Sposób na głosnych sąsiadów- znacie?

Codziennie rano w okolicach 6 budzi mnie wrzask i płacz dzieciaka sąsiadów z góry. Dzisiaj np. od 6.30 beczał a teraz od 40 min skacze i tłucze mi w sufit, jest prawie 9 wiec ok. Chodzi o to, że nie ma możliwości by zapomnieć że w ogóle tam mieszkają. Dziecko płacze codziennie rano, w południe też, czy to sobota czy niedziela. Chciałbym chociaż raz się wyspać :( On beczy praktycznie co chwile, nawet jak się kąpie to wali nogami w wanne i ryczy. Wrzaski, piski, histeryczne śmiechy na imprezie we wtorek o 23.30 to norma. Obijanie łóżka o ściane o 1 w nocy, jęki i stęki...no ok, rozumiem wszyscy jesteśmy młodzi. Ale niech to dziecko wreszcie przestanie płakać tak niemiłosiernie głośno. Ja jako sąsiad jestem zmęczony jego płaczem, podziwiam ich mimo wszystko ale mam już dość. Jak dać im delikatnie do zrozumienia, że może pora zasięgnąć porady np. psychologa dziecięcego??

napisz im na kartonie ,ze masz już tego dość!!!!!! i powieś im na drzwiach!!!

Powiedz im, że albo uspokoją bachora albo na ich oczach zarżniesz gnoja jak świnię

ciagle skacze... wywieszenia kartki jest chamskie, myslalem juz eby tam pojsc ale oni sa ode mnie starsi i podejrzewam ze zleja mnie "cieplym moczem", zreszta szkoda mi auta gdyby miało zostac porysowane nie wiem kurde jak mozna to rozwiązać

Kupić kolumny estradowe z odpowiednim wzmacniaczem i zrobić im konkurencję.

wygłusz drzwi wejściowe i ścianę. Alternatywnie śpij w kiblu lub kuchni.

No to co mają mu szmatę w buzię wsadzić, zeby nie płakał ? Pomyśl trochę. :O

mnie akurat dzieci nie przeszkadzają-cóz każdy z nas tak zaczynał:D , ale dorośli już tak!

Napisz donos do opieki społecznej że sąsiedzi nie radzą sobie z dzieckiem

no tez pomyslalam o tym, ze dziecko powinno byc przebadane, ile ma lat? cokolwiek nie poastanoisz z tym zrobic polecam zatyczki do uszu, moze jak zalozysz na noc nikt cie nie obudzi o 6

zainwestuj w zatyczki:)

NielubieNiedziel-- a co ja mam sobie szmate w uszy wsadzić?? no pomyśl!!! wyje!!!ryczy i beczy od godziny, no wybaczcie ale albo cos z nim nie tak albo to oni maja złe metody wychowawcze! ja wszystko rozumiem, ale oni nie moga uprzykszac zycia innym , ja mam wlasne problemy i nie chce zyc ich problemami wychowawczymi wlasnie zaczal znowu skakac a zatyczek do uszu wlozyc nie moge bo musze nastawiac buzik, nastawiam i wylaczam go bo wczesniej obudzi mnie ten gówniarz ostatnio ryczał od 5.20 przez ponad godzine i darl sie

Myślę że najlepiej by było zgłosić to do opieki społecznej, a do tego czasem zadzwoń na policję że coś się u nich dzieje niedobrego... Może faktycznie nie radzą sobie z dzieciakiem.

nie chce by mieli problemy z powodu mnie, nie jestem zlosliwa osoba, nie chce wchodzic na sciezke wojenna, ale chyba nie mam wyboru, w moim mieszkaniu nigdy nie jest cicho, wiecznie ich słychac

Możesz to podciągnąć pod martwienie się o ich dziecko. Przecież to nie jest normalne zachowanie.

Nie chcesz być chamski, złośliwy :O Człowieku ale z Ciebie ciapa, skoro nie masz zamiaru niczego z tym robić to nawet nie próbuj się odzywać. Kartka nie, opieka nie, rozmowa nie :O Męcz się dalej, dzieciak będzie ryczał w nieskończoność.

wez to gdzies zglos, bo moze sie nad nim znęcają i leją go :o albo jest chore..

ja juz mam tego kurwa dosc!!!!

ide im zostawic kartke w skrzynce z wykazem psychologow dzieciecych

ch!mnie tez w ciagu nocy po kilkanascie razy budzi moj otyly sasiad,halasujacy po mieszkaniu.ten kto nie ma uciazliwych sasiadow w zyciu tego nie pojmie!