Byłam z nim dla kasy a on sie zakochał

Witam. Mam 21 lat, studentka na polibudzie, byłam utrzymanką 35 lateniego bogatego faceta. Mam wynajete mieszkanie, na nic nie narzekam. Uprawialma z nim tylko seks za ten dobrobyt ktory mi dawal... A on sie zakochal, ja nic nie czulam, i nie czuje, moze odrobine przyjazni, bo moglam mu o wszystkim powiedziec bo rozumial mlodych ludzi i sam sie czul jka mlody bog. Nie wiem co zrobic. Nie przeszkadza mi jego wiek ale nie moge byc w zwiazku z kims kto mnie utzrymywal za seks. Masakra

Nie kochasz go, wiec na dluzsza mete nic z tego nie bedzie, ale zawsze jeszcze mozesz troche podoic. Niech Ci kupi kilka drogich blyskotek to bedziesz miala co sprzedac w razie czego w przyszlosci.

MASAKRA...

"...nie moge byc w zwiazku z kims kto mnie utzrymywal za seks..." buuuuhahahahahahaha, niezłe jaja. Ty jesteś pojebana jak 150!

aahahahaha... ;) dobrze ze rekolekcje sa... ;)

jeśli nie kochasz, nie katuj faceta, odejdź. powiedz mu w twarz, że nie kochasz, szybkie cięcia mniej bolą.

a niech sobie robią co chcą, ty miej sumienie, on ma uczucia więc odejdź jeśli widzisz, że cierpi.

doić do ostatniego centa!!