czuję, że znowu się nie udało :(

Staramy się od 7 miesięcy...do okresu tydzień, ale czuję, że znowu nie wyszło. Nic mnie nie bli, żadnych objawów (nawet jak się doszukuje) i mąż ma kiepskie wyniki. Zaczynam mieć doła :(

objawy nie zawsze sa na poczatku ciazy czesto jedynym jest brak miesiaczki nie trac nadzieji ale nie podporzadkuj zycia pragnieniu dziecka bo im wieksza presja tym trudniej zaskoczyc :)

dla pocieszenia, ja staram sie juz prawie 2 lata a oby dwoje jestesmy zdrowi, i tez mysle ze sie nie udalo.. ale dla mnie to juz normalka

dziewczyno Portugalczyka ---> już dzisiaj spotkałysmy się na forum :) Pozdrawiam Cię! Mami ---> dzięki za słowa otuchy.

hehe no i to w dosc dziwnych okolicznosciach :P no nic trzymam kciuki aby Twoje przeczucie bylo mylne a teraz lece do lozka bo cos spiaca jestem odezwe sie jutro :) pozdrawiam :*

ja też się odezwę :) Kolorowych snów! :)

blublum i jak samopoczucie dzisiaj ? lepiej troche? :)

dziewczyno port... rozwalasz inne topki takie jak w 2011 roku sie uda!!!!!!! kretynko!!!!

podszywaczu a zebys sie nie zdzwilila, ja nic nie rozwalam, nie bawie sie w pomaranczki tak jak nie ktore laski, mam jeden nick i zawsze loguje sie na ten sam wiec nie osadzaj mnie skoro nie masz zadnych podstaw

nie ni jestem podczywaczem bo sie nie bawie w takie rzeczy a ciebie to juz znam

ciekawe naprawde :)

blumblum a przyszlo ci do tej pustej glowy ze wiekszosc mam ma tutaj juz dosc tych waszych staraczkowych topiczków??o fasolinkach,sluzikach itp?? ze rzygnac mozna jak sie czyta takie topiki jak twoj na przyklad? nie udalo ci sie? trudno? widac nie kazdemu dane jest urodzic dziecko:O

po co czytacie i wchodzicie na topiki co Wam nie podchodza jest demokracja wolnosc wypowiedzi a jak komus nie pasi to spadaka.... Dziewczyna ma dola i chce sie wygadac.

Hej dziewczyno Portugalczyka. To wyżej to oczywiście podszyw. Dzisiaj trocę lepsze samopoczucie, ale nadal nie wierzę, że mogło się udać. A co u Ciebie? Do osób którym się chce rzygać ---> po to jest to forum, żeby każdy mógł założyc jakikolwiek temat mu/jej się podoba i jeśli macie mdłości, to tu nie wchodźcie...

blublum heh odrazu sie zorientowalam ze to nie Ty pisalas :) u mnie tez troche lepiej, jednak im blizej do okresu tym bardziej sie stresuje tym ze znow dostane @ :/ mam 4 dni do terminu tlumacze po raz kolejny ze starania o dziecko wiaza sie z ciaza, wiec temat jest jak najbardziej na miejscu! a z ta bezplodnoscia to z lekka przesadzilas :/ co za dziewucha :/

Hej. Ja mam do @ jakieś 5-6 dni (mam dostać w weekend), ale u mnie szansa, że się udało jest naprawdę malutka, bo jak pisałam obecnie mąż zaczął 3 miesięczną kurację na poprawienie nasienia, gdyż wyniki miał naprawdę złe. U nas to byłby cud. Ale wiadomo - mimo wszystko jest ten cien nadzieji, który mnie dobija :( Ale nie ma co smutkować :) Trzymam za nas kciuki mimo wszystko :)

mnie sie teznie udalo w tym miesiacu...a juz nawet sie doszukalam kreski widmo na tescie.dzis ..ta cholerna malpa sie zjawila..o dziwo-po 28 dniach(wczesniej mialam nieregularne ojkrwsy,bralam diane35 ale przy niej okres w ogole juz byl taki jakby go nie bylo. albo wcale...myslalam ze w tym mies tez bedzie zle ,naert nie wiedzialam kiedy zrobic test bo nie wiedzialam kiedy sie spodziewac @ wstretnej... ale do rzeczy..jakobliccie swoje dni plodne???objawy,,zwiastuny??pomozecie mi troszke?

ratowniczka---> mi chyba najlepiej wychodzi obserwacja śluzu, tzn rzeczywiście raz w miesiącu pojawia mi się śluz rozciągliwy i przezroczysty jak kurze białko. Wiem, że to oznacza, iż w ciągu 2 dni powinnam mieć owulację. Testy owulacyjne to też niezły sposób, ale mi się dokładnie pokrywają z obserwacją śluzu, więc od jakiegoś czasu ich nie robię, bo szkoda kasy, skoro sama wiem, kiedy to jest. Inna metoda to mierzenie temperatury, ale w to jakos nie wierzę, bo zbyt wiele czynników może te temperaturę zmienić i wpłynąć na wynik. Dlatego polecam właśnie testy owulacyjne i obserwację śluzu.

Dziewczyna portugalczyka :) czesc :D co sie stalo z postem o 2011? Widze ze masz (juz) 3 dni do terminu, tak? Ja tez :) W czwartek, jesli nie prztjdzie miesiaczka, mam zamiar zrobic test ciazowy. Trzymam za Ciebie kciuki. Do zalozycielki - 7 cykli to jeszcze nic, wiem ze to dlugo, ale uwierz mi ze pozytywne nastawienie i wiara moga zczynic cuda, wiec glowa do gory. Ja jestem dzis w 26dc, od owulacji tez nic nie czulam i sie zalamywalam, po kilku dniach piersi zaczely bolec - cieszylam sie :) pozniej przestaly - smuteczek i tak wkolko, przeciez oszalec mozna :P Nie doszukuj sie i czekaj cierpliwie jak my. Ja zycze powodzenia i trzymam kciuki :)

ally84---> no trzeba czekać do soboty (kurcze, jak na wyrok w sądzie :). Mnie piersi bolą od jakiś 3-4 dni i to dość mocno, a najbardziej wieczorem, ale nie wiem, czy to jakakolwiek oznaka.

Hej:) ja tez sie staram i nic...dzis przyszla @ po 3 dniach spoznienia i jak zawsze dol na max a juz 1000 objawow w sobie widzialam. Tak jest zawsze. I juz sobie mysle ze to koniec i nie bede niczego na sile szukac w sobie a za miesiac sytuacja sie powtorzy:(

Ja Ci powiem tak, mnie na dokladnie 11 dni po owulacji w nocy bardzo tak jakby szczypalo w podbrzuszu i od tej pory juz do dzis raz na jakis czas mnie tak szczypie i jakby pcha, wrazenie jakbys kamien miala, czasami kluje cos raz zlewej raz z prawej strony (nie mialam tego w poprzednich cyklach, a mialam juz wrazenie ze mialam wszystkie objawy ciazowe :P) do tego piersi, pobolewaja roznie i tez najczesciej wieczorem. Do tego w 17dc (owulacja ok 13dc) dostalam infekcji pochwy, co mi sie nie zdarzylo od 10 lat i nie wiem czy moge to laczyc z ciaza czy nie, a dzis 26dc strasznie mnie rano czyscilo w toalecie. Od kilku dni takze towarzyszy mi nieprzyjemny metaliczno-gorzki smak w ustach. Pomimo tego wszystkiego - nie nakrecam sie i czekam. dzis dalej temperatura wysoko, wiec okres pewnie nie przyjdzie, zobaczymy jak bedzie jutro. Planuje zrobic test ciazowy w czwartek, bedzie to wtedy moj 29dc (cykle ok 27-30). A jak Ty sie czujesz? Ps. moja Mama jak zaszla ze mna w ciaze ( i z siostra tez) nie miala rzadnych objawow, oprocz tego ze kawa jej nie smakowala, ale to sie zaczelo kolo 6 tygodnia. Wymioty, nudnosci, bolace piersi pojawily sie u Niej kolo 8 tygodnia, wiec nie wkrecaj sobie tez za duzo, bo... kazda z nas jest inna i inaczej to przechodzi. A brak objawow nie oznacza braku ciazy, co wiecej - wiele objawow ktore robia nam nadzieje na ciaze, sa zwyklymi objawami nadchodzacej miesiaczki, wiec lepiej ich nie szukac i nie analizowac :)

Wiem dziewczyny jak to jest, ech...

ally---> trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki i wiem, że to nic więcej jak wkręcanie sobie objawów na które w zasadzie jest za wcześniej. Mam nadzieję, że chociaż jednej z nas się uda :)

Dzieki, ja za was tez trzymam kciuki :) ja mam jeszcze 3 dni :)

Dziewczyny - uda się Wam musicie wierzyć :) trzymam kciuki żeby Wam sie udało tak jak mi :) u mnie to było dłuuuugo ale mamy trochę problemów i ja i mąż tymczasem okresu juz nie mam 2 tydzień :) testy pozytywne a w piątek Usg

Asia---> strasznie Wam zazdroszczę, ale tak pozytywnie :) Dzięki za słowa otuchy :) A jak długo się staraliście i jakie mieliście problemy?

mąz ma kiepskie nasienie - mało plemników 7 milionów norma od 20 , ja problem z owulka niepękające pęcherzyki , nadmiar prolaktyny - wyciek z piersi od połowy cyklu do @ plamienie przed @ aż się dziwię że po półtora roku sie udało poza tym mam 38 lat więc wiek też już nie ten

o, mój m. tez ma takie kiepskie wyniki, tzn nawet gorsze, bo jedynie 6 milionów. Jak się o tym dowiedziałam to zupełnie mnie to załamało...myślałam, że jedyna dla nas szansa to in vitro przy takich wynikach. Dzięki za pocieszenie :)

Asia, no to moje gratulacje, przy tylu problemach zajść w ciążę, to naprawdę należą się wielkie gratulacje!!!