boratka, pytanie

którego prawiczka z kafe byś rozprawiczyla, jakbyś miała przystawioną broń do skroni?

Żadnego. A kto pyta?

czyli wolałabys kulkę w łeb?

Nie lubię jak mnie ktoś do czegoś zmusza i jakoś naturalnie wychodzi mi stawianie się w najróżniejszych sytuacjach. to po pierwsze. A po drugie to nie znam osobiście żadnego z moich rozmówców na kafe. Nie wchodzę w bliskie kontakty z obcymi facetami. I trzecie najważniejsze. Seks łączę z uczuciem i aktualnie jestem związana z mężczyzną, którego kocham:)

Kiedyś napisałam już, że o stanie moich narządów rodnych rozmawiać nie będę bo to bez sensu. Nadal jestem tą osobą, którą byłam:)

Nie zamierzam za mąż wychodzić. To też się nie zmieniło. Normalnie nastąpił nagły zwrot i warunki lokalowe uniemożliwiają większe akcje w tym kierunku. Trzeba czekać na urlop i fajny wyjazd zorganizować to się poszaleje. Ale sezon leśno-rowerowy uważam za otwarty:)

No ale grzybów niestety jeszcze nie ma:) Trzeba inaczej sobie czas umilić