Wszyscy ciągle pożyczają ode mnie pieniądze

Moja rodzina nie jest za bogata, żyją raczej skromnie. Ja wcześniej przez jakiś czas pracowałam. poszłam do pracy zaraz po szkole na rok. teraz mam 21 lat. odłożyłam sobie kilka tysięcy, założyłam swoje małe konto. Obecnie jestem bez pracy, na wszystkie swoje wydatki muszę brac pieniądze z konta ale trudno, nie wydaje dużo, pracy na razie nie moge znalezc. Najgorsze jest to że rodzina wie że mam pieniądze na koncie i wszyscy chcą ciągle ode mnie pożyczac. ja ich rozumiem, że oni też nie mają ale przecież nie mogę rozdac całej kasy. a to brat pożyczył 500zł na ratę, a to ciotka 200zł na leki, a to mama 300zł i reszta troche mniejszych sum. w sumie porozpożyczałam ponad tysiąc zł. nie oddają mi już długi czas, albo po pare groszy,które zaraz się rozchodzą. wczoraj brat znowu przyszedł pożyczyc 50zł bo rozciął sobie rękę i musiał kupic masc. co miałam zrobic pożyczyłam mu, choc tamtego długu jeszcze mi nie oddał. Głupio mi się upominac bo wiem że te osoby na razie nie mają skąd wziąc, ale ja też nie mam. na konto nic nie wpływa, a ciągle ubywa, bo wszyscy przychodzą do mnie z prośbami. jak tak dalej pojdzie to pozbędę się wszystkich pieniędzy.nie wiem co mam robic

we 2 łatwiej :)

Ciotce powiedz ze nie chcesz wspomasgać koncernów farmaceutycznych i że ma stsować zdrowe żarcie:D.I generalnie olej rodzinkę-to przymusowi znajomi:D.

bo w tej chwili po prostu cię wykorzystują. Powiedz, że nie masz i przykro ci, że im też brakuje... A jak ktoś ma miękkie serce tak jak ty to z gołym tyłkiem potem chodzi :) Juz stare powiedzenie mówi - chcesz mieć przyjaciól, to nie pożyczaj im pieniędzy. Swoją drogą to jakąś strasznie drogą maść ten brat kupuje. Nieładnie tak siostrę oszukiwać

a mi pożyczysz? :-D

mam taką samą sytuację , wszyscy pożyczają nikt nie oddaje ! więc zrobiłam tak :- delikatnie przypominam o długu - nie pożyczam drugi raz, jeśli jeszcze grosza nie oddali - zwracam uwagę na nowe rzeczy w domu, wtedy mówię że na to kasę mają a mi nie oddają! - unikają mnie a ja ich nie ! pierwsza wołam cześć ! co słychać. - jeśli jest mała kwota , odrabiają przy remoncie mam wielkie serce ale nielubię , gdy ktoś obiecuje i nie dotrzymuje słowa unika zamiast powiedzieć mi .....

na drugi raz nie chwal się ,ze masz kasę

Ja zaczęłam wprost i dosadnie mówić tak by trochę się bali. Pracuję za granicą , zbieram na mieszkanie , sama jestem pracuję ciężko, wiem że mogę liczyć tylko na siebie, potrafię odmówić sobie przyjemności a zakupy dokładnie przemyślam, gdy coś chcę wolę zapierdalać niż pożyczyć z banku czy od kogoś. Ja rozpożyczyłam 3 tys. Nie oddają mi 3 os. 1 osoba siostra często przypomina że mi odda miała problemy rozwodowe więc jej nie wypominam. 2 osoby dalsza rodzina , siostrzenica nie wspomina o niczym mało tego chciała znowu pożyczyć CHOCIAŻ tysiąc złotych gdy odmówiłam trochę urażona była, nooo bo ja przecież mam... a ona nie... nie wspominając że chytra niesamowicie , a gdy ma pieniądze szybko wydaje na ciuchy lub wycieczkę...wszystkim ciagle krzyczy że nie ma pieniędzy.....Były szwagier zrobił taki myk, że zapierwszym razem pożyczył i szybko oddał, za drugim razem juz nie tak szybko...odda gdy sprzeda dom , czyli nie wiadomo kiedy.. Generalnie najlepiej w życiu liczyć na siebie i samemu nie byc nikomu wdzięcznym za coś bo potem inni oczekują że masz im oddziękowywać w trójnasób. Biorac pod uwagę, że generalnie jestem chojna , postawię żarcie i kupie komuś fajny gustowny prezent to i tak inni to wykorzystują...ostatnio moja siostra która pracuje w Niemczech i siedzi z pracujacym Niemcem chciała ode mnie pozyczyć 5 tys euro, bo zmienia mieszkanie i potrzebuje meble........Tego było za wiele... jak dla mnie, teraz to chyba wolałabym być bez rodzinki........hehehe

Musisz zaznaczyć że masz ciężką sytuacje i jeżeli chcą pożyczać niech oddają, ale żeby nie traktowali Cię jak bankomatu