Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magiczny aptekarz

Wyobraźcie sobie, że znajdujecie magiczną pigułkę, która

Polecane posty

Gość Magiczny aptekarz

potrafi wyleczyć każdą osobę z każdej choroby i do tego zapewnić, że jej choroba nigdy nie powróci. Termin przydatności do spożycia tabletki mija za tydzień. Co robicie: a) dajecie tabletkę komuś ze swoich krewnych lub znajomych, kto jest ciężko chory (musicie taką osobę znaleźć przez tydzień) b) dajecie tabletkę osobie, o ktorej słyszeliście np. w mediach czy w funcacji. c) organizujecie casting wśród osób chorych, w którym sami wyznaczaczacie kryteria (jakie by to były) i sami wyłaniacie zwycięzcę, który otrzymuje tabletkę d) wybieracie osobę losowo i dajecie jej tabletkę (w jaki sposób losujecie?) e) zżeracie tabletkę sami, bo może akurat mam początki raka o którym nie wiem. f) inne (jakie?) Co Waszym zdaniem jest najbardziej etyczne i co byście zrobili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedź e
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia86
Ja bym wyrzuciła tę tabletkę w cholerę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleksja11
dalabym mojemy synkowi-jest przewlekle chory...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egoistka pieprzonaa
ja bym zjadła sama bo mam tradzik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magiczny aptekarz
Bimbałek - pomysł przedni, ale przypominam, że masz tylko 7 dni - Chińczycy moga nie zdążyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość movvom
Sama bym zjadła, bo choruję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magiczny aptekarz
Więc jak na razie 60% badanych wzięłoby tabletkę dla siebie. Jak to świadczy o społeczeństwie kafeterian? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne bardzo dziwne
Ja bym dala jakiemuś dziecku choremu na raka, którego dni są już policzone. Znalazłabym go na stronie jakiejś fundacji i wybrałabym kogoś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdfsddd
Dam mamie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magiczny aptekarz
Dziwne bardzo dziwne - ale na jakiej podstawie wybrałabyś konkretne dziecko? Wczytywałabyś się w historię choroby i wybrałabyś najbardziej poszkodowane, czy wybrałabyś najładniejsze/najsympatyczniejsze czy to, ktore pierwsze byłoby wymienione na stronie fundacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe pytanie
Pewnie dałabym ją profilaktycznie mojemu maleńkiemu synkowi, niech sobie żyje długo, zdrowo i szczęśliwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paschalina
weszłabym do pierwszego lepszego szpitala na onkologiczny i oddała pierwszej nieuleczalnie chorej osobie, nie interesowałoby mnie kto to, czy to dobry czy zły człowiek, czy mi podziękuje czy nie. jeśli krewny byłby chory to miałby pierwszeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a) dajecie tabletkę komuś ze swoich krewnych lub znajomych, kto jest ciężko chory (musicie taką osobę znaleźć przez tydzień) bratu bym dała i życie byłoby cudowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wfdbgwfds
bez sensu, kazdy kto byłby chory sam by ja wpierdolił - pomijam ten punkt. szukam jakiegos multimiliardera chorego na cos ostrego i za 50% jego majatku mu ja oddaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magiczny aptekarz
Dyrektore - ja nie oceniam, tylko próbuję wysnuć ogólne wnioski. 100 zł - to różnica, ponieważ 100 zł jest tyle samo warte w rękach każdego z nas, a taka tabletka jest cokolwiek warta tylko w rękach osoby ciężko chorej - lekko chora kupi ją tylko jeśli będzie tańsza niż leki, a zdrowa wcale jej nie kupi. Rozumiem, że mogę Cię dopisać do osoby pod Tobą, tj. że spróbowałbyś ją sprzedać, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znasz kogoś na kafe który widząc TYLKO 100 zł na ulicy oddałby je zaraz losowej osobie? - mialam kiedys taką sytuacje,że idąc ulicą zaczepiła mnie jakas babka i dała mi 20 złotych twierdząc,że zgubiłam i że widziała,jak mi wypadły pieniądze....a ja przy sobie miałam może 2 złote! !! no zamurowało mnie po prostu i odruchowo powiedziałam,że nie zgubiłam..ale ona machnęła ręką,dała mi kase i sobie poszła....na oko miała z 60 lat....no kurde jaja niezłe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne bardzo dziwne
Nie wiem jak bym wybrała. Może zrobiłabym losowanie, albo czytała po kolei historie chorób wszystkich dzieci i ta która wzruszyłaby mnie najbardziej to to dziecko bym wybrała... Albo jeszcze inaczej - podziłabym pigułkę na pół i jedną połówkę bym dała mamie a druga tacie, profilaktycznie żeby zapewnic im długie i zdrowe zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym dala swojemu tacie
ktory choruje na raka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magiczny aptekarz
Pewnie masz rację, ale licz się z tym, że musiałbyś najpierw przekonać potencjalnego nabywcę, że tabletka zadziała (nie masz żadnych wyników badań, nie reklamujesz się marką żadnego znanego koncernu etc., a masz tylko tydzień, żeby się zareklamować i przeprowadzić aukcję - nie przeczę, pewnie by się udało, ale czy za grube miliony? Myślę, że za miliony to poszłaby najwyżej druga, gdyby pierwszy nabywca Cię rozreklamował).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale rozkmina.... nie mam komu jej dać...wiec ujawnię prawdę-sprzedała bym ją---teraz będę potępiona.... ale sprzedała i zapewniła osobie którą kocham nad życie to na co zasłużyła a czego nie ma bo wiecznie patrzyła na mnie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magiczny aptekarz
Ależ ja Was nie potępiam, zresztą jest pewna logika w odpowiedziach o sprzedaży: jednak pierwsi, którzy odpowiadali nie wpadli na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elo elo 3 2 0
Mamie bym dała :) wiecznie ją coś boli. i zbyt zdrowa nie jest. myślę, że bez wahania jej właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że dla zdesperowanej bogatej rodziny, która szuka każdej "nadzieji" to będzie okazja-żyją w końcu ową nadzieją-kwota dla mnie wysoka to dla nich możliwy wydatek by była więc o kupca bym sie nie martwiła-ludzie uciekają do wszelkich sposobób-wiem jak było u as w rodzinie-gdyby ktoś wtedy zaoferował nam taką tabletkę sprzedałabym dusxę by ją dla kogoś kupić i żadna reklama nie byłaby potrzebna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elo elo 3 2 0
a tak swoją drogą to dobry temat, działa na wyobraźnię....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×