Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a ja tak mysle ze

Popieram czytanie smsow w komorce partnera!!!!

Polecane posty

Gość kot.13
jeśli nadchodzi dzień, gdzie nachodzi Cię myśl, by pogrzebać w komórce partnera czyli wejść w sferę, w którą on nie życzy sobie byś wchodziła/ wchodził ( bo i grzebiący faceci bywają) to moim zdaniem czas zakończyć taki związek. Jest to naruszenie wolności drugiej osoby , jest to obrzydliwe i nie ma nic wspólnego z miłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logooodaaa
jeśli nadchodzi dzień, gdzie nachodzi Cię myśl, by pogrzebać w komórce partnera czyli wejść w sferę, w którą on nie życzy sobie byś wchodziła/ wchodził ( bo i grzebiący faceci bywają) to moim zdaniem czas zakończyć taki związek. Jest to naruszenie wolności drugiej osoby , jest to obrzydliwe i nie ma nic wspólnego z miłością. kot ty je4stes jakas dziwna lub mega naiwna.... ja tez sobie np nie zycze aby facet mnie oszukiwal obrzydliwa tez jest zdrada i nie ma nic wspolnego z miloscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot.13
grzebanie w telefonie jest oznaką braku zaufania. Jeśli występuje brak zaufania nie trzeba grzebać- wystarczy zakończyć związek bez upewniania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam oficjalne pozwolenie na kontrolę. mogę o każdej porze dnia i nocy zajrzeć w telefon, pocztę czy facebooka. Mój facet miał przedemną dość "szalone życie", ja natomiast zostałam kiedyś oszukana przez faceta, co podkopało moją wiarę w związki bez zdrad. On sam stwierdził, że nie ma nic do ukrycia i dał mi wszystkie hasła, po to, żebym miała czarno na białym, że jest innym czlowiekiem niż był. Dzięki temu i ja jestem spokojniejsza i nie mam podstaw do wkręcania sobie, że może on coś kombinuje na boku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logooodaaa
a zdrada jest naruszeniem godnosci 2 osoby, odziera ta osobe z resztek zludzen, pozostawia bezbronna i skrzywdzona nie mow o naruszeniu wolnosci,wiele kobiet dzieki takiego grzebaniu w komorce poznalo prawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot.13
To nie żadna naiwność- to nie ma nic wspólnego z naiwnością- po prostu człowiek powinien na tyle siebie cenić by nie węczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smierdzacy klocek
kot 13 - nie zgadzam sie z twoim mysleniem, ale kazdy moze miec swoje zdanie. my tutaj nie mowimy o zaborczosc i sledzeniu faceta, tylko o prawie do poznania prawdy i naszego wlasnego dobra. ja przynajmniej nie mam zamiaru dawac sie robic w chuja przez dlugie lata, tylko dlatego, ze nieladnie jest zagladac do czyjegos telefonu. moj zwiazek i tak sie zakonczyl, po tym co tam w jego telefonie wyczytalam, bo nitk nie chcialby byc z takim smierdzacym gnatem, ktory zabawia sie na boku z paroma innymi laskami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logooodaaa
grzebanie w telefonie jest oznaką braku zaufania. Jeśli występuje brak zaufania nie trzeba grzebać- wystarczy zakończyć związek bez upewniania się. grzebanie w komorce faceta w okresie czasu w ktorym on ewidentnie kreci - jest uzasadnione moja znajoma byla zdradzana przez narzeczonego, nie chcialam jej tego wprost mowic, ona cos przeczuwala wiec podsunelam jej mysl; zajrzyj mu do komorki. dzieki temu odkryla jakim hujem on jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miskaaaa
tak sobie mysle ze w tel ukochanego nic bym napewno nie znalazla gorzej jak by on zajrzal do mojego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot.13
c++ jeśli dostałąś takie przyzwolenie to inna sprawa. Tylko też dziwię się po co to robisz. Ale jeśli tego potrzebujesz a Twój partner to akceptuje to wszystko ok. Innego rodzaju węszenie jest niszczeniem samego siebie moim zdaniem. No bo po co być z kimś, kogo trzeba kontrolować? w jakim celu takie bycie jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logooodaaa
kot 13 nie zrozumnials tematu.....nie chodzi o stale kontrolowanie faceta tylko w wyjatkowych sytuacjach kiedy ewidentnie cos ' smierdzi'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smierdzacy klocek
a poza tym, moj byly zasmarkany wsiur, sam dal mi swoj telefon, bo w moim rozladowala sie bateria, nie mialam ladowarki ze soba,a musialam miec w tej chwili telefon na miescie. on pojechal do domu, i zostawil mi swoj telefon. naiwniak myslal ze nie zajrze AHAHAHHHAHA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot.13
jak coś "śmierdzi" to się odchodzi a nie grzebie w CUDZYCH rzeczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kot 13 ale nie dowiesz się czy MUSISZ kogoś kontrolować, nie kontrolując go ani razu ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logooodaaa
grzebanie w telefonie jest oznaką braku zaufania. Jeśli występuje brak zaufania nie trzeba grzebać- wystarczy zakończyć związek bez upewniania się. takie opieranie swego zycia na domyslach nie ma sensu....taki facet moze wmawiac ze wszystko jest ok ,warto miec mocny dowod. A baby stojace twardo na ziemi maja o wiele lepiej w zyciu niz kobiety naiwnie wierzace w kazda scieme partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mekekeke
Ja grzebię czasem, mimo że ufam, ale czasem zapominam o tym na gługie miesiące. Nie widzę w tym nic złego, w końcu to mój partner. Ale nigdy nic nie wiadomo. Ja z ręką w nocniku nie zamierzam się obudzić, tak jak niektóre dziewczyny usprawiedliwiające się kulturą i ślepo wierzące facetom. Człowiek jest tylko człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ew3r45t6y7uioikujhg
dobrze ze wiekszosc facetow jest na tyle durna zeby romansowac uzywajac swojego telefonu a nie miec innej karty sim, pisac smsy w nocy, zabierac zawsze telefon do lazienki. tylko idiotka by sie nie kapnela ze cos jest nie tak. nigdy nie zajrzalam facetowi do komorki ale gdybym miala powody to nie wahalabym sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mekekeke
*długie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot.13
a po co MUSIEC kogoś kontrolować. To megagłupie moim zdaniem. A wiecie kto powiedział że kontrola jest najwyższą formą zaufania? Feliks Dzierżyński- " autorytet" zupełnie nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logooodaaa
jak coś "śmierdzi" to się odchodzi a nie grzebie w CUDZYCH rzeczach. rownie dobrze mozna oskarzyc kogos o kradziez, nie majac na to dowodu...Rozumiem ze dla ciebie zakonczenie np 8 letniego zwiazku na zasadzie: zmieniles sie, cos mi 'smierdzi' , moze masz inna babe jest ok a moze warto sie upewnic co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
logooodaaa masz 100 % racji:) Ale Kot 13 woli się upewniać "mantalnie" ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że to węszenie nie bierze się z powietrza. Ja kiedyś byłam ufna do przesady, po tym jak człowiek się mocno przejedzie, potem ciężej wierzyć. Zdrada mocno podkopala moje poczucie własnej wartości, dlatego panicznie boję się tego, że on mógłby mnie skrzywdzić, on też o tym wie, dlatego sam zaproponował takie rozwiązanie, żebym się nie zamęczała. I to bardzo pomaga, bo dzięki temu nie mam chorych domysłów, które negatywnie odbijały się na naszym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logooodaaa
uff chociaz ktos sie ze mna zgadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój facet miał bujne życie towarzyskim. ja również nie jestem naiwna kretynką. Wie [żyje z tą świadomością], że przyatakuję jego prywatność kiedy tylko zechcę ;D Aghrrrrr ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za hipokryzja. chce zagladac w wiadomosci partnera a sama sie przed tym wzbrania glupio tlumaczac, ze jakis sms moze zabrzmiec dwuznacznie. On natomiast nie ma prawa dostac smsa, ktory moze brzmiec w podobny sposob. Chcesz miec nad kims kontrole - kup sobie psa, albo znajdz paszteta wtedy masz pewnosc ze nie zostanies z nikim zdradzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logooodaaa
na szczescie moje drogie panie, panowie kreca bardzo nieudolnie:) zazwyczaj pisza z tego samego numeru, nie kasuja esow:) wystarczy pojsc na imprzke, spic partnera i pogrzebac:P o ile jest powod ja np nie mam zadnego od poczatku mego nowego zwiazku, jest fantastycznie ale moj ex dostawal jakies esy po polnocy, bardzo pilnowal swojej komorki, chodzil z nia wszedzie, pogrzebalam i odkrylam prawde- pol roku po zareczynach!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot.13
dziewczęta nie ma co się tu denerwować;-) Chodzi o to , że szperanie po cudzych rzeczach jest małostkowe i świadczy o braku klasy. Co do wieloletniego związku- jeśli jest dobrze z partnerem to chyba nie ma potrzeby tego typu działań. A jeśli czujemy, że jest nie tak coś- zmieniamy to( rozwiązujemy 8, 10 ,20 letni związek) ale na pewno nie poprzez grzebanie w komórce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posiadacz telefonu
Gdybym przyłapał moją kobietę na grzebaniu w moim telefonie to w tym samym momencie bym jej podziękował za towarzystwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×