pomóżcie mi

zostawił mnie po niecałych dwóch latach małzeństwa.z synkiem(2 letnim) powiedział ze bardzo go skrzywdziłam swoim brakiem zaufania i że jak sie zmienie to może wróci ale nie wie czy da sie jeszcze to wszystko odbudować.ja bardzo chce sie zmienic ale nie wiem jak mu o sobie przypominać zeby nie zapomniał o mnie i zeby wszystko sie ulozyło.ja naprawde wierze ze jeszcze możemy być szczęśliwi tylko nie wiem jak jego do tego przekonać.może wy pomozecie?

Pierwsze to powiedz nam o co chodzi z tą nie ufnością.

jestem strasznie zazdrosna osobą i to chyba przeważyło.jakos nie umiałam uwierzyć kiedy mówił że kocha i nigdy nie zdradzi...i chyba o to mu chodizło ale sama do konca nie wiem bo nie chce ze mną teraz rozmwaiać

a cos mi sie wydaje ze facet skorzytał z okazji i spieprza od ciebie,pobzyka, pobzyka,pobawi sie z fajnymi laskami i wróci:O tylko uwazaj zeby czyms cie potem nie zaraził:O

Fakt, masz ze sobą problem, ale dlaczego on Cię tak zostawił bez pomocy. Powinien Ci pomóc. Powinniście pójść razem do psychologa. A on się zabrał i poszedł i tyle go widziano. Dla ciebie napewno wizyta u psychologa nieunikniona.

A co miał zrobić? Jakby mi moja baba bezpodstawnie truła ,że ją zdradzam to w końcu bym to zrobił :p