Katar u maleństwa

Mam sześc iotygodniowe dziecko parę dni temu byłam u szczepienia, dziś w nocy maluch dostał strasznego kataru w zasadzie sama woda leci. Lekarz przyjmie nas dopiero pojutrze! co mam dziecku podawać? Poradźcie coś bo maluch strasznie się męczy. Oczywiście zciągam katar fridą zakrapiam disnemarem i posmarowałam malucha maścią pulmex baby ale co jeszcze mogę zrobić by mu ulżyć?

przy tak małym dziecku to tylko odciąganie katarku

jak to pojutrze??? Przeciez dyzury co codziennie!!!

maść majerankowa pod nosek

pojutrze to moze miec juz zapalenie pluc, nie czekaj idz do pediatry. U malego dziecka szybko choroba sie rozwija. Wiem co mowie, pewie zaleci inhalacje woda morska

Myślę, że to, co robisz wystarczy, odciąganie aspiratorem, zakraplanie, smarowanie maścią. Możesz tą majerankową kupić jeszcze. Przy katarze to i tak lekarz nie zaleci nic innego. Jeśli dziecko nie ma goraczki i żadnych innych niepokojących objawów, myślę, że to wystarczy. Ale dziwne, że lekarz ma Cię dopiero pojutrze przyjąć, przychodnie dziecięce przecież co dzień są otwarte i co dzień mają lekarzy dyżurujących.

do nosa staraj się po tym kłaść dziecko na brzuchu,żeby katar wypływał na zewnątrz. Odciągaj katar często fridą (żeby nie poszło na uszy).

używam homeopatyków i katar znika,dziecko się nie męczy ,nie zna kropli do nosa wcale , używam hepar sulfur 30 ch ,takiemu maluchowi mozna dac rozpuszczoną kulkę w 1ml wody,używając miarki z syropu przeciwgorączkowego w formie strzykawki,po kilku godzinach gdy katar wraca można powtórzyć i tak 3 razy dziennie lub w zależności od powracającego kataru 2 lub 4 razy przez kolejne 2 -3 dni,u nas się sprawdza ,ale wiem że mnie tu zlinczują za wypowiedz bo narazie homeopatyki są krytykowane w polsce więc jeśli o mnie chodzi to żal mi każdego dzidziusia z zatkanym noskiem bo wiem że tak wcale to nie musi być a dzieci się mecza i katar trwa za długo,bo przy homeopatykach po kilku dawkach jest po katarze a po kazdym podaniu dziecko może oddychac swobodnie