pomoc dla maltretowanego psa

Mieszkam w niewielkiej miejscowości i nie bardzo wiem do kogo zgłosić taką sytuację: pewni ludzie kilka miesięcy temu kupili psa rasy husky. Na początku było ok, ale teraz ten pies wygląda jak siedem nieszczęść, jest strasznie wychudzony i brudny. Właścicielka (głupia blondynka, wiek ok 27 lat) jak rano wyjeżdża do pracy to pozostawia otwartą bramę. Pies łazi bez opieki po okolicy. Dodam, że droga tu jest bardzo ruchliwa i nieraz widziałam jak przebiega pomiędzy samochodami.....aż mi się słabo robiło na taki widok. Podkarmiam go i często wołam i próbuję odprowadzić chociaż w okolice domu....ale co to za dom i co to za ludzie.....serce się kraje....zwierze to obowiązek i trzeba mierzyć siły na zamiary. co robić???? czy można to zrobić anonimowo? Ci ludzie są dziwni. Ta blondi wszystkich straszy swoim wujkiem policjantem jak jej coś nie pasuje. Zachowuje się skandalicznie, jest trochę niezrównoważona. Tylko tego psa szkoda