Jak byscie zareagowali, jakby kolo waszego domu, ktos sie obsciskiwal i dobieral

do dziewczyny.....

oczywiscie swojej tak w bialy dzien

Wyszłabym i powiedziała "To już dziesiąta w tym tygodniu. Mogłbyś chociaż nie sprowadzać tych lasek akurat pod mój dom, bo mnie to troche rozprasza!"

no dobra moze opisze sytuacje, do mojego brata, przyjechal koelga z panna i to wlasnie oni, no spoko rozumiem mlodzi, ale zeby tak na czyjes posesji i za dnia

No niezbyt ale ja bym nie zareagowała,balabym sie,ze pomyślą,że zazdroszczę czy coś...

A dlaczego tak bardzo cię to zbulwersowało. Zapomniałaś już jak to jest :-) jeśli byli trochę za bardzo nieprzyzwoici twoim zdaniem to trzeba było powiedzieć żeby nie demonstrowali swojej miłości tak ościentacyjnie tylko nieco dyskretniej

mnie akurat nie bylo w tym czasie w domu, tylko slyszalam

Jak cię w domu nie było to skąd takie pytanie? Ja myślałam że ty to widziałas

no pytanie, nie chcesz nie udzielaj sie

Ja miałam kiedys podobną sytuację,jak dziewczyna,która dojeżdżała do szkoły ze wsi i zostawiała u mnie rower na podworku migdaliła się ze swoim (okropnym)kolesiem przed moją furtką.Ale mnie to bulwersowała z tego względu,że ktos móglby pomyśleć,że to ja,skoro stała przed moim domem...Ale nic nie mówiłam