Tez macie takie popierdolone szwagierki???

moja szwagierka to idiotka pojebana i zlodziejka ! przychodzi i jak ktos wyjdzie z pokoju to omal nie przewroci wszystkiego do gory nogami , ma dwojke dzieci i tez ich tak juczy, jedna zawszer grzebie mi w torebce , nie pracuje bo mowi ze dzieci za male:/ a maja 7 i 4 lata , ma meza pijaka bezrobotnego i na dodatek ja bije, mieszkaja w domu drewnianym bez lazienki , maja jeden malutki pokoj na 4 osoby i mala kuchnie w ktorej spia jeszcze rodzice tego pijaka ;/ jest wiesniara co zrobila ledwo zawodowke i tak mnie denerwuje ze bym ja zajebala

powinnaś jej współczuć podobno niedaleko pada jabłko od jabłoni więc jabłko od jabłka też więc jaki jest twój mąż?

moij maz jest calkiem inny , zaradny inteligentny pracuje mamy ladny dom nie pije a z reszta ma 5 rodzenswa i kazdy sobie swietnie radzi w zyciu , jeden brat ma wlasna firme drugi tez , siostry pozostale wyszly szczesliwie za maz i tez pracuja i m aja wyksztalcenie a ona jedna taka jest.. tesciowa mowi ze to dlatego bo jak byla mala to duzo brala lekow na zbicie goraczki i taka troche jakby opozniona

też nie lubię swojej szwagierki, eh.

Ja mam dwie szwagierki i szwagra i jedna z nich to jest tak popierdolona że bardziej by się na teściowa nadawała niż na szwagierke

Ja mam straszną bratową. Takie wygodnickie zero z lasu. A brat nielepszy. Marzę o tym, żeby sie od tych wszystkich ludzi wynieść wiecie na zawsze i więcej tu nie wracać. TAKI LAS. I teraz sę boją wiecie - jak wyjedziesz to stracisz tę okolicę. NIGDY NIE STRACĘ. Taka gehenna. I jeszcze chcieli mnie zgwałcić nie wiadomo po co :( W mieście to przynajmniej gwałcą w większym z sensem choć moje siostry tez nie żyją bo po gwałcie zamiast Polki to zrobiły się TAKIE ANGIELKI że coś strasznego, ale Polki i tyle. A miały być dwie...anglistki. No ale tacy są Polacy. Gwałty, morderstwa i takie rzeczy. Eee szkoda gadać. A przez głupią szkołe musiałam się jeszcze NIEMIECKIEGO uczyć. Za to rozbroiłam Adolfa Hitlera. Jakbym gdzieś tam była koło niego to bym wzięła i strzeliła. I żałowałabym , że zabiłam człowieka (uhm uhm), ale co robić. I mnie by się udało, a nikomu nie. Ja nawet czemu on popełnił samobójstwo. Zawsze się bałam NIemiec przez Hitlera wiecie. Był to straszny potwór. Jak Neron. Niby normalny no ale... Niemcy - FUJ. No ale istnieją i tyle.

Ja nawet wiem czemu on popełnił samobójstwo i tyle. Ale jest potępiony - to się nie łudźcie. A za co? WYŁĄCZNIE ZA TO, ŻE NIE ŻAŁOWAŁ ŻYDÓW. WYŁACZNIE ZA TO i tyle. Tak by się nie potępił, a tak się potępił sam. Bo by pożył i zobaczył co to zrobił to by żałował, a że się zabił to nie. No ale rację miałby tylko jakby się wyspowiadał i dostał rozgrzeszenie. Miał na to szansę? Chyba nie. Dlatego Bóg pozwolił mu się zabić. Bo przecież trucizna mogła nie zadziałać, mógł przeżyć i tak dalej...

Wiecie to widzieli tylko ci co tam mieli stała pracę. Że jest głód, co robi doktor Mengele - przecież on sie tym w ogóle nie interesował. I dowodem na to jest, że zostały po nim kroniki fimowe bo by żałował, ale co - kara śmierci dla Adolfa i co dalej? I też po nim bo by go powiesili to po nim i tyle. Rozstrzelać go? No to z rozgrzeszeniem nie po nim bo 2 spiski na niego. Albo nawet więcej. A powiesić to po nim i tyle. Bo ludobójcę jak wieszasz to po nim. Bo się powinno za wojnę rozstrzelać chyba wiecie. Ale ludobójców sie wiesza. No i byłby ludobójcom i poszedłby i tak do piekła. DO DIABŁA gdzie jego miejsce i tyle :(

Choć wiecie jakby to widział to musiałby więcej żalować - całej wojny że ją rozpętał, wielu rzeczy. A to nie było go na to STAĆ. I sie Bóg mu pozwolił samodzielnie wykończyć. Bo w sumie całe życie innych wykończał to na koniec sam siebie i tyle.

Bo wiecie grzech i żal za grzechy to ten żal za grzechy to musi być OOOO 2:1 do grzecha i wtedy taki żal ma sens, a tak to i tak diabeł górą i tyle. I cała filozofia żalu za grzech to jest :(