylko rok... tzn. ja mam 23 lata ona 24. Teoretycznie mogłybysmy byc koleżankami

może oni czasem się spotykają w łóżku i ona jest zazdrosna....

puknij sie w glowe czlowieku...

ja bym chciała popatrzeć jak to robia....

mnie się wydaje ze rozmowa tutaj nic nie da po prostu zmień na inny model faceta

Ja sie nie trawie z bratem mojego narzeczonego, ale dałam mojemu jedno wyjście... albo zyje z mamusia i braciszkiem, albo ze mna i niech wybiera. Nie odzywa sie juz do brata 1,5 roku :) a do matki sporadycznie :)

malunia333 jestes strasznie popierdolona. Żal mi tego gościa... Ciebie właściwie też mi żal :O

A Ty powinnas postawic na swoim i powiedziec mu, ze jezeli ma byc na kazde kiwniecie glową swojej siostry to ok, ale bez Ciebie. MOzesz tez kazdy weekend z nim planowac z gory, tak, zeby wszystko bylo jasne zanim przyjdzie zołza i wlepi Ci pod dach dzieciaki. Ja bym raczej postawiła na to pierwsze... idziesz i mu mówisz " albo zyjesz ze mna i ze mna budujesz zwiazek albo z siostrą" bo niedlugo jak bedziecie miec swoje dzieci, to on rzuci swoje dzieci dla tamtych :/ masakra, serdecznie wspolczuje, ale to w dodatku kobieta, masssakra. POwiedz mu, ze jesli tego nie zmieni w miesiac, to odchodzisz i juz, bo nie bedziesz szczesliwa. Ja sie meczylam z 2 lata i teraz dopiero odetchnełam, ale nie wiadomo czy aby Tobie sie mogło to udać. Sprawdz jak bardzo Jemu na Tobie zalezy. Bo inaczej serio, nie ma sensu zwiazek.

wkurzona złotowłosa A to po czym wnioskujesz? Bo taką masz ochote i chęć napisania? :) ok, niech Ci satysfakcja teraz towarzyszy, bo zapewne spruchniała siedzisz teraz sama i sie zamartwiasz czy twoj na noc wroci do domu, czy dalej szlajac sie bedzie po polskich drogach.

A dlaczego Ci jest zal? Ty zapewne sypiasz z bratem twojego, wiec wcale sie nie dziwie tego tez buntu :) Nie bede tlumaczyc Tobie na czym rzecz stoi, bo juz widze, ze nie warto kopcic klawiatury :)

Jej, naprawdę masz w głowie... Nie powiem co. Gdyby facet ode mnie zażądał, żeby dla niego zerwała kontakt z rodziną, kazałabym mu się wypchać świeżymi trocinami. I uważam to za całkowicie normalne. Miłego wieczoru :)

Temat nie tyczy sie kontaktu, a kierowaniem człowieka człowiekiem, zacznij czytac co autorka pisze. Jak Ci kiedys brat twojego narobi wielkiego halo w zwiazku, wtedy bys poznała smak reszty. NIgdy nie znajdziesz sobie faceta jak do tego bedziesz podchodzic. Widac ze pępowina trzyma sie moooocno :) Nie piszemy tu o chlopaku, bo chloapa to ma nastoletnia ciziunia :) a piszemy tu o przyszłym mężu. Nie zrobisz dla niego wiecej niz dla siostry>? zyj sobie z siostra i prowadz z nia zycie. Zalosna.

wkurzona ty jestes jakas popierdolona nie kaze mu zrywac całkowicie tylko niech wybiera albo dziewczyna albo siostra bo jezeli siostra jest wazniejsza dla niego od jego przyszłej zony kiedy bedzie ja stawiał przed faktem dokonanym to wybacz to nie wróze temu zwiazkowi dobrze

No i własnie dlatego mi cię żal. Nieważne, nie ma sensu ciągnąć tematu chyba, ani ja tobie nie przetłumacze, ani ty mnie. Mnie rodzina nie krzywdzi, więc wolę stawiać w życiu na więzy krwi, nie na... Hm. Więzy spermy? :D Dobra, nieważne. A w temacie - siostra może faktycznie przesadza, a może ma ku temu powód... Zastanów się autorko :) Pozdrwiam

wkurzona złotowłosa Kobita ta jest sama, nie przejmować się nią, bo żaden z taka nie wytrzyma. Wiezy krwi dowaliła totalnie, system mi spaliła, konstrukcje rozbroiła, no nie mooooge :)

A czytający Pratchetta krzyś86 spać poszedł :D

Nie moge dogadac sie z dziewczyna mojego narzeczonego. to z dziewczyną czy siostrą?

"A najbardziej wkurza mnie to ze troche steruje moim bratem." MOIM bratem czy JEJ bratem? oj mylisz sie w zeznaniach

oj czepiacie sie, zle laska skopiowala czyjs text :D

Mój problem jest jak w temacie. Nie moge dogadac sie z dziewczyna mojego narzeczonego." ja tam sie dogaduje z chłopakiem mojej narzeczonej więc i ty sie dogadasz z dziewczyną swojego narzeczonego nie ma rzeczy niemozliwych :P:P:P

Dziwnie sie patrzy - olej, Nic do ciebie nie mówi - olej, ma prawo cie nie lubić i niechcieć z tobą gadać. Nic nie zrobisz. Możesz jej unikać, a to jak sie zachowuje twój facet to już inna sprawa. Może ma powód że ciebie nie lubi. A twój facet jak ma pomagać tobie zamiast siostrze to mu powiedz że chcesz tego i tego i wtedy nie zostanie mu już czasu na siostrę.

że chcesz tego i tego i wtedy nie zostanie mu już czasu na siostrę." nie ma to jak rada "królewny" chcę tego,tego i tamtego :D