Zablokowany facet...

I uwierzyłaś w tą miłosć i dzieci po tygodniu? Brawo! Naiwna dziewucha jesteś...

daj se spokój i miej nauczkę na przyszłość jakich palantów się wystrzegać :D

Nie uwierzylam, dlaczego mnie jedziesz. To ja zachowywalam dystans na poczatku a on jak to uslyszal ze nie wiem czy chce kolejnego spotkania to popadl w czarna rozpacz...

Związkofobia to też częsta przypadłość. Związkofoby najpierw podrywają kobietę, kontynuują znajomość, a jak znajomość zaczyna przeradzać się w coś poważnego, uciekają bez słowa wyjaśnienia, bo boją się związku na stałe i na zawsze. Paradoksalnie, im lepiej jest im w związku, tym szybciej uciekają.

Faceci powiedzą ci wszystko, że uwielbiają, kochaja, chcą mieć dzieci, jesteś idealna...tyle że to tylko puste słowa, abyś szybko dała im dupy.

Wiem to, dlatego zalozylam ten watek, zeby ktos obiektywnie spojrzal na to i mi powiedzial, czy to ja czy oni maja cos nie tak z glowa. Pewnie ja tez, skoro w ogole z nimi bylam.

acha no i związkofoby zachowują się podobnie jak facet w topiku - często płaczą, chcą zacząć wszystko od nowa, ale poźniej następuje zwrot o 180 stopni.

jaka lewa jesteś :)

Jest jeszcze pan nr 3 (tylko znajomy), macie ochote na krotkie streszczenie?

smakosz wina ;d skad ja to znam ;d

Taki smakosz, ze po 4 dniach mial w szafce 3 puste butelki po czerwonym winie i 4 po piwie, a ostatnio jak dzwonil to mowil ze wypil 3 butelki wina i jedna koniaku :D

Ok, to teraz facet nr 3. Koles srednio przystojny, w dawnych latach ostro dzialający na stronach typu "uwodzenie kobiet". 35 lat dobrze zarabiajacy, praca w ciaglym ruchu itd. Twierdzi ze nie chce stalego zwiazku i ze tylko "mila znajomosc". Poznaje kobiete i milo im sie wymienia wiadomosci na skypie. Mija kilka miesiecy zanim spotykaja sie po raz 1. Jest super, nic porozumienia, zero flirtu itd. Po jakims czasie on chce sie znowu spotykac, a poniewaz mieszka 500km od niej to nie jest za czesto. Ona odmawia mu kilka razy, on sie obraza ale nie zrywa znajomosci. Kilka klotni z banalnych powodow, az do klotni o mianie "mega" :) on obraza sie na jakis czas, po czym znowu pisze i chce przyjzedzac. Przyjezdza, mila atmosfera. Interesuje go wszystko co ona robi, co u niej slychac. Pyta o inne znajomosci, zachowuje sie jak zazdrosny facet, ale sie wypiera. Jesli ona aktualnie sie z kims spotyka lub kogos poznaje, on wypytuje o wszystko, chce zdjec jej znajomych (tych facetow), nadal twierdzac, ze zadnego zwiazku tylko znajomosc. Dlaczego ciagle jej wybacza, ze ona odmawia spotkan? Dlaczego ciagle jej wybacza prowokowanie klotni? Dlaczego pyta o wszystko skoro nie chce zwiazku?

Jesli aktualnie ona pisze z kims na gg a on o tym wie, to robi wszystko, zeby pisala tylko z nim, wymysla ciekawe tematy itd. Jesli ktos komentuje jej zdjecia to on tez je komentuje, zeby jego bylo widoczne ostatnie itd. Dziwne, dziwne, dziwne.

Nikt nie oceni pana n 3?

ten nr 3 to jasne, zastawia sidła aby szybko wskoczyć ci do łóżka, to taka gra :)

a poza tym, czy zastanawiałaś się kiedyś nad sobą? co masz takiego w swojej osobowości , że przyciagasz takich popaprańców emocjonalnych?

Pewnie cos mam, jak kazdy :) ale staram sie analizowac i wyciagam wnioski, stad te przemyslenia m.in. tutaj.

facet nr 3 - wieczny chłopiec - stary chłop a zachowuje się jak nastolatek - takich zawsze się bałam i unikalam

Sedziwa dziekuje, bardzo mi pomoglas :)

he he he jak tak dalej pójdzie to życie Ci zleci na tych analizach i wplatywanie się w nieudane związki analiza to nie wszystko musisz jeszcze wyciagać prawidłowe wnioski z tych lekcji

Wyciagam wnioski i ucze sie na bledach, nie analizuje wszystkiego ciagle, chwilowo mam ciezki okres w moim zyciu i chce odciac sie od tego co bylo, aby aczac nowe zycie i nigdy wiecej do tego nie wracac.

Teufelin - ja też przyciągalam samych popaprańców i nawet zaczełam się zastanawiać czy ze mną jest coś nie tak - dzisiaj wiem ze po prostu mialąm pecha i źle trafialam aż w końcu mi sie poszczęściło i trafiłam na normalnego faceta :) grunt to wiedzieć czego się oczekuje od partnera i co ma sie do zaoferowania i tego się trzeba trzymać :)

Wiem, zawsze na poczatku mowie, ze wazna jest rozmowa o wszystkim, ze rozmowa w problemach pomaga. Zeby jasno okreslac to czego sie chce a czego nie, zeby okreslac swoje potrzeby, ale jak ci facet mowi ze nie powie ci czego oczekuje, bo ty bedziesz sie zachowywala sztucznie to juz jest jakas maskarada :D

najważniejsze w partnerstwie (wg mnie) jest mieć takie same priorytety i hołdować tym samym wartościom, więc jeśli facet mówi ze po znajomości z Tobą niczego nie oczekuje, a Ty i owszem to już na dzień dobry jest Wam nie po drodze :D

ej to jest strasznie denerwujace - dlaczego ty piszesz o sobie w 3-ciej osobie ? 'ona odmawia mu kilka razy' 'ona sie zaangazowala' ????????????? chce tez zauwazyc, ze jestes strasznie irytujaca dla tych kolesi, skoro oni wola kanapki od ciebie. i jesli sadzisz, ze to strasznie dziwne, prawie katastrofa, prawie jakby zerwal kontakt, ze koles sie do ciebie nie odezwal przez 2 dni, a ty juz wariujesz co tez sie moglo zdarzyc,to rzeczywiscie jest powod do zmartwien - o twoje zdrowie. ci wszyscy kolesie to zreszta jacys popaprancy, ktorzy i tak szukali pewnie laski do zaspokojenia swoich seksualnych rzadz, a ty bylas do tego troche zbyt upierdliwa, i dlatego chca jak najszybciej pozbyc sie takiej osobki, ktora rozkminia do bolu 'co poszlo zle'

Może cos w tym jest? Sama juz nie wiem. Generalnie opisalam 3 kolesi, ale tylko z jednym mialam takie jazdy.

Tutaj są ciekawe wpisy na temat życia w związku: http://pozytywnezycie.blox.pl/tagi_b/4845/zwiazek.html

Moje pierwsze spostrzeżenie - robisz błąd szukając znajomoścu na odległość, z tym zawsze są problemy. Po drugie zero zaufania z Twojej strony, śledzisz faceta, wydzwaniasz, bo się nie odzywa 2 dni, potem 100 smsów - rzeczywiście histeryczka z Ciebie. Kolejne to, jeśli facet Ci mówi, że masz niczego oczekiwać to.. masz niczego nie oczekiwać, a jak Ci nie odpowiada relacja jaką proponuje, to odwracasz się na pięcie i idziesz w swoją stronę. Tu nie ma nad czy się zastanawiać. A na koniec powiem Ci jaką ja dostałam radę, jak trafiałam na jednego po drugim coraz większych psycholi. Daj szansę facetowi, który w pierwszym momencie w ogóle nie zwróciłby Twojej uwagi. U mnie to zadziałało. Niedługo mina 2 lata razem.