Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama histeryczki

ataki szału i histerii u trzylatki

Polecane posty

Gość mama histeryczki
może dziś ktoś coś dopisze?? Kochane mamy opowiedzcie o swoich doświadczeniach w walce z histerią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama histeryczki
Niestety niewele skorzystalam z linku, ale dzięki RZECZNIK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama histeryczki
Dziś w nocy po prostu obudziłam Ją na siku - śpi bez pieluszki bo jest duża - sama zadecydowała, pocałowałm ją przy okazji tak po prostu i zaczęła się jazda która trwała z przerawami do 3,30. W tym czasie zdzierała mi kołdrę, wrzeszczała, zabierała poduszki, oczywiście reagowałam natychmiast wysyłając w odosobnienie, wstałam skończona o małej nie wspominając. W końcu dałam jej parę klapów w tyłek i czuje się z tym tragicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama histeryczki
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goniaaaaaaaa
Witam ponownie odnośnie Twojego ostatniego posta, to jeśli mogę coś zasugerować, to nie budź jej na siku, jest już duża. Mój synio ma 3 i 3 m i nie sika nic w nocy, a jak bardzo mu się chce to sam biegnie w nocy do łazienki, tylko woła aby światło mu zapalić. Odnośnie jego histerii to oczywiście wczoraj jak zwykle, 2 razy. Ja z moich obserwacji mogę stwierdzić, że najczęściej zdarzają się one, jak jest zmęczony. Mój sposób jest taki, ze kompletnie go ignoruję, a jeśli już przesadza i np. zaczyna mnie bić lub rzucać" się po ścianach czy łóżku, to siedzę z nim w pokoju dopóki się nie uspokoi aby nie zrobił sobie krzywdy. Też staram się stosować jakiś system kar, podobnie jak koleżanka odstawiam zabawki na szafę, czy np.siedzenie w pokoju samemu, nie wychodzenie na dwór, różne, w zależności od sytuacji. Nie mam złotej rady, bo sama bym chciała ją usłyszeć. Z tego co czytam i obserwuję, to podobno ma to minąć samo ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć, tym bardziej, ze jestem konsekwentna, nie daję sobie wejść na głowę, a to nic nie daje. W zasadzie od rana do przyjścia z przedszkola, to jest jedna wielka walka: " ... jak nie zrobisz tego, to będzie tamto...", i tak w kółko. Ciężko jest, czasami aż się płakać chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama histeryczki
Jak moja córka ma swoje wystepy to ja nie mam jak nawet nie byc w tym samym pomieszczeniu, ona ciągle łazi za mną i wyje, czasami się zdarza że próbuje udrapać lub ugryźć lub szarpnąć. ale przeważnie po prostu znajduje sobie ofiarę i trwa przy wybrajen obowie ja lub mąż i się drze, jestem mistrzem w ingnorowaniu Jej ale ona jest mistzynią w szukaniu sposobób ja zwrócenie na siebie uwagi. Kiedyś zabrała mi ściereczkę z kuchni, nie wykazałam zainteresowana więc za chwilę odłóżyła, wtedy ja musiałam potrzymać gorący garnek i wzięłam tęszmatę a ona zaczęła mi ją wyrywać, o mały wlos oparzyłabym ją wrzącym sosem!! a jakgorsze że mówiłąm stanowczym zdenerwowanym głosem żeby zostawiła bo niebezpieczny gorący garnek, dopiero krzyknęłam i mąż podbiegł i Ją odsunął. Wtedy pomyślałam że ten człowiek nie cofnie się przez niczym podczas histerii. Normalnie jest ostrożna i posłuszna, uważą w kuchni, zwłaszcza że już raz się oparzyła w palce, też podczas szału. I wie jaki to ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama histeryczki
do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niyaaaa82
Wasze dzieci chcą coś osiągnąć swoim szałem i histerią. Jeśli to działa i dostają to czego chcą to dostają pozytywne wzmocnienie i tak postępują dalej. Najskuteczniejszy jest brak reakcji i tłumaczenie później na spokojnie, że to do niczego nie prowadzi. Stanowczość i tłumaczenie, że jak się wścieka i rzuca to nie wiecie o co im chodzi. Niech wytłumaczą na spokojnie. Ja też byłam histeryczką za młodu :) Wiek 2,5-3,5 roku to pora buntu, dziecko chce sprawdzić ile mu wolno, odkrywa własną niezależność. Stąd nie róbcie wszystkiego za nie, dajcie mu wybór itp. Jak jest problem z ubraniem się to niech wieczorem sobie wybiera ubranko z wami itp. Jeśli rano jest problem to powtarzajcie, że sama sobie wybrała wcześniej. Stawiajcie granice jak najbardziej, ale też dajcie trochę autonomii dziecku, które dopiero jej zasmakowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama histeryczki
hejo u mnie sobota w połowie straszna w połowie piękna a niedziela superowo!! po takim dniu chce się żyć!! Dziś rano też na -4 luma :) Miłego dnia wszystkim mamom histeryków i histerykom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama histeryczki
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama histeryczki
Jeszcze podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaja nakrecasz tymmm
Masz rozpieszczone , rozbnestwione dziecko , co tu wiecej piszesz, a że " leczysz" jej złe zachowanie jklapsami, to juz porazka do całosci. To ze zadasz jej ból, uspokoi ja na chwile badź bardziej nakręca, nie wiem, ale wiedz ze krzywdzisz wlasne dziecko Jak bedzie w wieku nastoletnim tez bedziesz ja "leczyc" klapsami? czy moze juz pasem czy kablem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama histeryczki
do samaja nakrecasz tymmm :ale ja właśnie piszę że wiem jak się czuje dziecko leczone klapsami doczytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama histeryczki
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty ja prowokujesz biciem
PRZESTAC JĄ BIĆ, to wtedy dziecko nie bedzie tak znerwicowane i zestesowan,e jakby ktos mnie lał, tezbym wpadała w spazmy ze stracju i nerwow :( Ta... juz czekam na komentarze ze strony autorki i innych tyranow że klapsy to nie bicie, taa jasne, bo przeciez łaskotki i gilgotki, ale napewno nie bice (ironia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala, po twinki
jesli ją biła lub nieraz potrafila wczesniej uderzyc to nie dziwie sie dziecku dlaczego takie ataki gniewu i histeri dostaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale z was malpy wredne
wiecie co jakos za naszych czasow nie bylo atakow histerii ani ADHD czy innych ''chorob psychicznych'' wizyt u psychologow, pedagogow i problemow. jak to mozliwe ze cale pokolenie bylo grzeczne? nie. jak sie nam cos nie podobalo to wpadal ojciec postraszyl paskiem i byl spokoj. za przeginanie byla kara i nie bylo zmiluj. ale dzieci mialy tez wiecej ruchu i swobody bo zobacz jak sie wyszalalas na placu zabaw to ci nie w glowie bylo pozniej starym robic cyrki w domu. dziewczyny wezcie pomyslcie o co tym dzieciom chodzi. one sa rozpuszczone i znudzone!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sgssss
Nigdy w zyciu nie zgodze się z tym że kiedys CAŁE POKOLENIE było GRZECZNE, bzdury globalne, jak tam mozna pisac, wlasciwie o jakim pokoleniu piszesz? bo ja nie znam takiego pokolenia gdzie wszyscy i CAŁE POKOLENIE było grzeczne i teraz nikt z tych rocznikow całego pokolenia nie siedzi w wiezieniu, nie w dał sie w patologiczne zycie?? nikt, ani jedna osoba WYmien mi roczniki w ktorym to cale pokolenie nie sprawialo problemow i do tej pory sa wzorowymi ludzmi ktorzy nie mają zatargu sprawem, nie siedzą w wiezieniu nie tyranizuja rodziny, nie chleją?? sa takie osoby z tych rocznikow ktorzy sa idealni????? Dlaczego wlasnie to osoby ktore maą zony dzieci, są tymi bestiami, ktorzy znecają sie nad rodzina, jkradną, pija, przeciez to są dorosle osoby 40 lat w zwyz, przeciez podobno to były idealne czasu i super wychowanie, wiec dlaczego tyle interwencji sądow policji, jest wlasnie na te starsze osoby ktore sieją terroz ? powtały niebieskie karty, izby wytrzźń Nie piepsz mni ze isntutucje wieziennictwa i sądow powtały w 200 roku,, odpowie ktos na moje pytania, dlaczego tyle starszych osob niby z porządnej rodziny, dobrego wychowania takimi sa bestiami , mam na mysli osoby mające lat 40,50,60,70,80 ,przeciez podobno wtedy bylło całe pokolenie bezproblemowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sgssss
tzn..2000 roku w zwyz, piszecie tak jakby nigdy nie było bestialstwa osob doroslych bo podobno keidys całe pokolenie było bezproblemowwe, padłam, wiec pytam sie dlaczego tyle przypadkow okrucienst wychodzi z rąk doroslych??? zakatopwanie dzieci, mordy, alkoholizm, patologie, no wiec...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale z was malpy wredne
nie unos sie tak dziecko drogie, bo Ci sie cisnienie podniesie. i czytaj ze zrozumieniem bo ja nie pisze o ludziach doroslych tylko o dzieciach. bo o tym jest temat, o rozhisteryzowanej trzylatce a nie o dresach z recydywy, ani o katach wlasnych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama histeryczki
szukam porady i wsparcie od jakiegoś rodzica który zna problem, jak pisałam nie katuje swojego dziecka, byłam u psychologa, więc nie wieszajcie na mnie psów i nie wypisujcie banałów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do..ale z was malpy wredne
do..ale z was malpy wredne " nie pisz że kiedys całe pokolenie dzieci było grzdczne i bezproblemowe bo to nie prawda, ja dorastalam w latach 60-70 i do tej pory pamietam jak były bójki w szkole, na podwórku, dokuczanie na lekcji, "koledzy" z ławki tez mnie kopali, pluli, wyzywali, spychali ze schodow, po szkole takze, były dzieci okropne i do tej pory sa okropne Wiec nie pisz mi ze kiedys tego nie było, bo sama bardzo bolesnych sytuacji doswiadczyłam z rąk tego "całego" pokolenia niby grzcnego i bezproblemowego po twojemu. I wiem co pisze bo byłam w skorze ofiuary i wcale do tej pory nie moge powiedziec ze kiedys nie było okropnych i niegrzecznych dzieci, bo były wiuec NI KŁÓĆ SIĘ ZE MNĄ, jak pamietam, ze zawsze cala w siniakach, guzach chodzilam przez te pseudo "grzeczne dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama histeryczki
odświeżam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama histeryczki
Cześć Dziewczyny, W łaśnie "odkopałam" swój stary temat. Problem z hid=steriami mojejgo dziecka minął, prawie bo czasmi jeszcze zacina się przy wyjściu, ale jest bajecznie w porównaniu z tym co było. Pozdrawiam wszystkich histeryków i ich mamy. Głowy do góry!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama duzej histeryczki
A co zrobilas? Ja mam tak juz 7 lat i jest z roku na rok gorzej. Juz nie daje rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idź z małą do psychiatry/psychologa. Nie chcę wyrokować ale z tego co piszesz to podporządkowała sobie cały dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój syn też miał zapędy (choć bez histerii) aby rządzić ale ukruciłam to (oczywiście bez przemocy) - ten bunt minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×