Czy macie tak w związku?

Macie tak czasem, że mając zły humor i ogólnie czując sie kiepsko czy to fizycznie czy psychicznie macie ochotę powiedzieć do swojego mężczyzny aby wyp***? To jakieś dziwne, bo ja dzisiaj źle się czułam i zamiast się do Niego przytulić miałam ochotę wykrzyczeć, że mam Go dość, chociaż On nie zrobił nic złego Chyba jestem nienormalna. Dobrze, że tak nie zrobiłam, bo po pół h, gdy poczułam się lepiej wszystko wróciło do normy..

ja mam tak podczas PMS :O ale zawsze staram się kontrolować i nigdy nic ''niemiłego'' mu nie powiedziałam

Ja dzisiaj też. Może byłam taka jakaś dziwna, ale nic nie powiedziałam. Chociaż nie wiem czemu miałam wielką ochotę... I ja jestem świeżo po miesiączce, więc nie wiem...

moze za czesto sie widujecie, masz przesyt? albo twoje zycie jest monotonne i jestes sfrustrowana albo....

Tylko od piątku do poniedziałku. I tak - moje życie ostatnio jest monotonne.

WŁAŚNIE DZISIAJ ZJEBAŁAM MOJEGO NARZECZONEGO,bo zamiast zabrac mnie gdzies na spacer to wolał jechac na mecz

dodam ze widujemy sie tylko w weekendy

My jesteśmy razem od piątku i niczym się włąśnie nie naraził, także jest to dla mnie dziwne...

Kobieto jakie ja mam humory,czasem sie dziwie dlaczego moj narzeczony jest ze mna, ja tez mam wrazenie ze jest cos ze mna nie tak, nie wspomne co dzieje sie ze mna przed okresem

A powiedziałaś Mu, że masz ochotę na spacer czy zjeb*** go za to, że sam na to nie wpadł? :P

i najgorsze jest to ze ja nie potrafie sie powstrzymac, chciałabym zeby było zawsze tak jak ja chce , jestem normalnie samolubem

No jasne ze mu powiedziałam, ale wcześniej mi brzeczał o tym meczu i sie zgodziłam, takze to jest moja droga nienormalne

Ja mam humory właśnie zazwyczaj w okolicach okresu:P PSM jak nic:) hehe Wtedy też mam takie chwile, że się użalam nad sobą, narzekam na wszystko, wszystkiego się czepiam mojego miśka ale zazwyczaj na drugi dzień przychodzi i powiem Wam z ręką na sercu troche się wtedy na nim wyżywam:P ale nigdy mu nie powiem "spierdalaj" albo coś gorszego, wtedy zazwyczaj zaszywam się sama ze sobą i wychodzę kiedy mi przechodzi:P Zazwyczaj szybko i wtedy mam trochę wyrzuty i dziękuje mu że jest taki dzielny, że znosi moje humory;)

No ja się właśnie położyłam wcześniej spać. Po godzinie wstałam już inna, a teraz zbieramy się na spacer. :P Faceci to mają czasem przechlapane. ;)

Podnosze temat.:P

czasem? czasem to mamy nie przechlapane:) a tak w temacie, to raczej normalne, że czasami ma się dośc ukochanej osoby, kota też można na śmierć zagłaśkać i dlatego wrogiem związków jest rutyna

ja tak mam, niestety;)

Na szczeście szybko mi przeszło.:P