Aspołeczni ZAPRASZAM

Jak w temacie. Aspołeczni, zapraszam do rozmowy. Jak wygląda wasze życie?

Jeśli człowiek aspołeczny to ktoś kto chodzi własnymi ścieżkami, raczej stroni od ludzi, od towarzystwa, nie ma minimum 100 znajomych na facebooku, jest samotnikiem to jestem ASPOŁECZNA.

wlasciwie normalnie. pracuje z ludzmi, spotykam sie z nimi po pracy, rozmawiam. czasami tylko mam takie napady, ze przez pare tygodni nie mam ochoty widziec nikogo, wykrecam sie od spotkan, wole posiedziec sama w domu. dzisiaj na przyklad - moj chlopak poszedl na impreze, ja siedze w domu, chociaz mialam isc z nim. nie mam ochoty. kolezanki od tygodnia wyciagaja mnie na kolacje, piwko i do kina, a ja ciagle znajduje powody, zeby nie isc. ciekawe kiedy tym razem przejdzie.

Jestem aspołeczna od zawsze i dobrze mi z tym. Żyję normalnie, pracuję, prowadzę dom itd. Nie lubię tłumów, hucznych imprez, nie podążam za trendami, nie interesuje mnie, co sądzą inni o świecie ani o mnie. Mam wąskie grono znajomych i to mi w zupełności wystarcza.

Jeśli człowiek aspołeczny to ktoś kto chodzi własnymi ścieżkami, raczej stroni od ludzi, od towarzystwa, nie ma minimum 100 znajomych na facebooku, jest samotnikiem to jestem ASPOŁECZNA. To tak jakby o mnie napisane, tylko ja nie mam konta ani na fb, ani na innym portalu.

Szukałam pracy, niedługo zaczynam i rodzcie cieszą się, że w końcu wyjdę do ludzi. Ja też się cieszę, ale z tego, że będę zarabiać. A ludzi mogłby tam nie być.

Ewa, ale chodzisz na te imprezy czy jesteś stanowcza, nie chcesz i nie idziesz?