zioła ojca Sroki nr 3

a co do temperatur to po d**astonie i luteinie cały czas mi skakały nawet na to nie patrze:)

Lancome, ja się właśnie boję, że pęcherzyk nie pękł. Zawsze czułam tak silny ból, że nie mogłam chodzić, a teraz nie. No chyba, że przespałam ten ból :) boli mnie dół pleców z tej strony, co ma być owulacja, a teraz to dodatkowo mdli mnie :( chcę poczuc swój ból!!! :(

mi jak pękało też zawsze promieniowało bok pleców to zależy z którego była owulacja... mi się wydaje że ci pękło...

albo jest tak duży że cie boli i jeszcze nie pękł nie wiem ale myśl pozytywnie kochana....

Pewnie masz teraz ochotę iść do ginekologa i sprawdzić czy pękł czy nie ja też zawsze wariuje najbardziej w owulacje...

Masz rację Lancome, będę myśleć pozytywnie :) mam ochotę iść do gina, ale to i tak niczego by nie zmieniło. Pecherzyk wczoraj był już za duży, żeby podac zastrzyk na pękniecie. Tak więc nie mam na nic wpływu.... Tylko,że teraz nie wiem, kiedy będzie 7 dni po owulacji, żeby zbadać progesteron :((

Witam wszystkie ziołopijki ja przez ostatnie dni przeglądałam to forum prawie od początku i urosła we mnie ogromna nadzieja bo tylu dziewczynom się udało i nam starającym się teraz też się na pewno uda. Opiszę szybko moją sytuację i mam nadzieję że mogę sie do was przyłączyć. Pierwsze staranie trwało 6 lat zbywanie od lekarza do lekarza sama odkryłam że mam pco bo lekarze się boją tego jak ognia oczywiście nie prywatni ale na takich mnie nie stać więc w panstwowej poradni andrologicznej pani doktor przepisała mi leki które zadziałały po ok roku i zaszłam w upragnioną ciąże niestety radość nie trwała długo bo w ok 10 tyg ciąża obumarła potem ból cierpienie i czekanie az minie okres zakazu staran. Minął a ja z nadzieją ze szybko zajdę znów się zawiodłam minął rok po poronieniu a mi coraz bardziej chrzanią się cykle brak owulacji(testy) i brak miesiączki teraz jest 48 dc a ja kupiłam właśnie ziółka i zamierzam dzisiaj wypić z moim M wiem że powinnam zaczekać do @ ale co jak nie zamierza się pojawić jeszcze długo nie mam już siły czekać muszę działać i wierzyć że się uda i za was trzymam kciuki . Przepraszam że tyle namazałam ale chciałam się z wami zjednoczyć.

Kropka będzie dobrze:) Witaj siczuanda:) ja czytałam że dziewczyny piły zioła w połowie cyklu i tak potem zaszły no ale wiadomo że najlepiej od początku cyklu:) no ja niestety już nie mogę przetestować "magicznych" ziółek chociaż bardzo bym chciała niestety teraz muszę liczyć na tabletki....Na pewno sie Tobie uda jak nam wszystkim:):) na każdą przyjdzie w końcu pora i będziemy mamuśkami:):)

Witaj siczuanda :) fajnie, że do nas dołączyłaś, zobaczysz, że uda się nam wszystkim!!!! :)) Dziewczyny, zobaczcie, jaką fajną stronkę przypadkiem znalazłam. Wszystko super wyjaśnione :) nie zmienia to jednak faktu, że nasz organizm jest megaaaaaa skomplikowany hihihi. http://www.sonomedico.pl/nieplodnosc/zaplodnienie.html

Dzięki dziewczynki ja leki juz przerabiałam i szczerze mówiąc mój organizm chyba ich nie lubi a jak bedzie z ziołami to się okarze ja przypadkiem wpadłam na zioła bo w desperacji juz z powodu długich terminów do lekarza wbiłam w google -naturalne sposoby na płodność - a tu bach takie cuda tego się nie spodziewałam ze tyle zaciążyło po ziołach moze to było przeznaczenie zeby tu wejść wierze w to.

Kropka80 fajna stronka ciekawe informacje . LANCOME23 masz racje albo leki albo zioła dobrze że mamy alternatywę a co do wcześniejszego picia to sądzę że zioła mają wspomagać organizm więc raczej nic złego nie zrobię pijąc od dzisiaj.

Smutno mi dzisiaj jest cały dzień mam doła:(:( nie wiem dlaczego:(:(

Lancome masz buziaka na lepszy humor :* Ja się źle czuję, boli mnie skóra na brzuchu :( chodzę i ciągle coś jem dla poprawy nastroju :) Słuchajcie, a dlaczego te nasze zioła trzeba pić przed snem??? Nie lubię tak na noc się opijać :)

hihi łapię buziaka:) ja je piłam o 16,17 zawsze hi hi też nie lubiałam te zioła pić na noc zawsze po południu je piłam...

To ja też chyba zacznę pić wcześniej, bo męczy mnie to. Matko, czuję się, jak z krzyża zdjęta :((( i jak ja mam się dziś przytulać :(((((((

Kropko wydaje mi się że w nocy organizm najwięcej się regeneruje dlatego np w kremach na noc jest najwiecej składników odżywczych bo wtedy najwięcej czerpie tak jest też z ziółkami dlatego ja będe pić na noc ale wydaje mi się że jak wcześniej wypijesz też będą działać nie można też przecież się zmuszać bo to wtedy nie ma sęsu. Lancome tak już z nami kobitkami jest zmienny nastrój ,doły ale głowa do góry i działamy dalej.

Cześć dziewczyny. Dawno nie pisałam. Chce was pocieszyć. My z mężem staraliśmy się prawie rok. Brałam chyba wszystko. Clostilbeget 4 miesiące, 2 miesiące po 1 tabletce, kolejne 2 po dwie tableti i nic nie pomagało.Cylke od zawsz miałam nieregularne. Miałam dość zytkiego, odstawiłam wszystkie leki i kupiłam zioła. Po miesiącu picai ziół okes nie przychodził, wszystko wskazywało że problemy z cyklem wróciły, bo 2 testy które robiłam były negatywne. Poszłam do mojej gin i stwierdziła że zrobił mi się torbiel na jakniku(o ziołach nic nie wiedziała). Gdy p 3 dniach poszłam do innego lekarza żeby potwierdzić torbiel okazało się że jestem w ciąży :). Gdy ponownie poszłam do mjej gin była w szoku, nie mogła uwierzyć, aż sama nie sprawdziła. Obecnie jestem w 4 miesiącu. Dzieciątko rozwija się dobrze. Dziewczyny głowa do góry. Pijcie ziółka i dużo wiary :)

Boma dzięki!!!!! Tego mi trzeba było od rana :)))))) gratuluję ciąży :)

boma111 to gratuluję super wiadomość jak na mnie nie podziałają tabletki znów przejdę na ziółka:)

hej dziewczyny:) na pocieszenie Wam powiem ze wczoraj chyba taka aura byla niesprzyjajaca bo ja tez mialam dola na maxa,plakac mi sie chcialo..nadzieja zerowa, libido minus milion- dzis jest lepiej.. heh dzwonilam wczoraj do innego gin u ktorego kiedys sie badalam, zeby umowic sie na kontrole, ale nastepny termin jest uwagaa....25wrzesnia hahaha! podziekowalam i bede musialam poczekac do przyszlej soboty-w sumie to taka nerwowka bo nie wiem czego sie spodziewac..tak bardzo sie boje tego torbiela;/ i postanowilam ze nie bede robic badania krwi bo znowu dola bede miala, ze nic mi juz nie pomaga. . i tak sie juz martwie a dodatkowy stres mi nie jest potrzebny wogole.. ale co Wam powiem-kiedys jak wogole jakas reakcja bylal na clo to tylko wlewymjajniku..jak byl jakis bol to tylko w lewym ciagle.. teraz w koncu ten prawy sie odzywa-jakby sie obudzil.. a i witam nowe forumowiczki:)!

Witajcie dziewczynki! bomo tak dobrze czytać takie rzeczy to balsam dla naszych duszyczek ja jestem już po pierwszej dawce ziółek i wrażenia pozytywne smak nawet nawet chociaż nie wiem czy po tygodniu mi nie zbrzydnie ale trudno. Balusia nie stresuj się to nic nie da musisz poczekac na wizyte a ile pijecie już te ziółka pewnie pisałyście ale nie chce mi się przeszukiwać od nowa forum.

Basiula ja wczoraj też miałam doła...wiesz że zawsze jak mam owulacje to też tylko czuję lewy jajnik prawego w ogóle nie odczuwam nigdy!! nie wiem dlaczego tak jest...ja piłam 11 dni i co mi sie poprawiło to z 1,36 progesteron mi sie podniósł do 3,15 i tylko takie zmiany miałam po ziołach...

Dziewczyny naprawdę te zioła działają. ja jestem najlepszym przykładem. Co prawda mam trbiel, co mnie trochę martwi, ale mam nadzieję że będzie wszystko ok.Jak poczytałam wasze wpisy kilka dziewczyn pije po południu. Nie do końca jestem przekonana, czy to dobrze, ja zawsze piłam przed snem.

Hej dziewczynki, odebrałam dziś wynik estradiolu z poniedziałku przy sporym pecherzyku- 269, więc na pewno był on pęcherzykiem owulacyjnym. Miałam nic wiecej nie badać, ale nie powstrzymałam się i znowu zbadałam estradiol. Jutro odbiorę wyniki, ale boję się, żeby znowu nie było za nisko :( tak myślę, czy nie sypać sobie tak troszkę więcej tych ziółek. Już po owulacji, więc raczej nie grozi mi przestymulowanie. A może hormonki pójdą w górę...

Kropko trochę cierpliwości wyczytałam że dopiero od tygodnia pijesz ziółka więc daj im trochę czasu ja na razie wstrzymuję sie od sprawdzania czego kolwiek postanowiłam sobie że jak nie pomogą przez 3 miesiące to dopiero zacznę szukać innych rozwiązań trzeba wtedy będzie skołować kasę i zapisać się do kliniki leczenia niepłodności ale na razie wierze że ziółka pomogą i wy też dziewczynki wierzcie i spokojnie poczekajcie chociaż 2 cykle.

No to w dniu owulacji miałaś bardzo wysoki estradiol...i jak teraz odbierzesz wyniki jak będziesz miała niższy to nic z tego? a jak będziesz miała wysoki to możliwe że się udało tak? jejku mam nadzieję że będziesz miała wysokii!!!!!! mi sie wydaję że chyba nic sie nie stanie jak znowu zaczniesz pić może jeszcze ci podreguljują pozytywnie hormony:)

Lancome, jutrzejszy wynik nawet jesli będzie ok, czyli od 150 w górę nie oznacza, że się udało, bo za wcześnie, ale że zioła i leki działają. Jeśli będzie nisko to oznacza, że nic się nie zmieniło. Estradiol po owulacji g***townie spada, ale powinien zatrzymać się na ok. 150. W przeciwnym wypadku jest niedomoga ciałka żołtego. Chyba nic nie pokręciłam :))))

Jejku dziewczynki ale wiedza ja nie mam pojęcia o takich rzeczach a wydawało mi się że wszystko już wyczytałam. U mnie problemem nie są hormony bo mam w normie dlatego lekarze nie wiedzą dlaczego mam pełno pęcherzyków w jajnikach i objawy pco (skłonności do trądziku ,nadwagi ) jest to coś w rodzaju dysfunkcji organizmu dlatego ciężko się leczy , nie można unormować hormonów które są w normie, laparoskopie mi też odradzano bo nie usunie przyczyn tylko chwilowo oczyści mam nadzieję że zioła coś zdziałają. Byłam w ciąży więc wiem że mogę zajść ale nie wyobrażam sobie znowu poronić więc niech lepiej mnie wyleczą.

Kropka wszystko prawidłowo napisałaś tak jak ja zrobiłam ten estradiol miałam tylko 41 a powinno być przynajmniej 150 i u mnie było ta niewydolność ciałka zółtego... no zobaczymy co będzie po tym cli i luteinie nie mogę sie doczekać:)

Siczuanda, czyli masz stwierdzone pco?? Nie ukrywam, że dużo czytam i staram się, aby to były opracowania medyczne, a nie wywody innych starających się. Zostałam do tego zmuszona przez lekarzy konowałów. Koleżanki się śmieją, że jeszcze trochę i mogłabym leczyć się sama, tylko niech dadzą mi pieczątkę do recept hihihihihhi. Zobaczysz, zioła zadziałają. Tylko nie wolno nam się zrażać po pierwszym cyklu, czy też dwóch. Zioła generalnie mają to do siebie, że ich działanie musi się skumulować. Więc pozytywne myślenie plus zioła i będziemy w ciąży :)))))