Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość problematyczqua

mój chłopak to totalny sztywniak - jak to zmienić?

Polecane posty

Gość problematyczqua

Od 5 miesięcy mam chłopaka, który bardzo mnie kocha. Jest niemal idealny: przystojny, wysoki, opiekuńczy, czuły, dobry, mądry, inteligentny, kulturalny, zadbany - dba o higienę, dobrze sie ubiera.. ma dobre maniery, jest zdolny, radzi sobie z wieloma rzeczami, nie ma dziwnych problemów, potrafi naprawić wszystko w domu, umie gotować, sprząta, prasuje, myje okna, daje mi prezenty, kwiaty, mówi komplementy, jest wykształcony, zarabia, uwielbia moje towarzystwo, zaprasza mnie w różne miejsca, rozmawiamy ze sobą godzinami na wszystkie tematy, świetnie całuje.. ale ma JEDEN jedyny zasadniczy i stanowczy mankament.. jego jedyna wada to niemal totalny brak poczucia humoru. niby wszystkie jego zalety powinny mi rekompensowac z wielką nadwyżką jego brak poczucia humoru... jest typowym introwertykiem: spokojny, opanowany, poważny.. za to ja lubie sie dużo śmiać, żartować, jestem taką duszą towarzystwa, mam charyzme, dużo gestykuluję, mam wyrazistą mimikę twarzy, potrafię rozbawić ludzi.. a on tak jakby zupełnie nie reagował na moje żarty, sam wcale się nie śmieje z niczego.. jest taki.. nie że ponury, ale brakuje mi w nim takiej radości życia, spontaniczości. Bardzo zależy mi na nim i przyznam szczerze: tak, chcę go zmienić. Chciałabym, żeby zaczął się cieszyć z drobiazgów, żeby śmiał się głośno i żeby nie było tak drętwo i sztywniacko!!! :o Oczywiście moge z nim pogadać i powiedzieć, jaki mam problem, ale bardzo nie chce go zranić takim czymś. Mam świadomość, że mógłby się poczuć smutny i urażony... a z drugiej strony mnie też jest smutno bo bardzo mi brakuje z jego strony radości. Czy ktoś z Was zna dobrą rade, jak zmienić takiego człowieka? Jak go ośmielić, rozbawić, nauczyć poczucia humoru..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moda niedzielna
szturchnij go w lewy bok z uśmiechem, podobno to działa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhh
Nie nauczysz go poczucia humoru. A z wiekiem jego brak będzie ci coraz bardzioej prezszkadzac. Bo i wygląd cudny tego chłopaka też minie. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeśli Ci to przeszkadza to po
prostu go rzuć i sobie poszukaj kogoś innego - proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhdhdhhdhdhd
Wspolczuje mu takiej kretynki :) Rzuc go , niech sie nie męczy z taką idiotka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MIeszkam w ogromnym mieszkaniu
można się nauczyć gotować, ale brak poczucia humoru pozostanie, sztywniak ze sztywniakiem powinien byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhdhdhhdhdhd
typu osobowosci i charakteru nie mozna zmienic :) A to co ona napisala - szkoda komentowac , Pierwsze zdanie potwierdza ,ze jest guupia . Nie pasuje? To szukaj dalej księciunia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xsx
dlatego kretynka, bo jak nie ma sie do czego przyczepic, to zawsze sie cos znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek z warszawy
Zacznij z nim jarać zioło albo jeszcze lepiej znajdź sobie takiego co jara będziecie mieli radochy całe dnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r5t6y7iikjhgf
moj nie byl sztywniakiem ale wyraz jego twarzy ciagle taki powazny. niby nic ale jak mnie to denrwowalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typu osobowosci
nie zmienisz, niestety. wiec albo akceptujesz swojego faceta z calym inwentarzem, albo wypad. swoja droga, poczucie humoru w zwiazku jest niesamowicie waznym elementem! rozladowuje napiecie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ziemiolinda
Ten sam problem. Ehhh jestem duszą towarzystwa, zabawna, uwielbiam zagadywać ludzi, śmiać się, mam dużo znajomych, a mój facet to kompletny sztywniak. Do znajomych nie odzywa się, siedzi cicho w kącie, sam ma 0 znajomych, ludzie z jego grupy na studiach piszą do mnie! bo przypadkowo się poznawaliśmy na jakiś zajęciach etc. A on przez kilka lat z nikim się nawet nie zakolegował. Ostatnio nakrzyczał na mnie bo byliśmy na wyjeździe ze znajomymi których widział mnóstwo razy , a chciał tylko siedzieć przy stole ze mną , a ja już nie wytrzymałam i poszłam sobie pogadać ze znajomymi przecież ile mogę na niego patrzeć. Ciężko jest. Nic go nie śmieszy ciężko z nim żyć :-( obcy faceci albo koledzy potrafią zagadywać, kokietować mnie niezobowiązująco , a mój facet nawet fajnie zagadać nie potrafi. Okej, był bardzo przystojny jak go poznałam ale w końcu wygląd przestaje wystarczać, szczególnie że mój facet nie ogarnia życia i muszę wszystko załatwiać za niego :-//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ziemiolinda dziś nie patrz po urodzie patrz po samochodzie mówi przysłowie i trzeba sie nim kierować bo to mądrość ludowa jest. A teraz morduj się ze śliczną niedojdą co ci się nawet do selfie nie uśmiechnie jak go czymś nie przestraszysz P.S. właściciel BMW, złotego łańcucha i całkiem sporej hurtowni zaprasza urodziwe na casting

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×