nie bedę maą! z wyboru!

mam 30 lat, pracę, mieszkanie, faceta i kochającą rodzinę, i nie wiem czemu ale nie czuję TEGO coś by być mamą... nie chodzi o pieniądze, czas, życie towarzyskie czy inne sprawy, po prostu nie czuję wewnątrz siebie że chcę mieć dziecko...dla mnie to jakby normalna kwestia, natomiast męczy mnie presja rodziny i otoczenia...pytania w stylu kiedy? dlaczego jeszcze nie? przecież mam dom i kochającego faceta? i ma mi kto pomóc jak się dziecko pojawi itd a ja nie chce, nie wyobrażam sobie siebie jako matki i tyle... pytanie mam do kobiet w podobnej sytuacji...jak sobie radzicie z presją otoczenia?? kurczę...mam dość patrzenia na mnie jak na 'dziwną' , 'chorą', 'rozpieszczoną egoistkę' która myśli tylko o kasie i przyjemnościach:( to krzywdzące i tak nie jest, żyjemy w miarę przeciętnie a inni wmawiają mi że wolę wydać oszczędności na wakacje niż dziecko! czy to naprawdę w tym kraju takie dziwne że nie chcę zostać mam?

presja otoczenia... jest do czasu, trzeba ich przetrzymać, najlepiej - olewając koło czterdziestki juz sie uspokajają ;)