Jak to się stało, że lubicie swoją pracę?

Dlaczego jedne osoby mają pracę którą lubią, wręcz uwielbiają, wstają rano w poniedziałek ochoczo, ba, już w piątek nie mogą się doczekać i cierpią, że nastał weekend. A inne osoby już w niedzielę rano, ba już w sobotę wieczorem zaczyna boleć brzuch na myśl o poniedziałku. Jak to się dzieje? Czy każdy może mieć pracę, która jest jego pasją i sprawia mu przyjemność a pieniądze to tylko miły dodatek? Tylko nie każdy się postarał i jest sam sobie winny?

upppp

uppp

Ale nie zawsze o to chodzi. Chodzi o pracę po dobrym wykształceniu, w ciepłym biurze ale jak się okazuje nie interesująca, do której trzeba się zmuszać.

upp

upp

Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma :)

No nie zawsze, czasem się coraz bardziej nienawidzi tego co się ma, tak, że człowiek zastanawia się właściwie po co tak dalej żyć

praca na etat to zyebanie swojego życia. tylko ludzie posiadający własny biznes w dziedzinie, którą lubią są wstanie się spełnić zawodowo.

coś robić - to podchodzi się do tego niechętnie, a jak robię coś, co jest moją pasją, daje mi satysfakcję (nawet niekoniecznie finansową) - to lubię to robić.